Temat: Jak jem ?

Hejka :) Miło was poznać. Założyłam tutaj konto, bo to forum kręci się wokół odżywiania i mam nadzieję, że dostanę od was jakieś cenne opinie. 

W skrócie: mój chłopak uważa, że jem za mało i chce mnie utuczyc. Moje ciotki, babcia, znajomi też uważają, że powinnam jeść więcej. A ja szczerze mówiąc mam już tego dość. Jak nie miałam chłopaka to az tak się nad tym nie zastanawiałam, ale teraz jak mam chłopaka i co chwilę są kłótnie o to ile mam jeść to zaczynam się zastanawiać czy faktycznie jest że mną wszystko w porządku 

to taki przykładowy dzień. Każdego dnia jem oczywiście inaczej, ale porcje takie same:

śniadanie: omlet z 4 jaj (taki na mące, mleku, bez soli), pół mozarella,kukurydza 1/4 papryki i yerba oczywiście nie dymiona 

lunch: sałatka (puszka tuńczyka, mix sałat, łyżeczka oliwy z oliwek, pieperz ziołowa, pół awokado, trochę słonecznika, trochę papryki i kukurydzy, 4 rzodkiewki) kajzerka z masłem 

obiad: 300ml zupy serowej z makaronem. Pół woreczka ryżu, pół paczki mieszanki warzyw, 2 plasterki (to się chyba sznyclem nazywa bardziej fachowo) grillowanego indyka w ziołach  i szklanka multiwitaminy

kolacja: pół szklanki płatków owsianych, 3/4 szklanki mleka krowiego, łyżka masła orzechowego  garść migdałów, banan, kiwi, 3 kostki gorzkiej czekolady i szklanka mięty

Zdecydowanie jesz więcej ode mnie. Nie rozumiem czego oni się czepiają.

jesli wszyscy tak jednoglosnie uwazaja ze za malo jesz to przypuszczam ze ten jadlospis to troche fantazji, moge uwuerzyc ze babcie zle oceniaja na bazie dawnych przyzwyczajen, jesli jednak tez twoj chlopak to zauwaza to cos jest na rzeczy.
Napisz jaki masz wzrost i wage.

Nie wydaje sie, żeby tego jedzenia było mało, więc dziwne, żeby wszyscy tak Ci mówili. Może kiedyś jadłaś więcej i dlatego tak mówią?

To dzień, w którym nam chciałaś udowodnić, że nie jesz mało i rzeczywiście, na oko wydaje się dość sporo. Pytanie jak wygląda Twój dzień w momencie jak oni się czepiają. 

Może pospisuj kilka dni z jakąś aplikacją do liczenia kcal i pokaż im, że jesz zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem? 

Co w ogóle spowodowało, że aż tyle osób się tym interesuje? Jakie mają powody?

Pasek wagi

Jesz dużo jak dla mnie. Ja połowy tego nie jem. 

Jeśli jesz tak codziennie to wygląda że spoko. Nie malo. ALE. Nie mam pewności na ile to jest prawdziwe a na ile napisane tak aby otrzymać odpowiedzi że nie jest za malo. A dwa czy jest powód dla którego tak cię kontrolują? Bo zazwyczaj jak ktoś wygląda normalnie i nie jest przesadnie wychudzony, to nikt nie komentuje że je małe porcje czy że je ogólnie malo. A tu chłopak, ciotki, wszyscy z twojego bliskiego otoczenia. Podejrzane troche. Ja jak kiedyś mocno schudłam to też nagle każdy się zacAl interesować ile jem i czy nie za malo. Mama nagle zaczęła gotować tylko to co lubię żebym chętniej jadła itp. A schudłam z 67 na 54 więc też jakaś koścista nie byłam, ale jednak już się martwili i mi w talerz zaglądali

Pasek wagi

Wydaje mi się, że widząc jak jesz 4 jajka na śniadanie nikt by Ci raczej nie powiedział, ze to mało. Jeszcze z mozzarelą i warzywami.

Ja jem 3 jajka w jakiejś postaci z sałatką i wszyscy w pracy mówią, że to dużo. 

Ogólnie patrząc na wszystkie posiłki to jesz dużo. Albo więc napisałaś tutaj tego posta "pod publikę", albo masz jakąś dziwną rodzinę, która mówi, że 4 jaja plus dodatki to mało dla kobiety. Może ich wrażenie potęguje fakt, że np. jesteś bardzo szczupła bo dużo się ruszasz i dużo spalasz i bliskim się wydaje, że jesz za mało i dlatego jesteś chuda? 

wszelkie babcie i ciocie zazwyczaj uwazaja, ze obiad to musi byc pomidorowa, schabowy i serniczek, inaczej to jakas lipa. ;)

jak dla mnie to jest bardzo tluste menu i ogromna ilosc cholersterolu - 4 jajka plus mozarella, potem zupa serowa. to tylko przykladowe menu, ale zestawienie turbo serowe. 

Pasek wagi

o wiele więcej odemnie :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.