- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1260
24 czerwca 2011, 12:24
Dziewczyny ile kalorii rezerwujecie na kluskę na parze?Inaczej:pampuchy,bułki na parze...
Wprawdzie doszukałam się danych,ale bardzo rozbieżnych....
Ktoś miał opakowanie z zawartoscią kcal?
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
24 czerwca 2011, 12:36
Ten temat byl poruszany conajmnie 30sci razy, tak trudno poszukac?!
24 czerwca 2011, 12:36
O kurcze? Tak mało?
ja się najadam trzema + do tego jakiś jogurt truskawkowy = 500 kcal.
całkiem mało jak na obiad.:D
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1260
24 czerwca 2011, 12:39
Scatty,spokojnie,szukałam,ale jak zaznaczyłam w pytaniu chodzi mi o dane z opakowania....Podziękowałam już za odpowiedzi,więc nie wiem,czy jest powód się tak irytować?
A jeżeli był-to po co wchodzić,wchodzi się na tematy,które Cię interesują.
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1260
24 czerwca 2011, 12:40
adveenture,dochodzi kwestia wartości odżywczych,ale i tak wydaje mi się,że tragedii nie ma,jeśli ktoś nawet te 1200 je.
Dzięki:)
- Dołączył: 2010-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1204
24 czerwca 2011, 12:40
Ja sie zastanawialam czy by wyszla kluska na parze jakbym zrobila z maki pelnoziarnistej. Probowal ktos ? Boje sie ,ze nie urosnie tak jak z normalnej pszennej niskiego typu.
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1260
24 czerwca 2011, 12:46
hm,oj nie wiem.
Ja mówię o kupowanych ,sama nie robiłam,ale wiem,że można...
Ale co do tego jak to już nie wiem...
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
24 czerwca 2011, 14:15
Karolina - pewnie nie będzie taka puszysta,bardziej zbita,ale smakowo pewnie ok;) w przepisach dukana są pyzy na otrębach;)
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
24 czerwca 2011, 14:19
te są ciekawe
kluski na parze
kluski* na parze /16 klusek/
3 szklanki mąki orkiszowej (1100) + do podsypania (nie miałam, użyłam pół na pół pszenną typ 650 i pszenną pełnoziarnistą)
25 g świeżych drożdży
1 szklanka mleka sojowego
1/2 szklanki wody
1 jajko
1 łyżka cukru trzcinowego
3 łyżki rozpuszczonej margaryny bezmlecznej (użyłam masła)
szczypta soli
przygotować zaczyn: drożdże pokruszyć i połączyć z cukrem, 2 łyżkami
mąki i szklanką ciepłego mleka. zamieszać i pozostawić do wyrośnięcia na
około 10 minut.
przygotować ciasto: do zaczynu dodać margarynę, jajko, mąkę, szczyptę
soli, wodę i wyropić gładkie ciasto. wyrobienie ciasta maszynowo zajmuje
5 minut, ręcznie wyrabia się dwa razy dłużej (robiłam ręcznie).
przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
wyrośnięte ciasto szybko przegnieść, formować kulki wielkości mandarynki
i odkładać na blat podsypany mąką. zostawić na około 15 minut przykryte
ściereczką do napuszenia.
gotować na parze przez około 8 minut.
podawać na gorąco z dowolnymi dodatkami (u mnie jogurt naturalny, truskawki i syrop z agawy).
*jak u was są nazywane? kluski? pampuchy? buchty? bułki?
źródło przepisu: tylkospróbuj
Edytowany przez malalady 24 czerwca 2011, 14:28
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
24 czerwca 2011, 14:30