Temat: Napad obżarstwa

Mam wrażenie, że mam rozepchany żołądek z powodu właśnie takich napadów obżarstwa, ale chciałabym na to spojrzeć obiektywnie, ponieważ taki ,,napad'' dla każdego to inna ilość jedzenia.

Czy mogłybyście napisać przykładowo  ile zjadacie jednorazowo podczas takiego - waszego obżarstwa ?

Ps. Jak często je miewacie / miewałyście

ojej :(
a ja nie moge nawet tego czytac :(
mialam dzis czysty dzien-niecale cos ponad 900 kcal..
a jak troche tego przeczytalam-wpieprzylam kilka ciastek mimo iz nie jem slodyczy od 3 tygodni 
Ja też zawsze szybko jadłam i wpychałam sobie do ust jedzenie, tak jakby ktoś miał mi to za brać. teraz staram się jeść wolniej. ale to obżasrtwo mnie już naprawdę zaczyna martwić.
ale 900 kcal to troche mało,nie sądzisz? przegłodziłas się i to jest efekt..
czytam Was, czytam i dochodze do wniosku że jestem gdzieś pośrodku między największymi napadami a najmniejszymi. potrafię w siebie wepchać np 2 bułki pszenne, jedna przekrojona z jakąś wędliną i ketchupem, a druga zapijana np Dan Mlekiem, do tego jakiś batonik, 100 g ciastek albo torba biszkoptów no i jakiś soczek marchewkowy. najgorsze jest to że ja już raz w swoim życiu schudłam do wymarzonej wagi i dość długo ją utrzymywałam z małymi wachaniami (jakieś 4 lata...). dopiero w tamtym roku zaczeły się kompulsy.
Pasek wagi
Ja też byłam szczuplejsza i przez takie podjadanie się zaczęło,to co osiagnełam wczesniej czyli ubytek 15 kg,straciłam wszystko i dlatego musiałam znowu 'raczkować' ;) . Zróbmy to raz a porządnei!
ojj ja też dzis mega napad i wczoraj na wieczór tez

szukalam was :) 
teraz zaachciało mi sie cos zjeśc,bo dawno jadlam olacje a nie moge zasnąć , więc sięgnęlam po jogurt naturalny z pomidorkiem :) mniam :) a i tak odczekam godzine i sie wtedy ululam juz :D Monisiaaa witamy w naszym gronie:)
Będzie dobrze. Musimy być silne dziewczny !!! To My rządzimy,a nie jedzenie !! ;*
Ja rano mówię sobie, że dziś dieta. Do wieczora jest dobrze, jak zostaje sama w domu pochłaniam mega ilości jedzenia. Brzuch mam wypchany, ale chcę więcej i więcej. ;(
daruska- też tak miałam ;( ale w końcu postawiłam sobie hasło
BUDZIĆ SIĘ Z DETERMINACJĄ, IŚĆ SPAĆ Z SATYSFAKCJĄ!


możecie sobie wyobrazić moją radość, gdy mój dzień dobiega końca a ja nie przerwałam diety, skaczę po prostu :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.