Temat: która oliwa z oliwek?

Monini

podbijam,

W tym roku z Grecji przywiozłam tłoczoną przez mieszkańców oliwę z oliwek i porównałam ją z tą, która miałam z marketu w domu - różnica kolosalna, ta ze sklepu po prostu waliła chemią i plastikiem pomimo swoich cuda niewidy certyfikatów jakości, chociaż dałam za nią 2x więcej niż za tą co przywiozłam z wakacji. Albo przywieźć taką swoją (duża butelka starcza na lata), albo szukać po sklepie czegoś lepszej jakości.

oliwa nie może "starczać na lata".....
po otwarciu kilka miesięcy, w temperaturze pokojowej i w ciemnej szafce, i koniec
nie chowac do lodówki !


od kilku lat przywożę sobie co roku litr do 3 litrów z Grecji
kupowane na wyspach u małych producentów
jest o wiele lepsza od monini czy innych certyfikowanych

najważniejsze, żeby była extra virgin i faktycznie nie może stać lata tylko kilka miesięcy od produkcji

marka monini

Polecam hiszpanskie "Borges", "Carbonell", "Koipe"... Oczywiscie, zawsze virgen extra. To nie sa marki "z gornej polki", ale sa bardzo ok. Wydaje mi sie, ze widzialam je w polskich supermarketach. Z kolei z calego serca NIE POLECAM oliwy "Goya", szczegolnie light. Co to w ogole jest oliwa light??? Biedny Goya to sie w grobie pewnie przewraca... A tak lubil dobra oliwe...

Oczywiscie, zadnego przechowywania w lodowce!!!

Na lata? Oliwa z oliwek może stać góra 3 miesiące.

Jeszcze cos mi sie przypomnialo: "acidez", czyli "kwasnosc" oliwy. Im wieksza, tym oliwa ma "silniejszy" smak, jest wlasnie nieco gorzka. Kwasnosc podaje sie w stopniach, nr i takie malutkie º. Virgen extra nie powinna miec wiecej, niz 0.8º. Jesli ma wiecej, to juz nie jest extra virgen, tylko virgen, albo rafinowana.