- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Toronto
- Liczba postów: 1959
11 czerwca 2011, 08:41
Dziewczyny ja już przez diety nie wiem jak je człowiek nie będący na diecie. Jeśli możecie napiszcie mi jak wyglądądają jadłospisy waszych domowników ( nie będących na diecie).
11 czerwca 2011, 08:47
Mniej więcej, pokaże ci na tacie
![]()
Ś: Jajecznica na boczku, 2 kawałki chleba
II Ś: Serek wiejski
O: 3/4 torebki ryżu, warzywa na patelnie, jakieś mięso
P: Coś słodkiego. Lody, ciasto bądź ciasteczka
K: Kiełbasa i 2 kawałki chleba
Waży on 100 kg przy wzroście 190.
Mimo, że to nadwaga ma on praktycznie same mięśnie.
Więc wygląda dobrze. ;P
11 czerwca 2011, 08:53
śniadanie: chleb biały z serem/szynką/pomidorem/ czym co jest w lodówce+kawa z cukrem/mlekiem/herbata/ w weekend czasem mama smazy racuchy z cukrem pudrem/a rodzeństwo je płatki na mleku/kakao
później to nie wiem jak z rodzicami. rodzeństwo w szkole je jakieś kanapki, na pewno coś słodkiego batonik/rogalik/soki piją
na obiad to co mama przygotuje, naprawde różne dania, po słodkie naleśniki/ schabowy/ pierogi/kurczak z ryżem+czasem jakieśzupy do tego
po obiedzie jest ochota na coś słodkiego więc jedzą słodycze. czekolada, ciastka, ciasto, co jest po ręką
na kolacje znów kanapki, czasem sałatka grecka lub jakaś inna
nie jedzą regularnie/ zdrowo ale na pewno smacznie
11 czerwca 2011, 09:02
podam Ci przykład moich braci:
śniadanie- rzadko, ale jak już to kanapka z białego chleba z serem/ szynką/ ogórkiem/ pomidorem/ sałata (generalnie to co w lodówce jest) albo jajecznica czy tosty albo kiełbasa czy parówki..
2 śniadanie- przeważnie są wtedy w szkole, więc kanapki chyba że jest to weekend to nie jedzą albo jak mama przyniesie coś słodkiego to słodkie ;p
obiad to co jest to jedzą od spaghetti przez ziemniaki ze schabowym i surówką po naleśniki
podwieczorek słodycze! jak jest sezon na truskawki to np. koktajl
kolacja tak jak śniadanie- jajecznica/tosty/kanapki/kiełbasa na co akurat mają ochotę, czasem mama na wieczór zrobi spaghetti to też jedzą ;p
w między czasie jak mają ochotę na coś to po prostu to jedzą
a waga- każdy w normie :P
11 czerwca 2011, 09:03
podam Ci przykład moich braci:
śniadanie- rzadko, ale jak już to kanapka z białego chleba z serem/ szynką/ ogórkiem/ pomidorem/ sałata (generalnie to co w lodówce jest) albo jajecznica czy tosty albo kiełbasa czy parówki..
2 śniadanie- przeważnie są wtedy w szkole, więc kanapki chyba że jest to weekend to nie jedzą albo jak mama przyniesie coś słodkiego to słodkie ;p
obiad to co jest to jedzą od spaghetti przez ziemniaki ze schabowym i surówką po naleśniki
podwieczorek słodycze! jak jest sezon na truskawki to np. koktajl
kolacja tak jak śniadanie- jajecznica/tosty/kanapki/kiełbasa na co akurat mają ochotę, czasem mama na wieczór zrobi spaghetti to też jedzą ;p
w między czasie jak mają ochotę na coś to po prostu to jedzą
a waga- każdy w normie :P
11 czerwca 2011, 09:03
kurde, komputer oszalał i dodało 3 razy- przepraszam.
Edytowany przez najss 11 czerwca 2011, 09:04
11 czerwca 2011, 09:23
moja mama je/pije:
kawa i papieros z rana
potem 2-3 kromki chleba
jak gotuje to podjada obiad- czasami zje go normalnie
kolacja jest rzadko - różnie z na bywa-np. kasza manna albo i gryczana n skwarkach xD
a tato:
kawa i papieros
w pracy je kanapki zupki chińkie itp.
w domu to co mu da się pod nos lub ja nie zjem i on dokończzy xD
ale tak to noga z kurczaka smażona z czosnkiem, ziemniaki surowki itp.
makaron zupy:P to co mama upichci :)
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
11 czerwca 2011, 09:30
normalne jedzenie polega przede wszystkim na niezastanawianiu się co i kiedy zjeść. Niekoniecznie regularnie, jedzenie wtedy kiedy ma się ochotę i na co się ma ochotę:)
Moja siostra np:
Ś: kanapki z tym co jest w lodówce/płatki na mleku/tosty/jejecznica
II Ś: drożdżówka/kanapka w szkole
O: standardowy to co jest-pierogi/kluski/makarony z sosami/ziemniaki+mięso+surówka/naleśniki/placki
P: koktajl/słodycze/kisiel/galaretka
K: podobna do śniadania
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1394
11 czerwca 2011, 11:32
A u mnie też baaardzo kalorycznie:
Śniadanie: 2-3 kromki białego chleba z pomidorem lub serem/kiełbasą/szynką, grubo posmarowane masłem. Albo tłusta kiełbasa, jakiś jogurt słodzony, herbata z 2-3 łyżeczkami cukru.
W pracy- jakieś kanapki na białym pieczywie. Mama nie pracuje więc w domu kawka na II śniadanie z czymś słodkim zawsze, albo lody.
Obiad: smażone mięso, tłuste sosy, ziemniaki, kapusty zasmażane, placki, zupy zabielane śmietaną itd. itp.
Podwieczorki: kawa i zawsze jakieś ciasto, batoniki, cukierki, lody. Wiadomo- węglowodany proste.
Kolacje:: znowu chleb, albo jajka, kiełbasy etc.
Generalnie, jak już wspomniałyście tzw. "normalne" jedzenie- nie polega tak jak u nas- na planowaniu posiłków, zwracaniu uwagi na kaloryczność, ilość białka, węglowodanów i tłuszczy. Moja rodzina je co chce, kiedy i nie zaprząta sobie głowy kaloriami. Pewnie dlatego mój ojciec, który je mega tłusto ma zaawansowaną otyłość brzuszną. Czasem się zastanawiam jak mogłam kiedyś popaść w taki żywieniowy marazm? Żal mi ich. Żal mi ich zdrowia.