Temat: jak się przełamać do jedzenia mięsa i ryby?

cześć, mam dość nietypowy problem, i chyba muszę się was poradzić. Może to sie bedzie wydawalo glupie, ale trudno. Nie mam okresu od 4 miesiecy. Przestalam jesc mieso i ryby, gdy zobaczylam, jak zwierzeta cierpią. Jednak muszę zacząć je jadac, bo inaczej okresu nie przywroce. Mam wstret do miesa, jakis uraz. Nie wiem, jak to okreslic, po prostu nie moge, i kieruje do was pytanie - jak sie przelamac? Czy ktoras z was miala podobny problem?
jesli nie chcesz jesc miesa to zbilansuj diete tak zeby Ci niczego nie brakowalo. MIESO nie jest NIEZBEDNE, niezbedne sa aminokwasy ktore znajdziesz w innych produktach. Chcesz to napisz na priv pomoge Ci tak zbilansowac diete zebys miala wszystko to, co jest potrzebne. Ja jakos nie jem miesa i wieeeeeeeeeeeelu wegetarian jest na swiecie i nie maja takich problemow! Kwestia to swiadomosc gdzie sa aminokwasy, jakie i jak komponowac possilki zeby miec je wszystkie:) Nie musisz jest miesa, naprawde.
PS, jesz soczewice, groch, fasolki, quorn, soje, grzyby, ciecierzyce? Czyli to co musisz jak nie chcesz jesc miesa?:p
a ja Ci powiem tak: oczywiście, że istnieją zakłady, które zabijają zwierzęta w sposób nie humanitarny ( i to się właśnie rozdmuchuje). Ale tak na prawdę te zakłady same sobie strzelają samobója. Jakkolwiek to brutalnie zabrzmi im lepiej traktujesz zwierzę przed ubojem tym lepsze mięso otrzymasz. Zwierzęta, które przeżywają stres podczas transportu lub w postępowaniu przed ubojowym dają wadliwe mięso - czyli w interesie samego zakładu jest to żeby ubój był humanitarny :) i na ogół zakłady tak właśnie postępują.
Oj Aria, NIE. np łososie, wrzuca sie je wyłowione do wiadra z lodowata woda - wtedy mieso jest smaczeniejsze i wtedy one 8 godzin umieraja, przedluza sie ich cierpienie. Wiesz jak sa hodowane zwierzeta na ubój? Zyjesz w slodkim klamstwie ze sa super traktowane a krowy zyja na trawce? Wiesz ze sa kurczaki hodowane na mieso zyja w wielkiej hali w malych boxach wielkosci mikrofalowki i jest ich tam okolo czterech? Wiesz co dostaja do jedzenia? Inne zdechle kurczaki ktore nie przezyly. Wiesz ze maja choroby psychiczne? Depresje? Wiesz ze maja poucinane dzioby zeby siebie nawzejem w tych boxach nie pokaleczyly? Wiesz ze maja powyrywane piora i cierpia jak cholera? I to jest NORMALNE jesli chodzi o hodowanie zwierzat. Dowiedz sie wiecej zanim bedziesz kogos przekonywac jak idylliczny jest swiat w rzezni. Naprawde idz do takiej hodowli, ja bylam w kilku. Uwierz mi, bylam.
dziewczyny, ale ja jem duzo bialka, moja dieta jest raczej zbilansowana pod tym wzgledem, codziennie jem rano owsianke ze szklanka mleka 2% tluszczu, na drugie sniadanie do kanapki czesto jest ser zolty/serek bialy do smarowania, pozniej (rzadko jadam obiady wgl) zazwyczaj jest twaróg (cala kostka), raz chudy raz poltlusty, z kakao i slodzikiem lub miodem, a jak juz jem obiad typu makaron z czyms, to jeszcze jem do tego serek wiejski z miodem, na kolacje jem czesto placki otrebowe, w ktorych jest 1 duze jajo i 2 białka. 
Uważam, że Ty powinnaś dowiedzieć się więcej zanim będziesz kogoś pouczać, że się myli. Myślę, że widziałam zdecydowanie więcej zakładów niż Ty. O łososiach się nie wypowiadam bo o nich zwyczajnie nic nie wiem.

Rozumiem, że jesteś wegetarianką więc masz takie a nie inne podejście do sprawy. Ale tak już jest - stres przed ubojowy powoduje wady mięsa przez co traci ono na jakości.
I tak wiem jak są hodowane zwierzęta na ubój i możesz sobie podarować ironie z krówkami na trawce.


Maartyna to, że jesz białko nie oznacza, że odpowiednio bilansujesz aminokwasy :) Jest grupa aminokwasów, które musisz dostarczać z pożywieniem bo nie mogą być wytworzone przez organizm. Kwestia dobrego zbilansowania a nie jedzenia mięsa - generalnie nie wypowiem się jak pokryć zapotrzebowanie na aminokwasy nie jedząc mięsa ale tak jak mówi JackDaniels jest to możliwe :)
Ok Aria, nie będę się sprzeczać...

Co do białka... dokładnie .. w wegetarianizmie nie chodzi o to zebys jadla bialko w sensie mleko, twaróg i serek wiejski.. sa pewne aminokwasy ktorych nie dostarczysz w nabiale... jak mowie bardzo ale to bardzo wazna jest soczewica, ciecierzyca, soja... to naprawde nie chodzi o samo bialko.... jedzac duzo, za duzo nabialu (tak jak powiedzialas ze jesz) mozesz sobie naprawde zaszkodzic...
moj wujek ginekolog powiedzial, ze albo mieso albo ryba, mam do wyboru, mowi, ze w moim wieku musze takie cos jesc.:<
Zanik okresu to nie wynik niedoboru białka, tylko tłuszczu. Nie wiem czy wiesz, ale cholesterol. jest konieczny do genezy hormonów płciowych, w tych odpowiedzialnych za okres. Mogłabyś obliczyć ile tłuszczu, białka i węglowodanów na dobę jesz ? Skąd bierzesz tłuszcze ? Polecam dodać Ci do diety masło - niektórym osobom na Vitalii nie pomagały tłuszcze roślinne i okres wracał po dodaniu masła lub innych t. zwierzęcych.
Zanik okresu to nie wynik niedoboru białka, tylko tłuszczu. Nie wiem czy wiesz, ale cholesterol. jest konieczny do genezy hormonów płciowych, w tych odpowiedzialnych za okres. Mogłabyś obliczyć ile tłuszczu, białka i węglowodanów na dobę jesz ? Skąd bierzesz tłuszcze ? Polecam dodać Ci do diety masło - niektórym osobom na Vitalii nie pomagały tłuszcze roślinne i okres wracał po dodaniu masła lub innych t. zwierzęcych.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.