Temat: Szpinak jest zdrowy! Tylko jak go przyprawić???

Klasycznie rozrabia się go z jajkiem i odrobiną mąki, ale ja takiego szczerze nie lubię.

Fajny jest szpinak z wyciśniętym ząbkiem czosnku i odrobiną śmietany/mleka. Można do tego dać szczyptę gałki muszkatołowej, wtedy świetnie pachnie. Dobry pomysł to też użycie vegety zamiast soli.

Można zrobić szpinak hardkorowy ;-> na ostro - czosnek, posiekane chilli i zapiec z odrobiną żółtego sera na wierzchu. Wtedy też pasuje szczypta kolendry.

Warto też wybierać szpinak nie zmielony na miazgę, bo wtedy w gotowaniu się robi paciajda, a to nie każdy lubi. Czasem można kupić pokrojony nieco grubiej, i wtedy nie rozgotowywać go na miękko - dzięki temu jest wyraźniejszy w smaku.

Niektórzy zamiast solić szpinak gotują go w bulionie, ale to mi nie do końca pasuje.
Pozdrawiam, Sh.

Ja zazwyczaj używam szpinak mrożony w kulkach Bonduelle, odmrażam go, a potem podduszcam w rondelku na gazie lub w mikrofali z przyprawami - dużą ilością czosnku i odrobiną wegety oraz pieprzu. Może być też odrobinka masła, ale nie musi - ja osobiście jem bez masła. Lubię go jako jarzynkę do obiadu. Czasami robię z nim omlet - smażę 1 roztrzepane jajko, i potem na talerzu na wierzch wykładam podduszony szpinak. A kiedyś w restauracji jadłam szpinak przyrządzony w całych liściach, z czosnkiem i parmezanem. Był pyszny.

sól, pieprz, czosnek (ewentualnie jajko i śmietana)

Ja lubię szpinak+feta+czosnek zasmażone razem, a do tego makaron ;-)

dzięki dziewczyny. Jutro przychodzą do mnie moi rodzice na obiad i zrobię pstrąga  z piekarnika i szpinak.

Jeszcze raz dzięki!

Ja robię ze szpinaku nadziewane jajka.
Ugotować jajka na twardo,przeciąć na pół.
Z żółtek i szpinaku robię jednolitą masę,doprawiam pieprzem,bazylią,lub co kto lubi i pastę nakładam w miejsce żółtka.Wymysliłam to przy kopenhaskiej,a samego też nie umiem doprawić:(

o kurcze agusia to musi być super:))) spróbuję, bo właśnie chodzi za mną szpinak - ja nauczyłam się go robić w akademiku na studiach:) - zamrożony wrzucam na patelnię na leciutkim ogniu..... odrazu daje sól - pomaga rozmrozić:) potem wyciśnięty ząbek czosnku albo i ze 3:) i ewentualnie na koniec, gdy już woda odparowała łyżkę śmietany i....... gotowe:) mniam.....

no własnie jak tak piszecie o tych smakołykach szpinakowych to ślinka mi cieknie. Muszę nauczyć się go robić.

Znalazłam stronkę poświęconą szpinakowi: sporo jest tu przepisów! Może wszystkie zakochamy się w tej zieleninie...


http://www.serwisy.net/dusiolek/szpinak/o_szpinaku.html