Temat: obsesja na punkcie liczenia kalorii

Też tak miałam. Wszystko wyliczone co do jednej kalorii. Teraz nie wiem ile zjadam - już nie licze - ani poszczególny posiłek ma kcal, ani ile zjadłam w ciągu dnia - i jest mi z tym o wiele lepiej !!!

Jestem właśnie świadoma tego że w głowie mi się poprzewracało, ale ubzdurałam sobie że jak przestane liczyć kalorie to zgrubne....

Jeśli będziesz się zdrowo i racjonalnie odżywiać to nie przytyjesz :)

widzę że nie jestem sama ... :)
mam obsesję na wygląd i liczenie kcal ... myślę że nigdy nie przestanę liczyć

ja tez miałam ale wyszłam z tego:) po pierwsze trzeba naprawdę chcieć przestać liczyć kalorie, zawsze kiedy sie będziesz na tym łapać musisz sobie mówić NIE! koniec z tym, odżywiam się zdrowo i nie licze kalorii, możesz zaczac dietę w której ni liczy się kalorii np. dukana, dzięki temu pozbędziesz się tego nawyku:)

ja tak miałam.
po części nadal z tego wychodzę, ale generalnie umiem już funkcjonować bez obsesyjnego ważenia, bez liczenia kalorii. nauczyłam się ufać samej sobie. bo przede wszystkim trzeba słuchać swojego organizmu - jedz tyle, na ile czujesz głód. wybieraj zdrowe produkty (chociaż wiadomo, że na odstępstwa można sobie pozwolić), pamiętaj o zasadzie jedzenia 3 godziny przed snem. pamiętaj, że kilka gram na wadze nie zrobi różnicy.

trudno jest się przełamać, ale jeśli w końcu się to zrobi, jest już tylko lepiej. :)

Dziękuje za te słowa :) tego mi chyba było trzeba. jutro spróbuję ale co mi z tego wyjdzie zobaczymy:)

Mi by sie w zyciu nie chcialo tak liczyc kalorii :P obled

Ja tak mam, ale wychodzę z tego. Narazie jestem na etapie 2 dni, w ciągu których nie policzyłam kcal. Myślę, że będzie ich więcej i Tobie też się uda ;)