Temat: Jedzenie normalnej nastolatki.

Ile przeciętnie i co zjada przeciętna, nieodchudzająca się nastolatka ? Wiem że było już dużo takich wątków, ale mi chodzi głównie o ilość. Tj. : ile kromek chleba na śniadanie , pierogów itd. 
Zapomniałam już zupełnie jak jadłam przed anoreksją , a zamierzam wrócić do normalności. 

PS: czy to normalne po anoreksji , że jestem prawię ciągle głodna ? jestem teraz na przytyciu , ale wkurza mnie to ssanie w żołądku ... nie wiem czy mam jeść , czy nie ... czasami po zjedzeniu 4 kromek chleba żytniego czuję że mogłabym zjeść jeszcze dwie żeby najeść się do syta - nie robię tego - zapijam głód herbatą . czy może raczej powinnam najeść się raz a porządnie (choć miałby to być nawet cały bochenek?) ? czy wtedy organizm przestanie się domagać jedzenia ? 

śniadanie: 3 kromki żytniego z margaryną, szynką drobiową/serem i warzywami + kawa inka z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki żytniego z .... (jak wyżej)
obiad: ziemniaki (sporo), 2 kotlety mielone/2 jajka sadzone/udko z kurczaka pieczone w folii i surówka (dużo)
podwieczorek: 100g żelków/ 2 paski czekolady/ wafelek typu princessa/ porcja budyniu/ kilka jabłek 
kolacja: 4 kromki żytniego z ..(jak na śniadanie)

z moim głodem chyba coś jest nie tak . powyższy jadłospis to przecież sporo jedzenia ... co mam robić ? 
Zdaje się, że to jest.. dużo tyle że nie za bardzo zdrowo. Podwieczorek ;O do zmiany od razu oraz cały czas to samo.. za dużo monotonności ;)
hm, ja dzis zjadlam platki,warzywa z makaronem ,kasze z jablkami i pare ciastek wiec chyba troche mniej, ale sie od dluzszego czasu odchudzam;p mysle, ze powinnas troszke ograniczyc pieczywo, zjedz lepiej na kolacje jakis jogurt zbożowy plus owoc czy cos w tym stylu

Absense. napisał(a):

Zdaje się, że to jest.. dużo tyle że nie za bardzo
Podwieczorek ;O do zmiany od razu oraz cały czas to
za dużo monotonności ;)

haha . dziewczyna jest po anoreksji, watpie, ze musi sie odchudzac. nie chodzi o nieodchudzajace sie osoby. a takie jedza slodycze, to normalne.


EDIT :
jak jesteś na przytyciu to masz dobry jadłospis. nic nie zmniejszaj. nie doczytałam tego
Zupełnie normalna nastolatka ma mniej więcej taki jadłospis:
Śniadanie: płatki z mlekiem, kanapka z nutellą
II Śniadanie: pizzerka z ketchupem
III Śniadanie: prince polo + Coca Cola
Obiad: spaghetti/mięso z ziemniakami etc.
Podwieczorek: paczka żelków i czekolada

Kolacja: naleśniki z cukrem

Taki jadłospis mniej więcej prezentuje 80% moich znajomych, którzy nie mają bladego pojęcia o zdrowym odżywianiu. A jeżeli zaś cokolwiek wiedzą to wszystko z powyższych co się zaczyna na ,,Coca" , ,,Czeko", ,,Baton" etc. zamieni sobie na warzywo lub kanapkę z serkiem. 

No, jesz bardzo duzo, ale niekoniecznie wartosciowo. Mniej chleba, dwie kromki zamiast czterech, ale warzywa i owoce, zupy itp.

Cailina napisał(a):

No, jesz bardzo duzo, ale niekoniecznie wartosciowo.
chleba, dwie kromki zamiast czterech, ale warzywa i
zupy itp.
że więcej warzyw-ok, ale nie powinna mniej jeść

tak to normalne ze Cie ssie..... zwolnilas metabolizm...


co do Twojego menu jest dobre.... nie jedz bochenka na sniadanie.... jedz sporo ale rozkladaj to na  posilki nie jedz za duzo na raz.... jak metabolizm ruszy to przytyjesz.
jesteś głodna, bo organizm ma braki, potrzebuje witamin, czegos zeby sie odbudowac...

Potrzebujesz czegos bardziej wartosciowego, chlebem i słodyczami tego nie nadrobisz. Dorzuc jakies zdrowe tłuszcze- olej lniany, orzechy, ryby(np.łosoś). Dostarcz sobie tez białka(tłuste twarogi, moze więcej mięsa).

Nie twierdze oczyswiscie ze nie powinnas jesc tych zelków itp Jak masz okazje przytyc to korzystaj, kiedy jak nie teraz bd je mogła jesc bez wyrzutów sumienia ;) Ale poza tym jedz jednak tez zdrowo( co niekoniecznie znaczy niskokalorycznie)

Pisze to z własnego doświadczenia- jak byłam na przytyciu same moje kolacje wyglądały mniej więcej tak:
-0,5 kg fasolki szparagowej
-paczka fitelli
-miska lodów
-2 paski czekolady

I ciągle byłam głodna. Nawet nie przytyłam jakos bardzo szybko, ale nawet potem efekt był taki ze niby miałam te pare kilo na plusie, ale organizm dalej był w fatalnym stanie, nie miałam okresu, złe wyniki badań+rozciagnięty żołądek i wieczna chcec na słodycze

Teraz jem zdrowo, duuuzo ryb, orzechów, masło orzechowe dodaje dosłownie wszedzie(do owsianki, nalesników, na todty francuskie) i od razu mam lepsze wyniki, nie czuje sie głodna. Słodycze tez jem, moze w rozsądniejszych ilosciach niz moje kolezanki, ale tez jakos nie ograniczam sie bardzo. Powodzenia ;)
dla większości nastolatek nie istnieje coś takiego jak śniadanie. przecież muszą zrobić sobie wyrazisty make-up i już czasu na śniadanie niestety brakuje. w szkole zdjedzą batonika/pączka/7daysa. potem normalny obiad - w zalezności co jest. logiczne, ze jedna zje 5 naleśników, a inna 2. potem jedzą co im się podoba. kolacja pewnie jakaś godzinę przed snem (4-5kanapek?)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.