- Dołączył: 2009-02-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 64
28 lutego 2009, 12:52
Witajcie wszystkie vitalinea:) czy któraś z was ma niedowagę, jeśli tak to zapraszam.
Chciałam stworzyć grupę wsparcia,ale nie umiem:(
Jeśli już jest taki wątek to proszę o podanie mi linku, jestem tutaj nowa i trochę zagubiona szukałam poprzez wyszukiwarkę ale nie znalazłam, mam nadzieję, że jedyna taki tutaj problem nie mam.
- Dołączył: 2009-02-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 64
28 lutego 2009, 13:34
Najbardziej boję, się o ciążę już jedno poronienie mam za sobą, co prawda jeszcze przyczyna nie znam, ale ogólnie ginekolodzy radzą przytyć(byłam u kilku)
28 lutego 2009, 13:36
jenny1983 - te syropki nic nie dają;) Nasz dziadek kiedys przyjmowal, wiec spytalysmy się go czy tez mozemy;) Spróbowałysmy a apetyt dalej mialysmy tkai sam;)
Tyle ze nam akurat na poprawę apetytu nie trzeba;)
28 lutego 2009, 13:38
Kiedyś ginekolog powiedział naszej koleżance, ze jesli nie przytyje to będzie miała problemy z ciążą[ wazyla bodajze 48 kg., przy 163 cm] . Tak posluchala i sie tym przejela,z e schudła 6 i teraz dopiero ma problemy.
- Dołączył: 2009-02-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 64
28 lutego 2009, 13:56
Nasz dziadek kiedyś przyjmował, wiec spytałyśmy się go czy tez możemy;) to wy jesteście dwie:) bliźniaczki?
- Dołączył: 2009-02-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 64
28 lutego 2009, 14:00
a ile kalorii dziennie jesz, ja to próbuje policzyć w tym kalkulatorze na tej stronie, ale już kiedyś chyba lepszy widziałam tzn . bardziej precyzyjny(albo jeszcze nie umiem się nim posługiwać)
28 lutego 2009, 14:02
jenny1983:) Tak dwie, bliźniaczki:):) Ile kalorii?:>:) Różnie:) Zależy o której godzinie wstaniemy:) A ty?:>:) W Anglii jadłyśmy od 2000 do 5000 i nic nie przytyłyśmy! Ale teraz jemy troszkę mniej:) I zdrowiej:)
Pozdrawiamy!:)
28 lutego 2009, 14:05
Ale np. nie odmawiamy sobie zadnych potraw mącznych typu pierogi, naleśniki, makaoron. Bo dlanas to głupota;)
Jedyne czego nie jemy to mięsa i ryb;)
- Dołączył: 2009-02-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 64
28 lutego 2009, 14:13
ja sobie niczego nie odmawiam, na to co mam ochotę to jem, nie lubię mięsa, ale to nie jest tak że go wogóle nie jem.
Ja zaczęłam pisać co jem bo jadłam za mało, a teraz szukam dobrego kalkulatora, aby mieć świadomość ile jem.
A Wy pewnie od urodzenia szczupłe jesteście, bo jeśli jecie do 5000 kcal, to faktycznie trudno, a byłyście może u lekarza coś doradzał.
28 lutego 2009, 14:19
Nie kochana;) Jadlysmy jak byly jakies imprezki. [ ps. nie liczac w to alko].
Ogolem gdy bylysmy mlodsze, jeszcze w gimnazjum, to wwalalysmy na noc pizze, zagryzajac batonami i popijajac cola i co?? Waga zawsze bez zmian.
Teraz jemy tak do 1500, ale z czasem cchemy dojsc do 2000.
PS. Do lekarza chodizmy ciągle;) Co 3 miesiace mamy robione badania krwi i szczerze wyniki są idealne.
Nasza mama cale zycie byla szczuplutka, wiec mamy to po niej [ młodsza siostra równiez];)
Niektórzy nam mówią, ze powinnysmy sie cieszyc ze mamy taki metabolizm;)
Inni natomias, ze gdyby jedli tyle co my to wygladali by 3 x grubiej niz my.
28 lutego 2009, 14:20
PS. z tym mięsem to jestesmy wegetariankami od 8 lat, ale ze względu na przekonania;)