Temat: Jak jeść tanio, ale odżywczo i zdrowo i nie przytyć?

Od 2,5 roku wraz z mężem jemy codziennie na śniadanie jajecznicę z 5 żółtek i 1 białka (na osobę), smażoną na smalcu.

obiad to: kilo ziemniaków w postaci frytek na smalcu, mięso mielone smażone z cebulką koncentratem też na smalcu, sałatka z pomidorów i oliwy, lub kapusta pekińska z majonezem.

kolacji w zasadzie nie jemy, bo obiad jest późny. 

Czasem banan, orzeszki, czekolada. 

Smalcu schodzi nam kostka dziennie. Synek też już zaczoł jeść to co my, ale głównie moje mleko, ma 1,5 roku.

To nasza cała dieta. Nie muszę zastanawiać się co dziś na obiad, bo wciąż jemy to samo:). Moja waga oscyluje między 57-59kg już od lat, po urodzeniu dziecka natychmiast wróciłam do tej wagi, wzrost 169. Jesteśmy zdrowi i synek też jeszcze nie chorował, pięknie się rozwija i nie jest gruby. Mąż to raczej "patyk", przynajmniej z wyglądu, ale nie wiem ile waży dokładnie.

Polecam serdecznie tę dietę z wielu względów, 1. odżywcza (jajka świetnie zaspokajają głód na długo)

2.nieskomplikowana, łatwa w przygotowaniu, 3. tania, 4. utrzymuje nas w dobrej kondycji i trzymamy "linię".

Stereotyp, że smalec tuczy całkowicie obaliliśmy na własnym przykładzie, a wcześniej też myślałam inaczej. Zaczęło się od obejrzenia filmu dokumentalnego o odżywianiu, który diametralnie zmienił nasze myślenie o tłuszczach, mięsie i owocach.Zaczęliśmy jeść tłusto i zrezygnowaliśmy całkowicie z mąki, kasz, ryżu.  Ograniczyliśmy owoce i warzywa. Nie jemy w ogóle chleba i mąki w żadnej postaci.



nie, nie myślę tak 
przyznam, że mój dziadek też był na takiej ' tłustej' diecie i nie chorował, zawsze miał na wszystko siłę. Nawet chciał, żebym ja się tak zaczęła odżywiać, ale nie to nie przekonuje ! Może to i jest prawda... 
to musi byc jakis zart...konto zalozone dzis....
mi szkoda komentować Twojego różnorodnego menu, ale bardzo współczuję Twoje dziecku w przyszłości.. jeżeli takie zasady mu wpajacie co do odżywiania to nie chcę wiedzieć jakie mu normy przekażecie co do innych spraw..
antrocipicator?

to dziecko będzie  najzdrowsze na świecie bez alergii i próchnicy jak widzęna ulicy mamuśki wpychające w dzieci bułki i soki z cukrem to mnie szlak trafia

załamana jestem tymi wszystkimi postami widać kogo mamy na vitalii i dam radę zamiast tu siedzieć i jechać bezmyślnie po autorce weźcie książkę o biochemi do łapy

Pasek wagi
Po 1. Bardzo współczuję Twojemu dziecku.
Po 2. Tak ,masz rację ,głównie węglowodany są odpowiedzialne za tycie ,nie tłuszcze ale to nie oznacza ,że żeby pozostać zdrowym trzeba jeść smalec. Należy spożywać tłuszcze ,ale te zdrowe !  Kostka smalcu dziennie nie brzmi fajnie. Pestki dyni,słonecznik ,jajka ( co robisz z białkami ? Po prostu wywalasz ? jeśli tak to marnujesz to ,co cenne ! ) ok ,ale smalec ? Wklej jak najszybciej wyniki badań proszę :)
Pasek wagi
> to dziecko będzie  najzdrowsze na świecie bez
> alergii i próchnicy jak widzęna ulicy mamuśki
> wpychające w dzieci bułki i soki z cukrem to mnie
> szlak trafia załamana jestem tymi wszystkimi
> postami widać kogo mamy na vitalii i dam radę
> zamiast tu siedzieć i jechać bezmyślnie po autorce
> weźcie książkę o biochemi do łapy

mnie też trafia szlag jak widzę takie błędy
matko bosko, co Ty za mleko po takiej diecie serwujesz swojemu maluchowi? ciekawe kiedy skutki tej diety zniszczą Wam zdrowie? może to i prowokacja, bo rzadko takie głupoty na Vitalii ktoś pisze...
Może i jesteście szczupli i takie odżywianie nie wpływa na waszą wagę ale trudno mi nazwać to zdrową dietą.
Kostka smalcu na dzień. Bleeee

I dzień  w dzień to samo. Masakra.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.