7 stycznia 2012, 15:20
Hej! kilka dni przed okresem mam straszne napady na jedzenie a zwłaszcza słodycze i fastfoody:( potrafie zjesc nieraz takie ilosci ze masakra... coprawda nie tyję od tego jak narazie ale niechce sie tak objadac... czy wy tez tak macie? jesli tak to tyjecie? a moze macie jakies sposoby na to? jesli tak to piszcie:)
Np przedwczoraj zjadłam przez cały dzień:
płatki musli z jogurtem natur
szklanka soku z kartonu marchwiowego
jabłko
2 średnie krokiety z mięsem
kinder bueno
czekolada cała wedel mleczna
2 zapiekanki z chleba z maslem,zoltym serem i ketchupem
2 kawałki piernika
2 kanapki z serem i szynką i maslem
kanapka z parówką i ketchupem
Strasznie duzo prawda? zastanawiam sie czy ktos tez tak ma czy tylko ja:(
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
7 stycznia 2012, 15:22
aż tak dużo to to nie jest, podczas kompulsów jest się w stanie zjeść więcej. Ale przed okresowe obżarstwo jest chyba normalne u większości kobiet - ja staram się, żeby kończyło się na jednym dniu.
I wiem, że zaraz jakiś moderator wyskoczy i napisze "nie krzycz" hehe :D. więc radzę zmienić tytuł wątku na mniejsze litery ;p
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
7 stycznia 2012, 15:23
Ja się nażarłam bitej śmietany, ale to w trakcie okresu. Nie przytyłam. Przykleiłam w lodówce autoportret + 30 kg i przestałam żreć.
7 stycznia 2012, 15:24
ja dzis zjadłam dwa talerze spagetti i czekolade i na tym sie nie skonczy .Jutro okres powinien byc lub najpozniej w wtorek
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
7 stycznia 2012, 15:33
Nie krzyczymy.Proszę dostosuj się do 7 punktu regulaminu.
7 stycznia 2012, 15:33
Tez tak mam :( Staram znalezc sobie jak najwiecej zajec w te dni, zeby nie myslec o jedzeniu. Najczesciej wtedy biore sie za generalne porzadki w domu. Same plusy - chata czysta i spalone troche kalorii :). Apetyt na sodkie zagluszam czasami suszonymi sliwkami.
- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1918
7 stycznia 2012, 15:40
JA wczoraj tak mialam, ale nie zjadlam az tyle i takich bardzo kaloryznych rzeczy, ale buzka mi sie nie zamykala:D
albo jablko albo marchewka ew kromka chleba z tona keczupu pomidory :D i byleby isc spac i dzien sie skonczyl:D
7 stycznia 2012, 15:41
Zebym miala tak tylko podczas miesiaczki...
- Dołączył: 2011-08-15
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 454
7 stycznia 2012, 15:46
ja na szczescie tak nie mam .... :D
7 stycznia 2012, 16:03
to widze ze nie tylko ja tak mam:) no ale chcialabym znalezc na to jakis skuteczny sposob...