10 sierpnia 2011, 22:35
Hej. Mam takie pytanie co myślicie o tym żeby nie jeść nic 1 dzień w tygodniu np.piątek tylko na wodzie i ewentualnie czerwonej herbatce ?
Szukałam na internecie ale nic sensownego nie mogę znaleźć na ten temat. Bo to nie ma być tak teraz że się odchudzam tylko że już tak na zawsze ;)
10 sierpnia 2011, 22:48
Czytalam w SHAPE ze glodowki to glupota! Organizm sam sie oczyszcza na biezaco i nie potrzebuje glodowek, a wrecz sa niewskazane! To raczej pismo "branzowe" hehe wiec wiedza co pisza!
10 sierpnia 2011, 22:49
Ale ja nie zamierzam się objadać . Zmieniam właśnie styl życia. Dużo ćwiczę, unikam słodyczy, białego pieczywa... a ta głodówka po części ze względów religijnych i zdrowotnych, bo ciotka pielęgniarka mówiła że dobrze jak brzuszek jeden dzień odpoczywa ;D
10 sierpnia 2011, 22:52
moim zdaniem takie glodowki to totalna glupota, i na dodatek kazdy taki dzien bedziesz musiala pod nia podporzadkowywac, nie planowac zadnych imprez, ciezszych zajec ani sportu etc.. NIE.
10 sierpnia 2011, 22:59
moim zdaniem to nie jest dobry pomysł:)
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 982
10 sierpnia 2011, 23:03
Fajny pomysł ;) też o tym myślałam ale raczej nie zdecyduje na to :P
10 sierpnia 2011, 23:10
Moja mama, pielegniarka, za jakakolwiek glodowke powiesilaby mnie za jaja na wieszaku.
10 sierpnia 2011, 23:10
Zamiast kompletnej glodowki mozesz zastosowac diete sokowa, czyli pijesz caly dzien soki ze swiezych owocow i warzyw
Edytowany przez 9dff06027bf606384fe21eb14185b588 10 sierpnia 2011, 23:10
10 sierpnia 2011, 23:19
Ale ludzie to tylko jeden dzień nie sądzę aby organizm się przyzwyczaił w jeden dzień i potem mi magazynował
![]()
Ja raz 8 dni jechałam tylko na wodzie potem wygłodzona do granic możliwości najadłam się i czar prysł także wiem jak 'to działa' i już żreć nie będę nigdy
![]()
a jak już piszecie że to głupie to jakoś uzasadniajcie proszę
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Coo
- Liczba postów: 104
10 sierpnia 2011, 23:20
kiedys tez tak chcialam robic-i tez nie jesc nic co pitek do konca zycia..ale teraz bym tego nie zrobila-bo sie boje spowolnienia metabolizmu..