Temat: Zbesztajcie mnie

Ostatnio jadłam kilka razy w tyg kebaby, pizzę i tone słodyczy.

Przytylam 4 kg, nie mam energii, jest mi ciężko i źle. 

Potrzebuje żeby mnie ktoś opierdzielił i przywrócił do porządku.

🤦


Pasek wagi

Beszt, beszt.

Ogarnij się!

... i jak, pomogło?;)

Mało.🥴

Pasek wagi

To po co tyle żarłaś jak wygłodniała świnia? Pizzę można zjeść 1 w tyg, ale kilka razy w tyg tyle syfu to już jakieś zaburzenie albo tak naprawdę nie zależy ci na schudnięciu i wolisz do końca swoich dni mieć zwały tłuszczu.

Szkodzisz tylko sobie, niestety. Musisz pewnego dnia stanąć przed lustrem, albo po prostu na wagę, aby dostać jakąś iskierkę. Ja schudłam w rok 12 kg. Ważyłam 94 kg, później zeszłam ładnie na 82 kg. Ale też odpuściłam. Bo takie pyszne w Maczku mają kąski, bo Masarnia w Kołobrzegu to była dla mnie nowość i trzeba było spróbować. Dwa tygodnie temu weszłam na wagę i powiedziałam, że nigdy więcej. Z 82 kg weszło mi znowu 89 kg. Powiedziałam, że teraz albo nigdy. Z dnia na dzień zmieniłam wszystko. Ciągnę już dwa tygodnie. I waga spada w dół. Zrób wewnętrzny rachunek sumienia, daję solidnego kopa w dupkę i do roboty! :) 

Służę wsparciem, bo sama wiem, że kryzys dopadnie w końcu i mnie. Jako Vitalianki musimy trzymać się razem. :) 






Pasek wagi

Omg, No i po co ci to bylo🤣🤣🤣🤣🤣, rob tak dalej to w tym tempie do Swiat masz szanse miec 20 na plusie, bravo🥂🍾🍔🥞🍕🍿🎂🍬🍯🍦🍦🍦🍦🍦.

I co? Zadziala?  Ogarniesz sie😅?

Dopoki sama nie zrozumiesz, jak bardzo sobie szkodzisz i jak wiele Cie omija przez obzeranie sie, nic sie nie zmieni. 

pamietam Twoj temat o planowaniu dziecka i jak dopytywalas, czy mozliwe jest chudniecie w ciazy. Serio, myslisz, ze wtedy opamietasz sie z jedzeniem i bedziesz potrafila zadbac nie tylko o siebie ale i dziecko? 

bardzo polecam Ci ksiazke "Jak nie masz w glowie to masz w biodrach". Ja dzieki niej odbilam sie od dna i w koncu wrocilam na dobre tory i schudlam :) 

Pasek wagi

mnie to zastanawia jak można tak jeść. Nie boli Cię brzuch ? Nie czujesz się ciężko ? Ja jak raz zjem pizzę to potem przez tydzień nie mogę na nią patrzeć 

gordita2021 napisał(a):

Ostatnio jadłam kilka razy w tyg kebaby, pizzę i tone słodyczy.

Przytylam 4 kg, nie mam energii, jest mi ciężko i źle. 

Potrzebuje żeby mnie ktoś opierdzielił i przywrócił do porządku.

?

Nie wiem ile tygodni tak się odżywiasz, ale dlaczego? To nie zarzut. Ciekawi mnie powód. Poprzednie tygodnie jadłaś za mało, lub eliminowałaś całkowicie to, na co miewasz chęć? Ja przez kalendarzowe lato sobie folgowalam przekąskami słodkimi i słonymi. Nawet nie będę wymieniać, bo jeszcze komuś smaka narobię 🤪 Jednak w granicach, dlatego załamki nie ma. Potrafiłam zjeść słodkie zamiast obiadu, lub same kabanosy zamiast pełnowartościowej kolacji... Wstyd. Jednak utyłam tylko jakieś gramy. Nie zamierzam zaprzepaścić tego, co już wypracowałam i Ty też tego nie rób. Przez jakiś czas zrezygnować z odchudzania to jedno, ale odpuścić sobie całkiem nie wolno. Zabraniam! 🤡

Wydaje mi się, że albo dietując jesz za mało, albo za bardzo restrykcyjnie odrzucasz wszystko co lubisz, przez co jak już w końcu stracisz kontrolę na sobą, to żresz to bez opamiętania jakby na zapas. Staraj się na co dzień jeść zdrowo, w limicie ustalonych (sensownych) kalorii i pozwalaj sobie od czasu do czasu na coś słodkiego czy niezdrowego. Jak zjesz raz na jakiś czas kilka kawałków pizzy, to nic się nie stanie - po 3 dniach waga wróci do normy. Jak zjesz codziennie nawet jakiegoś wafelka, to też Ci nic nie będzie - najwyżej zjesz czegoś innego mniej. Natomiast jak kilka dni z rzędu będziesz się tylko tym zapychać, bez opamiętania i bez ograniczeń, to niestety pójdzie w tyłek. Daj sobie możliwość małych grzeszków codziennie, co drugi dzień, czy tam 1-2 razy w tygodniu (jak wolisz), to nie będziesz miała poczucia straty i niesprawiedliwości, że nie możesz jeść tego co lubisz. Wtedy większa szansa, że tą dietę utrzymasz, bo nie będziesz miała napadów na takie jedzenie, bo nie będzie to już owoc zakazany. Ja jem wszystko to co lubię, to co robię rodzinie, tylko jak jest coś zdrowszego to jem normalne porcje a jak coś mniej zdrowego, czy bardziej kalorycznego, to jem tego mniej.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.