- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 204
23 września 2011, 21:45
W wakacje sporo schudłam(dżo się ruszałam, nie miałam ochoty na słodycze, nie miałam czasu na podjadanie między posiłkami) przy 170 ważyłam 48kg (jeszcze w lipcu) w sierpniu może trochę przytyłam 1 do 2 kilograma, ale teraz dziję sę coś strasznego! Ciągle chce mi się jeść, opycham się bez opamiętania, chociaż wiem czym to się kończy (ból brzucha, rozdęcie) czuję się strasznie i chce to w końcu przerwać! Boję się ważyć, czuję, że przytyłam baaaardzo dużo, może nawet z 10 kg (sama nie wiem) Wiem, że pewnie zaraz zmieszacie mnie z błoem, ale jak zatrzymać efekt jojo?
23 września 2011, 21:53
zapychaj sie owocami i warzywami, ja w ten sposob nie dopuscilam do jo-jo a strasznie chcialo mi sie jesc, ale wiedzialam czym to grozi wiec nie pozwolilam sobie na to.Owoce, warzywa, kawa Inka z mlekiem nawet tym 3,2%.Moj brat 2 lata temu schudl 30 kg w 2 miesiace (to bylo nieprawdopodobne) w krotkim czasie odbil 40 kg i cierpi do dzis.Moj strach przed jo-jo byl taki wielki, ze zawsze w zamrazarce mialam kilka paczek warzyw na patelnie i truskawek homogenizowanych.Najwazniejsze to sobie uswiadomic czy chce sie znowu przytyc i cierpiec jeszcze bardziej.Nie poddaj sie, bo z 48 kg moze sie zrobic 68 kg.Nie daj sie!!!
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 204
23 września 2011, 21:55
dziękuję bardzo ;) muszę się jakoś trzymać w ryzach ;) a więc owoce, owoce, owoce!!!!!!
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 204
23 września 2011, 21:55
dziękuję bardzo ;) muszę się jakoś trzymać w ryzach ;) a więc owoce, owoce, owoce!!!!!!
23 września 2011, 22:01
miałam to co Ty..schudłam do wagi 50..teraz po półtora roku mam 57... ale zejdę z tego:) tylko że ja jak tak dluzej bym ciagnela to anoreksja gwarantowana.... nie poradzilam sobie i teraz musze znow zrzucac. powodzenia;*
Edytowany przez beciaaa92 23 września 2011, 22:01
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
23 września 2011, 22:03
> dziękuję bardzo ;) muszę się jakoś trzymać w
> ryzach ;) a więc owoce, owoce, owoce!!!!!!
nie owoce razy trzy, bo maja dużo cukru i kalorii wbrew pozorom. mów: warzywa razy dwa i owoce razy jeden;p
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
23 września 2011, 22:11
Jezu... ważyłaś 48 kg przy 170 cm???!!! Masz jakieś swoje fotki, bo mam ten sam wzrost i zastanawia mnie jak można tak malusio ważyć :)
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 204
23 września 2011, 22:11
No właśnie ja marzę o tym, żeby schudnąć do 50 kg/170 wzorstu i utrzymać tą wagę, TYlko zauważyłam(na swoim własnm przykładzie) ,że dużo łatwiej jest schudnąć niż utrzymać wagę.