4 czerwca 2011, 20:34
Hej. Kiedy jeszcze nie miałam tu konta, lubiłam zaglądać do tego wątku, pod taką nazwą. Każdy umieszczał w nim swój codzienny jadłospis, a inne, doświadczone osoby, pisały co warto poprawić, czy jest dobrze, a może nie do końca.
Co myślicie aby reaktywować ten wątek i zacząć na nowo? Myślę że może nam pomóc. Ja czasami mam wrażenie że jem za dużo/za mało, a tak naprawdę tylko mi się wydaje, bo w rzeczywistości wcale nie jest tego tak dużo/mało.
Wchodzicie w to ?
![]()
Edytowany przez ramayana 4 czerwca 2011, 20:58
9 czerwca 2011, 20:53
uh, rozumiem... i współczuję.
też mi się w ogóle nie chce jeść, jak się stresuję, albo jestem zdołowana. ale jutro się już postaraj zjeść więcej, bo potem metabolizm może zacząć wariować.
- Dołączył: 2008-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 690
9 czerwca 2011, 20:58
Wiem, zalezy co z nia bedzie. Uwierz mi ze teraz to mnie moj metabolizm najmniej interesuje;/
9 czerwca 2011, 22:06
hmm, widać, że lubisz Danio ;p
ogółem menu dla mnie trochę takie nieskładne, obiad taki trochę... nieobiadowy, może przez te otręby.
za mało na kolację, dołożyłabym coś jeszcze - nie wiem, w każdym razie ja bym się raczej jednym jajkiem nie najadła. ;)
ale przynajmniej zdrowo.
9 czerwca 2011, 22:08
To dlatego że chaotyczny dzień, w dodatku w nie swoim domu, musiałam coś wykombinować ;D Normalnie wiesz że jem inaczej ;D
9 czerwca 2011, 22:14
heh, jak nie jadłaś u siebie, to i tak - grats ;) wtedy zawsze najtrudniej coś wymyślić. u mnie też jutro wieczorem będzie raczej spontanicznie, bo idę na dni miasta ze znajomą i będę musiała coś skombinować. mogłabym zjeść pajdę czy coś, ale generalnie nie mam ochoty na takie rzeczy. hmm...
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1500
9 czerwca 2011, 22:14
nie wiem co w tym zdrowego - beznadziejne menu
9 czerwca 2011, 22:16
Nie przeczę, siedząc 7 godzin w autobusie naprawdę ciężko stworzyć zdrowe menu ...
9 czerwca 2011, 22:17
hmm, a w ogóle to ri.hanna, planujesz sobie jadłospisy dzień przed zjedzeniem? ;)
Edytowany przez shaday 9 czerwca 2011, 22:19
9 czerwca 2011, 22:21
Ostatnio tak, bo wtedy się go w 80% trzymam. Do tej pory task nie robiłam, bo jadłam wiecej i zdrowo, ale przez problemy hormonalne trochę straconych kg mi wróciło, więc postanowiłam wrócić do starej metody. Tak mi łatwiej, bo wiem co zaraz mam zjeśc, a nie wymyślam przez co z reguły jadłam i jadłam. 6 dzień dopiero ograniczam porcje i żołądek mi się już koszmarnie zmniejszył, co mnie cieszy - wcześniej był to wór bez dna dosłownie ;D