- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 września 2022, 14:40
Ostatnio jadłam kilka razy w tyg kebaby, pizzę i tone słodyczy.
Przytylam 4 kg, nie mam energii, jest mi ciężko i źle.
Potrzebuje żeby mnie ktoś opierdzielił i przywrócił do porządku.
🤦
28 września 2022, 11:12
Dorosła kobieta, a rozum jak u 12 latki...
Przeżarłaś w ten sposób buty i torebkę, przytyłaś, jesteś nieszczęśliwa i zmęczona.A potem narzekasz, że teściowa ma więcej ładnych rzeczy od Ciebie.
Ja nie wierzę, że brak czasu - przecież na dostawę się czeka - ukręciłabyś obiad w pół godziny, albo, jak masz mało czasu, to zaplanowała z wyprzedzeniem, ugotowała poprzedniego dnia, wrzuciła do lodówki i po powrocie z roboty z przyjemnością odgrzała sos, zapiekankę, zupę czy co tam masz. Im mniej mamy czasu, tym bardziej zorganizowanym trzeba być.
28 września 2022, 11:50
no właśnie chodzi o to że po prwrocie do domu koło 20 byłam tak wycieńczona że nie miałam siły nic pichcic
28 września 2022, 13:09
no właśnie chodzi o to że po prwrocie do domu koło 20 byłam tak wycieńczona że nie miałam siły nic pichcic
zrobienie sobie jakiejś np. Warzywami, kasza (na szybko- kuskus), z marynowanym tofu czy jajkiem jako źródłem białka to chwila więc wymówka średnia. Jak mam czasu na gotowanie to właśnie tego typu posiłek zjadam, a kaloryczne dania typu pizza zostawiam sobie na wyjścia w weekendy kiedy naprawdę mam ochotę na pizzę- polecam.
28 września 2022, 15:31
no właśnie chodzi o to że po prwrocie do domu koło 20 byłam tak wycieńczona że nie miałam siły nic pichcic
To nie dziwne, przecież zmęczenie całym dniem, trzeba się umyć, pobyć z partnerem, a i jeszcze kiedyś spać... Pozostaje zadbanie o wyżywienie w ciągu dnia. Też kiedyś bardzo, ale to bardzo szłam na łatwiznę. Teraz dopiero staram się na mieście np. zamiast buły wziąć sałatkę, a zamiast batonika sok warzywny. Alternatywy wydają się droższe, ale często dłużej sycą, a samopoczucie i zdrowie to wyrównuje. Ja mam pełen zamrażalnik i trochę w lodówce, żeby w domu mnie tak nie korciło zamówić coś, po czym jestem tylko ospała. Schudłyśmy po naście kilo, to chociaż to stabilizować, a nie wracać znów do punktu wyjścia. Tak sobie przemawiam do rozsądku i Twoich starań też szkoda. Ja czuję się nieporównywalnie lepiej, niż w zeszłym roku, więc polecam.
Edytowany przez mia_1979 28 września 2022, 15:34