- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 204
23 września 2011, 21:45
W wakacje sporo schudłam(dżo się ruszałam, nie miałam ochoty na słodycze, nie miałam czasu na podjadanie między posiłkami) przy 170 ważyłam 48kg (jeszcze w lipcu) w sierpniu może trochę przytyłam 1 do 2 kilograma, ale teraz dziję sę coś strasznego! Ciągle chce mi się jeść, opycham się bez opamiętania, chociaż wiem czym to się kończy (ból brzucha, rozdęcie) czuję się strasznie i chce to w końcu przerwać! Boję się ważyć, czuję, że przytyłam baaaardzo dużo, może nawet z 10 kg (sama nie wiem) Wiem, że pewnie zaraz zmieszacie mnie z błoem, ale jak zatrzymać efekt jojo?
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
23 września 2011, 22:14
Kajka też tak myślę ;( utrzymanie to porażka dla mnie :)
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 204
23 września 2011, 22:14
Rzeczywiście byłam szczupaczkiem, uważam nawet, że wyglądałam za szczupło,fotek nie mam. Wszyscy mi mówili, że wyglądam zdecydowanie za chudo,poza tym szybko brakowało mi energii więc nie sadzę, żeby to było odpowiednia waga do naszego wzrostu ;)
24 września 2011, 00:43
na jakiej byłaś diecie? pewnie na jakies glodowce, wiec nie ma sie co dziwic
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
24 września 2011, 19:05
szybko zmien schemat czyli jak najwiecej jesz np po powrocie ze szkoły lub w wolny weekend to zaplanuj sobie cos odmiennego.
jedz posiłki wczesniej przygotowane i nie kupuj nic ponad to do jedzenia.
i zapewne organizm szybko nie da Ci pauzy -jest poprostu wyglodniały, bo stanowczo za mało ważysz:-/ i skoro czulas osłabienie to zapewne była to dieta głodowa ,więc orgaznim jest też wycieńczony i z wieloma brakami, dlatego teraz tak domaga się jedzenia ,niestety tak to działa...organizm to mądre "urządzenia" i nie da sie go oszukać
powodzenia
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
25 września 2011, 17:46
własnie zapchaj sie warzywami omg 49 TO ZA MAŁO