Temat: Co można jeść bezkarnie i bez ograniczeń?

Zastanawiam się, czy jest coś, czym mogę najadać się aż do bólu i być pewna, że nie grozi mi to wzrostem wagi? Wiem, że świeże ogórki składają się w około 90% z wody, a kilogram ogórków to tylko160 kcal. Wiem, że arbuzy to też w większości woda, ale te znów zawierają sporo cukrów - jak to owoce.Więc jedno już mamy, znacie jakieś inne produkty o podobnych właściwościach?  
Cukinia i seler naciowy :).
buraki mają dużo cukru ale za to jak wymiatają ;) ja ładuję jeszcze cukinię i szpinak :)
ja potrafie siąsc zjeśc 1 kg marchewek na raz a słoik ogórków to pestka........
tak samo kalafior kupie caly ugotuje i ja zjem cały duży na raz sama
Świetnie, kocham szpinak, kocham marchewki i bardzo lubię cukinię, tylko trzeba ja umieć jakoś dobrze zrobić...
Ja jestem przekonania,że w nadmiarze wszystko szkodzi.
nic nie można jeść do woli.Wszystko ma jakieś kalorie, i jak ię za dużo uzbiera o się przytyje.

underarmour napisał(a):

Ja jestem przekonania,że w nadmiarze wszystko szkodzi.
Najadając się do bólu, rozepchasz sobie żołądek i wpadniesz w błędne koło podjadania.
Może tylko smakuj :)
Pasek wagi
sałata ;p
Zgadzam się z wypowiedziami dziewczyn, które sugerują umiar we wszystkim - nawet w zdrowych produktach, bo co to za biznes zapchać się kilogramem sałaty albo ogórków?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.