Temat: Zbesztajcie mnie

Ostatnio jadłam kilka razy w tyg kebaby, pizzę i tone słodyczy.

Przytylam 4 kg, nie mam energii, jest mi ciężko i źle. 

Potrzebuje żeby mnie ktoś opierdzielił i przywrócił do porządku.

🤦


Pasek wagi

Dorosła kobieta, a rozum jak u 12 latki...

Przeżarłaś w ten sposób buty i torebkę, przytyłaś, jesteś nieszczęśliwa i zmęczona.A potem narzekasz, że teściowa ma więcej ładnych rzeczy od Ciebie.


Ja nie wierzę, że brak czasu - przecież na dostawę się czeka - ukręciłabyś obiad w pół godziny, albo, jak masz mało czasu, to zaplanowała z wyprzedzeniem, ugotowała poprzedniego dnia, wrzuciła do lodówki i po powrocie z roboty z przyjemnością odgrzała sos, zapiekankę, zupę czy co tam masz. Im mniej mamy czasu, tym bardziej zorganizowanym trzeba być.

no właśnie chodzi o to że po prwrocie do domu koło 20 byłam tak wycieńczona że nie miałam siły nic pichcic

Pasek wagi

gordita2021 napisał(a):

no właśnie chodzi o to że po prwrocie do domu koło 20 byłam tak wycieńczona że nie miałam siły nic pichcic

zrobienie sobie jakiejś np. Warzywami, kasza (na szybko- kuskus), z marynowanym tofu czy jajkiem jako źródłem białka to chwila więc wymówka średnia. Jak mam czasu na gotowanie to właśnie tego typu posiłek zjadam, a kaloryczne dania typu pizza zostawiam sobie na wyjścia w weekendy kiedy naprawdę mam ochotę na pizzę- polecam.

gordita2021 napisał(a):

no właśnie chodzi o to że po prwrocie do domu koło 20 byłam tak wycieńczona że nie miałam siły nic pichcic

To nie dziwne, przecież zmęczenie całym dniem, trzeba się umyć, pobyć z partnerem, a i jeszcze kiedyś spać... Pozostaje zadbanie o wyżywienie w ciągu dnia. Też kiedyś bardzo, ale to bardzo szłam na łatwiznę. Teraz dopiero staram się na mieście np. zamiast buły wziąć sałatkę, a zamiast batonika sok warzywny. Alternatywy wydają się droższe, ale często dłużej sycą, a samopoczucie i zdrowie to wyrównuje. Ja mam pełen zamrażalnik i trochę w lodówce, żeby w domu mnie tak nie korciło zamówić coś, po czym jestem tylko ospała. Schudłyśmy po naście kilo, to chociaż to stabilizować, a nie wracać znów do punktu wyjścia. Tak sobie przemawiam do rozsądku i Twoich starań też szkoda. Ja czuję się nieporównywalnie lepiej, niż w zeszłym roku, więc polecam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.