- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1226
24 stycznia 2012, 00:26
dzis jadlam elegancko sniadanie,obiad wszytsko-prawidlowo..
i spalilam o okolo 300 kalorii wiecej niz wynosily posilki..
ale mimo to-wieczorem-zjadlam4 batoniki,2 kawalki ciasta itp
czy myslicie ze mimo tego kalorycznego i zlego jedzenia na noc-przytyje mimo iz spalilam wczesniej o 400 kcal wiecej?
wczoraj tez zjadlam przed snem -wielka miche popcornu..ale mi to uszlo na sucho-i dzis rano wazylam o 400gramow mniej..
ale nie wiem czy drugi raz takie cos przejdzie??:/
moze lepiej spalic wartosc kaloryczna na rowerku -teraz przed samym snem?
czy lepiejnrano spalic?? bo chyba mi one sie zamienia w tluszcz jak pojde tak spac??
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
24 stycznia 2012, 00:28
jak to spaliłas wiecej niz zjadlas?
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1226
24 stycznia 2012, 00:30
zawsze staram sie spalac wiecej niz jem...bo wtedy wiecej chudne..
spalam tyle kalorii ile zjem na biezaco-na rowerku..a czasem wiecej nawet..
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
24 stycznia 2012, 00:45
A jak to rozpatrujesz? Bo mnie to też ciekawi. jestem "fanką" spalania i jak powiedzmy spalę 1000 i jestem na diecie 1000 to znaczy że mam zjeść 2000? Odejmujesz to sobie od zapotrzebowania czy nie? Co do pytania, to nie mam pojęcia. To zależy od Ciebie, jeśli masz się przewracać z boku na bok i wyobrażać, że to Ci się przekształca w tłuszcz (choć wg mnie tego nie zrobi) to idź pedałuj, ale skoro wczoraj schudłaś to dzisiaj pewnie też tragedii nie będzie, więc może zrób coś dobrego i się wyśpij ;)
24 stycznia 2012, 00:51
Popcorn, mimo tego co się o nim mówi, wcale nie jest tak kaloryczny, ale batony... 4? :o
może to być potraktowane jako kop dla metabolizmu, o ile wrócisz do normalnego odżywiania;)
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1226
24 stycznia 2012, 00:57
.piggy. jestem na diecie ok 1000 kcal,czasem wyjdzie mniej..i staram sie spalac 1000,czasem wiecej kalorii dziennie..
to tylko 2-3 godzinki jazdy-w zaleznosci od intensywnosci..
a siedzac przed tv-nawet mnie to nie meczy ani nic,po prostu sobie pedaluje na najlzejszym biegu..
tylko czasem mnie tylek boli po 2 godzinach..ze staram sie godzine rano i godzine wieczorem jezdzic..
chyba dzis chociaz troche pojezdze..bo jednak te batony:/
24 stycznia 2012, 01:07
HAHAHHAHAHAHHHAHHA
no to ja się nie dziwię, że się obżerasz na noc
- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1226
24 stycznia 2012, 01:11
zwykle mi sie to nie zdarza...tylko dzis bylo duzo slodyczy w domu..
poza tym przeciez 1000 kcal to nie jest wcale malo..
im nizsza waga-tym nizsze zapotrzebowanie...cos o tym wiem..
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto:
- Liczba postów: 6
24 stycznia 2012, 01:11
hehe slodkosci:D uwielbiam ..widze zle odzywianko ja tez tak mam zjem slodkie potem sie zloszcze i cwicze:)fakt faktem nie przytyjesz od tego ale schudnac tez niewiele schudniesz;/ to moj blad tez tak robie nie jadam posilkow a czasem potrafie zjesc przez caly dzien tylko jedna gozka czekolade....
aktualnie stram sie to zastepywac musli i nie jesc juz slodkosci...utrzymuje to przez kilka dni ale znow wchodze w stan ze chcem slodkiego i lece do sklepu po batona musli bo do tych slodkosci sie tylko ograniczylam czyli baton musli i czekolada. zle nawyki ale kto przetlumaczy to lasuchom..chyba nikt:)