Temat: Tzw. deficyt kaloryczny POMOCY!!!


Witam. 

Mam 17 lat, 175 cm wzrostu i ważę obecnie 65,4 kg. Moim celem jest zbicie wagi do 60 kg. Odżywiam się zdrowo. Na śniadanie jem ok. 300 kcal, drugie śniadanie ok. 200 kcal, obiad 300-400 kcal, kolacja 200 kcal. Piję dużo wody, herbatę zieloną. Czyli dziennie spożywam gdzieś ok. 1000-1200 kcal. Oprócz tego ćw. godz. dziennie (ok. 300-350 kcal ) i jeżdżę na rowerze tez godz. (ok. 500 kcal). Kurczę, czy prawidłowo? Czy nie za dużo kalorii spalam? Dodam, że nawyków żywieniowych nie zmienię, bo nie jestem w stanie jeść inaczej, gdyż nie czuję głodu i jest ok. Ale z tymi ćw? Ile razy w tyg. postawić na wysiłek , aby zrzucić (przy tym moim odżywianiu) tak ok. 5 kg? Błagam! Pomóżcie! Jestem zielona! 
z roweru całkowicie nie rezygnuj póki lodu i zasp śniegu nie ma;) ot, dla kondycji taka przejażdżka pół godziny jest wskazana. szczerze to mi te Twoje jogobelle jakoś nie pasują do ciągłego jedzenia, jakoś tak za monotonnie. nie masz czym chociaż jednej zamienić? ja wiem, że dobra i ze Ci smakuje ale może zamiast tej szkolnej zjedz kanapkę z pełnoziarnistego chleba z wędliną z kurczaka, i do tego jakaś papryka czy ogórek? bo pomidor to Ci się może rozwalić w torbie/plecaku;)
1000-1200kcal to nie jest zdrowe odżywianie :D
jesteś ospała bo za mało jesz
wydaje Ci się że metabolizm Ci zwolnił??tak-bo za mało jesz
postaraj się zwiększyc do 1500-1600 chociaż a utrzymać ilość ćwiczeń a zobaczysz że waga ruszy. Teraz póki co zjada mięśnie...
Przykłady co dodać do jadłospisu widzę że dziewczyny podały:)
Jogobella- słodzony syf ze sztucznymi owocami, z cukrem albo aspartamem - a Ty to w siebie dobrowolnie wkładasz kilka razy dziennie. Taki jogurt można zjeść raz na jakiś czas i to nie tyle że na diecie, ile w ogóle, bo nie jest po prostu zdrowy.

Jesz zdecydowanie za mało i przede wszystkim źle - nie ma dobrego źródła białka oprócz dwóch (!!) razy w tygodniu, nie ma zdrowych tłuszczy. Na kolację jesz same węglowodany - organizm nie będzie dobrze pracował do rana po takim jedzeniu.

Powinnaś zdecydowanie przemyśleć swoje nastawienie do jedzenia, bo jeśli piszesz, że czujesz się najedzona przy 1000 kcal ćwicząc tyle, ile ćwiczysz, to może powinnaś sie zastanowić, czy to nie początki anoreksji? To nie jest tak, że anorektyczkami są tylko dziewczyny maksymalnie wychudzone, bardziej chodzi o stan psychiczny. Lepiej zastanów się nad takimi rzeczami zanim będzie za późno. Pozdrawiam :)
Pasek wagi
weź nie wpieraj ciemnoty, że nie wciśniesz więcej niż 1000kcal i czujesz się najedzona, bo takie odpowiedzi są co najmniej smieszne.
Jeśli chodzi o okres między 1. śniadaniem, 2. śniadaniem, a obiadem nie czuję się głodna. Pisałam już wcześniej , że odczuwam głód między obiadem a kolacją i po niej.. Natomiast piję dużo wody i to mi też dodatkowo rozpycha żołądek.. więc do obiadu nie jest źle..
Naprawdę można niewielkim kosztem dodać sobie trochę kalorii. O dziwo jest ich naprawdę sporo w różnych niepozornych rzeczach... Np. w orzechach, w oliwie, w serze. :) Ja bym dodała na Twoim miejscu jakichś tłuszczów zdrowych właśnie do śniadania/II/obiadu a na kolację zamiast tej Jogobelii zjadła ze 2 kromki razowca z masą różnych warzyw i może jakimś twarogiem albo z wędliną i warzywami albo rybą i ani się obejrzysz, a dodasz do codziennego jadłospisu z 300-400 kcal. :) 
My swoje, a Ty swoje..
Pasek wagi
Dobra, czyli podsumowując muszę sobie urozmaicić te posiłki i jeść więcej, ograniczyć Jogobelle .. Ale myślicie, że jak będę jadła te 1500-2000 kcal dziennie przy spalanych dziennie kaloriach 300-500 to schudnę te kilka kg???
Oczywiście, że tak - wolniej, ale zdrowiej. Nie masz wielu kilogramów do stracenia. Wprowadź sobie taką dietę, jakbyś bez większych wyrzeczeń mogła pozostać na niej resztę życia. W moim przypadku wystarczyła zmiana nawyków żywieniowych bez ograniczania kcal i minimalnie więcej ruchu. Nie ma absolutnie sensu, jeżeli ktoś na diecie spożywa 1000 kcal, a potem wraca chcąc nie chcąc do wyższego poziomu kalorycznego - jojo gwarantowane.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.