23 kwietnia 2009, 08:03
Ktorej z Was zatrzymal sie okres przez odchudzanie??po ilu wam wracal,czy bralyscie jakies leki.Bylam u ginekologa powiedziala ze zaburzylam sobie calkiem przez odchudzanie przepisala luteine na 5 dni ale powiedziala ze wątpi ze po tym wroci ale mozemy sprobowac.Narazie zielam jedna tabletke i nic.Martwie sie bardzo :(;(;(.Ile mam czekac az wroci??Pierwsze moje odchudzanei schudlam podobam sie sobie ale tera zaczynam zalowac ;(
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
23 kwietnia 2009, 10:46
Ja powinnam dostać we wtorek, na razie spokojnie czekam..
- Dołączył: 2008-05-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 363
23 kwietnia 2009, 11:36
oj, po tych wszystkich postach aż sie przestraszyłam co może mnie czekać. Mam nadzieje że ze mna tak nie będzie. Po jakim czasie odchudzania jest możliwe zatrzymanie się okresu?
- Dołączył: 2008-12-15
- Miasto: Przemyśl
- Liczba postów: 10
23 kwietnia 2009, 11:48
to znaczy że jeżeli zaczęłam się odchudzać to istnieje duże prawdopodobieństwo że zatrzyma mi się okres lub/i rozreguluje? to co ja mam zrobić żeby do tego nie doszło? Po moich problemach z poprzednim odchudzaniem boję się strasznie ale naprawdę chcę i potrzebuję tego odchudzania więc co ja mam zrobić żeby nie mieć problemów ?
23 kwietnia 2009, 12:01
mi sie tak stalo bo schudlam za szybko 13kg i nie mam go od 2 miesiecy nie wiem teraz chyba zaluje ze sie odchudzalam uwazajcie z tym odchudzaniem :(
24 kwietnia 2009, 07:07
Jak pisałam wcześniej, żeby wszystko było ok, trzeba dostarczyć organizmowi nie mniej niż 1300kcal. Osoby, które zaczynają się odchudzać, ładnie będą chudły na takiej ilości kcal.
- Dołączył: 2008-08-07
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2
27 kwietnia 2009, 09:53
Ja byłam na diecie wysokoproteinowej przez 2 tygodnie, potem zaczęłam stopniowo wracać do mojego zwykłego jadłospisu ok 1, 2 tyg... ogólnie schudłam z 64kg do 58kg czyli 6 kg przy wzroście 172cm. Na początku zatrzymał mi się okres na 50 dni, pomyślałm sobie "przesilenie jesienne czy cos takiego" potem pojawił się normalnie i ostatni raz dostałam 30 grudnia. Potem było trochę nieprzyjemnie bo nie miałam przez prawie 4 miesiące (tym razem myslałam że to przesilenie wiosenne) no ale zdecydowałam się iść do ginekologa no i przepisał mi zastrzyki domięśniowe (czyt.w pupe:)) przez 3 dni, okres pojawił mi się po dokładnie tygodniu, a ściślej mowiąc dzisiaj:) i dlatego jestem dosyć szczęśliwa.\
Tak tylko się zastanawiam... czy 58kg do wzrostu 172cm to naprawde na tyle mało żeby mógł zatrzymać się cykl?
27 kwietnia 2009, 17:11
Masz niedowagę, więc możliwe iż mało tkanki tłuszczowej. To jest powód takiego stanu.
24 września 2014, 11:46
powinnam dostać 5 dni temu a jeszcze nie mam i zaczynam się martwić :/
- Dołączył: 2014-07-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 218
25 września 2014, 16:17
zaczęłam się idiotycznie odchudzać 4 lata temu z normalnej dla mnie wagi do dolnej granicy BMI (-5 kg w sumie). okres zatrzymał się po jakichś 2 miesiącach jedzenia 700-1300 kcal, później miałam kompulsy, więc jadłam albo ubogo (700-1000) albo się przeżerałam. okresu nie miałam w sumie przez 1,5 roku, bałam się iść do gina... a gdy w końcu zdobyłam się na odwagę, wszystko wróciło, jakby nigdy nic! co temu towarzyszyło? przytyłam z powrotem te 5 kilo (później kolejne 5 ^^), jadłam "normalniej" i bardziej tłusto. przez pierwsze dwa cykle było to niewielkie plamienie, z czasem się unormowało i już od ponad trzech lat miesiączkuję regularnie sama z siebie. Niestety nie wiem, czy przy okazji nie zrobiłam sobie trwałej krzywdy np. w postaci bezpłodności.
- Dołączył: 2014-09-28
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 8
28 września 2014, 11:28
Mnie też się zatrzymał okres przez to, że bardzo skąpo jadłam przez ok. miesiąc. Teraz zwiększyłam jedzenie do 1400 kcal i od miesiąca staram się odżywiać wartościowo. Czy możliwe jest by okres sam powrócił przez zmianę nawyków? A może powinnam jeszcze zwiększyć kcal? Chciałabym uniknąć wizyty u ginekologa i tabletek(to prawda, że się od nich tyje?).
Edytowany przez Clemy 28 września 2014, 11:28