- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 600
11 sierpnia 2011, 21:59
Dwa dni pocisnęłam z jedzeniem ,niestety:( Na oko ok 3000 kcal!! ) Co teraz zrobić bo mam wyrzuty sumienia . Jutro ćwiczę 1 h rower stacjonarny i ok 30 min brzuszki i trochę gimnastyki. Mam pytanie o ile zmniejszyć kalorie przez następnych kilkadni?
Tylko proszę nie piszcie JEDZ NORMALNIE ,trochę poćwicz i samo się rozejdzie!Często tak ludzie piszą na vitalii w podobnych przypadkach ,tylko ,że mi sumienie nie pozwoli jeść normalnie przez następnych kilka dnii tak obetne .taki mam już charakter:(
Proszę napiszcie tylko jak uważacie o ile zmniejszyć ,żeby było bezpiecznie i przez ile dni ? dziękuję :)
11 sierpnia 2011, 22:01
jak nie zmniejszysz przynajmniej do 1600-1700 to nie schudniesz....i jesli nie chcesz zmniejszac "radykalnie" ponizej 2000 to musisz zdac sobie sprawe ze to nie odchudzanie! albo jesz albo tyjesz- twoj wybor!
![]()
sport owszem daje rezultaty ale z rozsadna dieta! pozdrawiam
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
11 sierpnia 2011, 22:02
po co pytasz o radę, skoro nie chcesz usłyszeć jedynej rozsądnej?
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto:
- Liczba postów: 609
11 sierpnia 2011, 22:03
ale kiedy na prawdę nie możesz zmniejszyć. zapomnij o tym wyskoku i jedz tyle ile przed tym obżarstwem. jak Ty sobie to wyobrażasz? dwa dni dużo kcal, a potem mało, a potem co dalej? zachwiejesz metabolizm i będziesz tyć przy niewielkim podwyższeniu kcal. wyluzuj.
11 sierpnia 2011, 22:10
A Twoje sumienie pozwoliło Ci pożerać 3000kcal?
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 600
11 sierpnia 2011, 22:14
No niestety uległam;/ mam problem z rozsądnym jedzeniem:( albo jem za dużo albo za mało:( jestem już dawno po odchudzaniu,nie wiem co się dzieje!
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 600
11 sierpnia 2011, 22:16
Mam pytanie czy jeśli od kilku tygodni jem nieregularnie raz 1500 raz 2000 raz 3000 takie wyskoki i jeśli zacznę wkońcu jeś te 2000 codziennie i spróbuje unormować i oczywiście sport to i tak zacznę tyc bo metabolizm już zdążył zwolnić? Po jakim czasie tak może się dziać?
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 602
11 sierpnia 2011, 22:20
jeśli dwa dni zjadłaś więcej, teraz 2 dni pojedz mniej : ) ja tak robiłam na diecie. że jak miałam dzień rozpusty, to potem dzień bardziej skąpy :P ale nie głodowy, oczywiście w rozsądnych granicach wszystko ;)
Edytowany przez nakrettka 11 sierpnia 2011, 22:20
11 sierpnia 2011, 22:22
3000 kcal to jest tragedia?haha, dobre sobie.
wystarczy że ruszysz tyłek sprzed vitalii, poćwiczysz i waga nawet może nie wzrośnie.. tym jedzeniem ledwo co przekroczyłaś swoje zapotrzebowanie.. 700kcal niespalonych to +0,1kg na wadze, także sama sobie odpowiedz ile możesz 'przytyć'
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
11 sierpnia 2011, 22:36
no własnie powiem - przejdx do porządku dziennego, co było, to było, jeśli teraz przejdziesz na jakies głodówki, znowu skonczy sie to kolejnymi 3000 kal,
zacznij jesc 4/5 posiłkow dziennie, odpowiednio zbilansowanych, pocwicz...i zyj dalej:)))
ostanio nie ćwicze i powinnam się zachlastac jakas głodówka:) ale mam to gdzies
czasem tak jest, ze nie mozna pocwiczyc, zjesc jak nalezy albo zjesc za duzo itd
jestesmy tylko ludźmi, nie zaprogramowanymi maszynami