Temat: praca na nockach - co jesc aby nie tyć?

Niedawno zaczęłam pracę na nockach, jest to praca zmianowa po 12 godzin w systemie dniówka-nocka-dwa dni przerwy, czyli jak mam nockę to jem praktycznie 24 h. cały dzień + w nocy.
Niestety przez to szwankuje mi dieta i juz przytyłam dwa kg.
Moja dieta w dniu kiedy mam nocke wyglada tak:
sń. owsianka
ob, zazwyczj jest to chude mięsko z surówka, albo makaron z warzywami albo ryz z warzywami, dzisiaj np miałam 2 gołąbki z brązowym ryżem bez sosu
przekąska: zazwyczaj jabłko albo jogurt naturalny
o 19tej zaczynam prace
ok 20 jem serek wiejski z 2 kromkami żytniego chleba
ok 24 sałatka z sałaty, kurczaka, pomidora i papryki
ok 2-3 zaczyna mnie ssać i tu zazwyczaj jem sobie płatki instant albo gorący kubek
Niestety w pracy nie mam możliwości sobie niczego odgrzać jedyne co mam to czajnik :)
Nie mam pomysłu co mogę innego jeść żeby nie tyć a coś muszę jeść, bo 12 godz nie wytrzymam bez jedzenia.
Może macie jakieś rady, pomysły. Byłabym wdzięczna.

przytyłaś może dlatego, że po prostu organizm przezył taki szok na początku, skoro wcześniej jadłas inaczej..
za jakiś czas wszystko powinno się unormowac.. tak czy siak w pracy jeśc musisz.

No właśnie jeść muszę.

Próbowałam już zamiast węglowodanów jeść białko np jogurty czy jajka (tylko że zimne sa okropne) czy kefiry, maślanki ale faktem jest że jak zjem np kanapke czy owsianke to zapcham sie nia na dłużej i do rana wytrzymuje.

Ja też pracuję na recepcji i przytyłam prawie 7kg od początku pracy. co schudłam 2-3 kg to tyłam z powrotem. Poszłam do dietetyczki a ta kazała mi jeść regularnie zawsze tak samo. Sama miałam ustalić godziny sobie
Śniadanie jem 7-9 (30 min po przebudzeniu), drugie śniadanie o 11.00, obiad o 14.00, podwieczorek koło 17.00 i kolację około 19.00. Gdy idę na nocną zmianę kolację jem obfitą (w sensie objętości przypomina obiad gramaturą) kolację np. rybę pieczoną, jajecznicę, twarożek z warzywami, chudą szynkę drobiową z grahamem itp dzięki temu nie jem głodna aż do 22.00-23.00 wtedy jem przekąskę ale staram się żeby była bez węglowodanów albo w małej ilości węglowodany tj, biały serek , kromkę chleba razowego z serkiem albo z pomidorkiem, nie jem w nocy owoców!! bo mają dużo cukru. Wolę zjeść 2-3 plasterki chudej wędliny drobiowej z pomidorem i chlebkiem razowym, albo szykuję sobie miks sałat z pomidorem i chudym serem białym pokrojonym w kostkę czy coś takiego. Potem metabolizm zwalnia i nie czuję głodu do 5:00 ,wtedy zaczyna się ruch w pracy, przygotowywane są śniadania, jem sobie wtedy gotowane jako albo jajecznicę, a jak wracam do domu to tylko piję wodę i idę spać na 2-3 godziny, a gdy wstaję to jem śniadanie jeśli wstaję np. o 12.00 to rezygnuję z przekąski tylko jem śniadanie a potem obiad o 14.00 i reszta zgodnie z trybem. 
W pracy na dniówkę szykuję sobie sama posiłki w domu , ponieważ jak szykuje sama to robię dietetyczne i jem dokładnie o tych godzinach jak w domu.
Schudłam 4kg w miesiąc czyli 1 kg na tydzień :D 
Piszcie do mnie jeśli chcecie poznać moje menu, albo np. co robię gdy lekko zaburza się rytm itp
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.