Temat: Margaryna a cholesterol?

Witam was serdecznie :) Szukałam już na ten temat trochę informacji, ale chciałabym zaczerpnąć od was jakiś porad :)

Mianowicie, mój ojciec wrócił wczoraj od lekarza, i okazało się, że ma wysoki cholesterol. Bardzo się tym przejął i prosił, żebym kupiła mu Benecol (bo lekarz tak kazał ;P). Poszłam do sklepu i szok... To kosztuje 16 złotych :/ Obok były jeszcze inne margaryny, Flora na cholesterol (za 7zł) nawet jakiś za 4 złote. Różniły się ilością kwasów omega 3 i innymi składnikami.
Wiem, że margaryna jako produkt roślinny nie zawiera cholesterolu, z drugiej strony jest to utwardzony olej :/
A z masłem nasz organizm radzi sobie lepiej, jednak ma za dużo cholesterolu.  

Jestem w lekkiej konsternacji, mam nadzieje, że mi coś doradzicie :)
Wcale bym się nie zdziwiła, jakby ta margaryna jeszcze bardziej pogorszyła sprawę. 
Przecież margaryny i inne wymyślone smarowidła do kanapek, to przetworzone tłuszcze. 
Przede wszystkim w diecie Twojego taty muszą się znaleźć : 
- produkty pełnoziarniste : brązowy ryż, pełnoziarnisty makaron, kasze, chleb razowy/graham/orkiszowy, płatki owsiane/żytnie/jęczmienne.
- produkty białkowe : chude mięsa, ryby (wszystkie, nawet te tłuste), nabiał PÓŁTŁUSTY (nie chudy, bo jest pozbawiony wartości odżywczych, a przecież nie o to chodzi), białka jaja, rośliny strączkowe (dla urozmaicenia).
-  nieprzetwarzane tłuszcze, które są bardzo ważnym elementem: masło (prawdziwe, zakupione na wsi, nie w sklepie), oliwa z oliwek, orzechy, pestki dyni, olej kokosowy, wiórki kokosowe (wszystko z umiarem i po trochu).
Żadnych słodyczy, cukru etc. Musisz dopilnować, aby nie znalazło się to w jego menu, bo to głównie przetwarzane cukry i tłuszcze.
moj dziadek je weglowodany proste i chocby nie wiem jak lekarz grozil i przymuszal do zdrowszych rzeczy to on nie tknie jak to mawia "wynalazkow diabla"
tata tez nie wpadnie na pomysl zeby serwowac razowe produkty bo to przeciez nie ich epoka

dostal tabletki do obnizenia cholesterolu. tata gotuje na drobiu no i tyle

Czemu nie ich epoka?

Mój tata ma 62 lata- Nie je smażonego, pije wodę i herbaty, nie pije kawy, je tylko razowe pieczywo, gotowane mięso.

Apod względem odżywiania zawsze zwraca się do mnie i w taki sposób z wyników tragicznych, wskazujących na marskość wątroby, ma teraz wyniki wszystkie W NORMIE.

Niech dziadek się opamięta.

Pasek wagi
Wysoki cholesterol to nic złego - Francuzi mają najwyższy poziom cholesterolu w Europie i jednocześnie najniższą śmiertelność na choroby serca. Ponadto 50% zawałowców ma poprawny lub niski cholesterol. Polecam zakupić tę książkę:
http://www.gandalf.com.pl/b/cholesterol-a/
przeczytać, przestać przejmować się cholesterolem i po prostu zdrowo się odżywiać (tj. wyrzucić margaryny - nie ma w nic nic zdrowego. przetworzone oleje roślinne, rafinowane węglowodany pokroju biała mąka, cukier itp.).
Tak krótko o cholesterolu:
http://nowadebata.pl/2011/06/30/5-powodow-zeby-nie-martwic-sie-poziomem-cholesterolu/

Jak tak czytam, to pewnie po prostu zacznę go karmić tak jak karmię siebie

Sama nie przepadam za masłem, ani za margaryną, więc nigdy się tym produktom tak bardzo nie przyglądałam.

Dziękuję wszystkim za tyle cennych rad! :)

>Niech dziadek się opamięta.

nie przetlumaczysz. jest uparty, musielismy mu tlumaczyc ze koniec ze smalcem, leki omija chociaz ma zazywac 3 razy dziennie grupy lekow, a co przychodze do domu to sa luki, jak jemu sie nie powie to ma to w nosie.

 ale moze by jadl gdyby to bylo serwowane ale jak tata nie kupuje a nie wiem czy mnie poslucha?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.