Temat: Jabłko pieczone czy surowe ?

poczytałam wszystkich i mogę podsumować

No więc tak, z tymi wzdęciami po surowych jabłkach to jakiś mit, bo jabłko na surowo podaje się już 6-cio miesięcznym dzieciom. Gdyby było jak piszecie, dzieci miałby non stop problemy z żołądkiem.
Wzdęcia powodują toksyny z innych potraw, szczególnie mięsnych, które jabłka próbują wyrzucić z waszych organizmów.

Co do zdrowotności jabłek pieczonych, to pod względem zawartych w nich pektyn (to właśnie powoduje, że jesteście głodne - pektyny przyspieszają przemianę materii i oczyszczają organizm) oraz zawartości błonnika nic się nie zmienia.
Pod wpływem temperatury ginie tylko zawarta w nich wit. C, której w jabłku tak naprawdę jest niewiele.... ale..........jest ona niezbędna do prawidłowego wchłaniania przez organizm żelaza, którego znowu w jabłku jest sporo.

Co do kwasów organicznych (kwasu jabłkowego) zawartych w jabłku to fakt, lepiej surowych jabłek nie jeść przed samym snem. Kwasy te mogą podrażniać błonę śluzową żołądka, a zawarte w jabłkach cukry się rozkładają. Jako, że podczas snu metabolizm działa wolniej jabłka dłużej zalegają w żołądku.
Pod wpływem temperatury one co prawda nie znikają, ale jabłko przyjmuje formę lżejszą do strawienia i szybciej organizm je przerabia.

Tak więc proponuję w dzień na surowo, na kolacyjkę np pieczone, albo mus jabłkowy duszony np do jogurtu

Aaaa i pytanie o kaloryczność. Jeśli weźmiesz jabłko, zważysz je na surowo i policzysz ilość kalorii - tyle samo jabłko to będzie miało po upieczeniu.
Jeśli jednak weźmiesz 100 g surowego jabłka i 100 g pieczonego - pieczone będzie miało tych kalorii więcej.
Dlaczego? Bo w czasie pieczenia jabłko traci wodę. I przez to jabłko po upieczeniu wydaje się słodsze.

Mam nadzieję, że pomogłam.

Pozdrawiam!

Witam.
Wydaje mi się, że nie pomogłaś.
Jabłko surowe ma odczyn zasadowy, więc nijak się to ma do Twojego stwierdzenia, że jabłko powoduje wzrost kwasów żołądkowych. Wręcz przeciwnie.
I co do zalegania w żołądku....jabłko jest w nim tylko pół godziny, więc przed snem śmiało można go zjeść, właśnie na zdrowie :)
Piszcie tylko sprawdzone informacje.
Pozdrawiam.

Jabłka sycą i dostarczają stosunkowo niewiele kalorii (30–50 kcal w 100 g).Pieczone jabłko ma 99 kcal w 100g. Ale jak wiemy 100g surowych nie równa się 100g pieczonych.
Jabłek nie można jeść bezkarnie, bo zawierają sporo cukru. W prawidłowo skomponowanej diecie zaleca się 300 g owoców dziennie, a w kuracjach odchudzających – tylko 150 g. Jeśli będziemy jeść więcej, to nie schudniemy. Pieczone jabłko, jak wszystko co przetwarza się termicznie traci na wartości. Szczególnie witamina C jest wrażliwa na temperaturę

A to kilka rad dietetyka:

"Ludowe porzekadła przekonują, że powinno się jeść dwa jabłka dziennie- rano dla urody, a wieczorem dla zdrowia - i jest w tym dużo prawdy. Jabłka działają antywirusowo, antybakteryjnie i hamują rozwój nowotworów. Zawierają witaminy A i C oraz składniki mineralne takie jak: magnez, potas, wapń, krzem, żelazo, cynk, miedź. Mają dużo błonnika (w postaci pektyn), który obniża poziom cholesterolu we krwi, oczyszcza organizm z toksyn, regulują florę bakteryjną jelit. Surowe gryzione jabłka, właśnie dzięki dużej zawartości pektyn, pobudzają ruchy jelit zapobiegając zaparciom, a gotowane proponuje się przy biegunkach. Obecny w jabłkach przeciwutleniacz (kwercetyna) uszczelnia naczynia krwionośne. Surowe jabłka zmniejszają ryzyko zawału, wzmacniają układ nerwowy i poprawiają pracę wątroby. Rajskie owoce służą także urodzie: wzmacniają włosy, paznokcie, poprawiają cerę a nawet figurę - są wykorzystywane w dietach odchudzających, ponieważ dają uczucie sytości, choć mają mało kalorii. "

Pozdrawiam