- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 maja 2022, 06:25
Mąż pije codziennie od kilku lat łyżkę oleju na czczo, ale zwykle nie lnianego, tylko z lnianki (len i lnianka to nie to samo). Jest drugą znaną mi osobą, która twierdzi, że to pomogło na bark bolący długo po urazie.
Z lnianki to olej rydzowy:-)
Tak, to inaczej rydzowy.
12 maja 2022, 11:40
12 maja 2022, 18:00
Lepiej pić zmielone siemię, masz i tluszcz i wszystkie składniki z ziarna witaminy, minerały.
wcale nie lepiej. oleju w siemieniu jest tyle co kot napłakał. niezmielone siemię nie dostarczy żadnych składników odżywczych, tylko będzie wydzielać śluz. zmielone jest już utlenione i składniki odżywcze jeśli ma, to w marginalnej ilości. ogółem siemię bardziej zadziała jak bezwartościowy odżywczo błonnik. żeby czerpać z siemienia składniki odzywcze to trzeba by było na bieżąco je mielić - a są znacznie lepsze i biodostępne sposoby, by dostarczyć te same składniki.
Chodziło mi o zmielenie samodzielnie całego ziarna, ja tak robię.
Właśnie nie do końca. Tzn siemie zmielone wypite zaraz po zmieleniu ma właściwości których nie ma olej, a olej ma właściwości którego nie ma siemię. Mowa tu oczywiście o oleju tłoczonym na zimno (na zamówienie).
reasumujac: siemie warto pić a olej dodawać na surowo np do sałatek, czyli stosować jedno i drugie naprzemiennie.