- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 122
15 sierpnia 2011, 20:24
wróciłam do diety po urlopie ;) na którym trochę sobie pozwoliłam, ale bez przesady, nie jadłam żadnych ogromnych porcji i nie przytyłam od razu 5ciu kilo. wiedziałam, że będzie mi trudno opanować apetyt więc postawiłam na białko - jem go naprawdę dużo. a mimo wszystko cały dzień jestem głodna, czesto zaraz po posiłku, czasem po 1,5 godziny, ledwie mogę to wytrzymać! wykluczam jedzenie z nudów, bo zdecydowanie mam dużo zajmujących rzeczy do roboty. o co chodzi ? jak to opanować ?
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
15 sierpnia 2011, 20:27
postaraj się pić dużo wody niegazowanej, ja zwykle po napiciu się tracę ochotę na jedzenie.. podobno ludzki organizm często myli pragnienie z głodem (wyczytałam ostatnio w jakimś mądrym artykule :) )
15 sierpnia 2011, 20:29
napisz swoje przykładowe menu
15 sierpnia 2011, 20:29
Ja mam taki sposób. Zanim rzucisz się na jedzenie pomyśl sobie jak bedziesz sie czula po zjedzeniu tej nadprogramowej kanapki naprzyklad i czy to jedzenie bedzie naprawde tak przyjemne zeby bylo warte tych pozniejszych wyrzutów sumienia:D ja tak robie i nawet dziala
15 sierpnia 2011, 20:32
Primerose ma racje :P tez tak mam.. pracuje w sklepie spozywczym wiec gdy dopada mnie chec na cos slodkiego/ chipsy.. biore to do reki, patrze na kalorie i odruchowo odkladam na polke :P wiem jak fatalnie czulabym sie po tym
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 122
15 sierpnia 2011, 20:33
piję 1,5 litra wody dziennie
zaczęłam się zastanawiac, ze moze jem za mało kalorii po urlopowym jedzeniu z nadwyżką i organizm w tej sposób sygnalizuje, że mu ich brakuje?
np. dzisiaj:
1) jajecznica z pomidorem i cebulką z 3 jajek (rozmiar M)
160g gotowanych pieczarek
2) serek wiejski lekki
czerwona papryka
3) serek wiejski lekki
czerwona papryka mała
kanapka z ciemnego chleba z polędwicą sopocką
4) 150g pieczonego łososia
trochę oliwy
trochę wędzonego łososia
brokuły
5) (planuję) chudy twaróg i pomidorki koktajlowe
w sumie wyszło mi ok. 1500 kcal (ważę wszystko z wagą kuchenną)
15 sierpnia 2011, 20:34
niby wszystkie składniki są, więc nie wiem dlaczego tak masz..
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
15 sierpnia 2011, 20:38
może to siedzi w Twojej psychice? zrób sobie ładne kolorowe deserki i rozkoszuj się nimi :D Ja sobie zwykle taki deserek robię, wkładam do lodówki i idę na rower, lepiej mi się ćwiczy gdy wiem, że czeka nagroda :)
15 sierpnia 2011, 20:42
Zamieniłabym kolejnością 3 i 4 posiłek. Pamiętaj, że kaloryczność powinna się zmniejszać im bliżej nocy. Najbardziej sytymi posiłkami powinno być śniadanie i obiad. Wtedy nie ma szans żebyś głodna chodziła.