Temat: 3000 kcal!

Dwa dni pocisnęłam z jedzeniem ,niestety:( Na oko ok 3000 kcal!! ) Co teraz zrobić bo mam wyrzuty sumienia . Jutro ćwiczę 1 h rower stacjonarny i ok 30 min brzuszki i trochę gimnastyki. Mam pytanie o ile zmniejszyć kalorie przez następnych kilkadni?

Tylko proszę nie piszcie JEDZ NORMALNIE ,trochę poćwicz i samo się rozejdzie!Często tak ludzie piszą na vitalii w podobnych przypadkach ,tylko ,że mi sumienie nie pozwoli jeść normalnie przez następnych kilka dnii tak obetne .taki mam już charakter:(

Proszę napiszcie tylko jak uważacie o ile zmniejszyć ,żeby było bezpiecznie i przez ile dni ? dziękuję :)

cos ty żarła ,że 3000 kcal nabiłas?
Bekon na tłuszczu, z jajami?


tu nie ma co radzi a porządnie opieprzyc, to nie jest zdrowe-chyba że cwiczysz 12 godz dziennie
Pasek wagi
> cos ty żarła ,że 3000 kcal nabiłas?Bekon na
> tłuszczu, z jajami?tu nie ma co radzi a porządnie
> opieprzyc, to nie jest zdrowe-chyba że cwiczysz 12
> godz dziennie

latwo jest nabic 3000 kcal, wystarczy isc na pizze a wieczorem zjesc ciastka lub czekolade i tyle.
wystarczy iść na pizzę a w dzień zjeść normalne śniadanie i obiad.

ja potrafiłem wciągnąć 8 czy 9 tys kcal, (nie żadne napady głodu, tylko imprezy/święta) więc co to jest 3 ?:D

Adventure zauważyłam, że mierzysz wszystkich jedną miarą - swoją, a zapominasz że organizm kobiety bardzo różni się od organizmu mężczyzny i nasze zapotrzebowanie kaloryczne jest nieco niższe. Poza tym mamy tendencję do zwiększania masy tłuszczowej, a nie mięśniowej. Niestety.

mógłbyś podać swoje menu z dnia gdy jadłeś te 8-9 tysięcy kalorii?

bo jakoś ja ledwo daję radę przekroczyć 1000kalorii i jakoś sobie nie wyobrażam jak takie menu na 8000 może wyglądać
e tam, ja moge na lajcie pochlonac ok. 3-4 i nie zawsze magazynuje tluszcz od razu
> mógłbyś podać swoje menu z dnia gdy jadłeś te 8-9
> tysięcy kalorii?bo jakoś ja ledwo daję radę
> przekroczyć 1000kalorii i jakoś sobie nie
> wyobrażam jak takie menu na 8000 może wyglądać

NIGDY nie zjadłem tylu kalorii na diecie. A kiedy na niej nie byłem to ich nie liczyłem. Ale jak są święta czy imprezy to raczej nie kończy się na jednym kawałku ciasta..

Hmm... przykład? Chociażby ten sylwester.. Zjadłem chyba z 9 mleczek w tubce (uwielbiam, nie czuję tej słodkości a jedno jem w jakieś 2 minuty), 1,5 dużej margheritty, z pół tabliczki czekolady, jakieś tam 'normalne' śniadanie i obiad (czyt. płatki kukurydziane, schabowe, ziemniaki, surówka), zjadłem chyba z 10 kawałków ciasta, sporo kanapek, próbowałem różnych sałatek, kanapek, ryb po grecku, koreczki no i do tego doszło sporo coli, napojów i alkoholu.


inny przykład? w 2007 roku zjadłem w tłusty czwartek 18 pączków. policz sobie 18*300kcal = 5400kcal, dolicz faworki + śniadanie/obiad/kolację

Moje menu dzisiejsze to porażka : rano zaczełam zdrowo jogurt +owoce płatki, póxniej płatki,płatki płatki ;/

ciastka i michałki, na kolację mega porcja lasagnee masakra strasznie niezdrowo:(

Koloryczerni ja mówię jak jest ogólnie. Nie ja o tym zadecydowałam tylko natura. Jak będziesz jadła 3-4tys. kcal przez dzień lub dwa to wiadomo, że nie zgromadzisz od razu tłuszczu...
Od dwóch dni jem po 5000-6000 kalorii - od tak, taki mały napad. Dziś jem normalnie w bilansie 1500 kalorii bo na takiej diecie jestem. Jeśli zaczniesz się głodować teraz, to twoje odpokutowanie kalorii skończy się kolejnym napadem. te kilka dodatkowych gram zniknie w ciągy 4-5 dni... po co panikować? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.