- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2011, 15:31
Od 2,5 roku wraz z mężem jemy codziennie na śniadanie jajecznicę z 5 żółtek i 1 białka (na osobę), smażoną na smalcu.
obiad to: kilo ziemniaków w postaci frytek na smalcu, mięso mielone smażone z cebulką koncentratem też na smalcu, sałatka z pomidorów i oliwy, lub kapusta pekińska z majonezem.
kolacji w zasadzie nie jemy, bo obiad jest późny.
Czasem banan, orzeszki, czekolada.
Smalcu schodzi nam kostka dziennie. Synek też już zaczoł jeść to co my, ale głównie moje mleko, ma 1,5 roku.
To nasza cała dieta. Nie muszę zastanawiać się co dziś na obiad, bo wciąż jemy to samo:). Moja waga oscyluje między 57-59kg już od lat, po urodzeniu dziecka natychmiast wróciłam do tej wagi, wzrost 169. Jesteśmy zdrowi i synek też jeszcze nie chorował, pięknie się rozwija i nie jest gruby. Mąż to raczej "patyk", przynajmniej z wyglądu, ale nie wiem ile waży dokładnie.
Polecam serdecznie tę dietę z wielu względów, 1. odżywcza (jajka świetnie zaspokajają głód na długo)
2.nieskomplikowana, łatwa w przygotowaniu, 3. tania, 4. utrzymuje nas w dobrej kondycji i trzymamy "linię".
Stereotyp, że smalec tuczy całkowicie obaliliśmy na własnym przykładzie, a wcześniej też myślałam inaczej. Zaczęło się od obejrzenia filmu dokumentalnego o odżywianiu, który diametralnie zmienił nasze myślenie o tłuszczach, mięsie i owocach.Zaczęliśmy jeść tłusto i zrezygnowaliśmy całkowicie z mąki, kasz, ryżu. Ograniczyliśmy owoce i warzywa. Nie jemy w ogóle chleba i mąki w żadnej postaci.
18 października 2011, 22:24
18 października 2011, 22:55
18 października 2011, 23:08
18 października 2011, 23:23
Myślę, że dobre samopoczucie zawdzięczasz oliwie. To bardzo dobry wybór, tylko dość kosztowy niestety. Odstaw oliwę, a przekonamy się czy to zasługa warzyw czy oliwy. Prawdopodobnie bez oliwy będziesz stale głodna. Dziękuję za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Być może jedząc mięso czułaś się ociężała, ponieważ jadłaś go za dużo i to jeszcze w połączeniu z węglowodanami, a zwłaszcza zwykłym cukrem. Zasadniczo zaletą tłuszczu jest także to, że je się go bardzo mało w porównaniu do sałatek, litrów jogurtu, mleka itp. Nie można go także zjeść zbyt dużo, ponieważ łatwo się nasycić bez zapychania żołądka. W diecie optymalnej zjada się wszystkie elementy: białka, tłuszcze i weglowodany, przy czym tłuszczów najwięcej jako że dostarczają energii. a białek i węglowodanów mniej więcej tyle samo. W internecie są kalkulatory tego ile czego potrzebujemy i ile ma to kalorii. Oczywiście z punktu widzenia diety optymalnej.
Mam wrażenie, że wiele różnych diet sponsorowanych jest przez producentów różnego rodzaju produktów; zwłaszcza jogurtów i margaryn. Tymczasem są one zupełnie bezwartościowymi zapychaczami, a nawet wręcz szkodzą. Rozmiar propagandy i potocznej wiedzy, którą serwuje nam tv, radio, prasy jest tak ogromny, że trudno się w tym wszystkim połapać i nabrać samodzielnego zdania. Co dziwne sposoby żywienia różnych specjalistów wykluczają się wzajemnie i świadczą, że nie mają oni pojęcia o zasadach żywienia człowieka, a ich diety to takie zwykłe "wynalazki". Człowiekowi aż trudno uwierzyć, ile osób dookoła chce go zrobić w konia dla własnego interesu.
Dziękujemy za troskę o nasze zdrowie. To co piszę także wynika z naszej troski o wasze. Wiele, bardzo wiele osób żywiących się optymalnie regularnie wykonuje rozmaite badania, które potwierdzają skuteczność takiej diety. Wychodzą one również z różnych "nieuleczalnych" chorób. Jeżeli jednak ktoś nie chce się "nudzić" jedzeniem, to na taki argument trudno znaleźć kontrargument. Może potrzebny jest jemu/jej czas na zauważenie, że znajduje się w jakimś błednym kole żywieniowo-dietetycznym i całe lata, jak to niektóre kobiety przyznają, jest na diecie.
PS.
Dieta optymalna nie musi być monotonna, jeśli komuś na tym zależy jest wiele przepisów na rozmaite potrawy, aczkolwiek jajka na śniadanie i obfite korzystanie z tłuszczu są stałym elementem. W internecie jest to wszystko do znalezienia. Są tam także opinie rzeczywistych ludzi, a nie reklamy.
18 października 2011, 23:54
19 października 2011, 00:12
19 października 2011, 00:41
19 października 2011, 00:51
19 października 2011, 10:44
Edytowany przez Agucha88 19 października 2011, 10:48
19 października 2011, 12:31