- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 maja 2011, 18:21
Dziewczyny zastanawia mnie jedno, czy tylko ja mam takie odczucia, czy też nie jestem sama. Chodzi o regularne posiłki, wszędzie jest napisane żeby jeść co 2,5 - 3 h, że jest to bardzo ważne w diecie jak i przy utrzymaniu wagi. Ale czy naprawdę tak jest? Ile szczupłych osób je wtedy kiedy ma na to ochote, poprostu kiedy są głodni. Nie czekają aż od sniadania do 2 sniadania minie 3 h i nie oszukują głodu, tylko coś przegryzą, bo akurat rano źle się czuli i zjedli tylko kanapkę z dżemem. Czy Wam się nie zdarza źle czuć( ból głowy, grypa), ale mimo to wpychac w siebie dokładnie 400kcal bo mam w tym momencie zjeść taką ilość kalori??Jesli zjesz na sniadanie jajecznice z 4 jajek+ bułkę+owoce+jogurt, będziesz głodny za 5 minut, czy dopiero za jakiś czas?? Czy szczupłe osoby po zjedzeniu kolacji czekają aż minie 3h i wtedy dopiero kładą się spać? Jesli zjedzą za duzo na kolację( pizze,frytki itp.) rano obudza się z bólem brzucha i na drugi raz zjedzą mniej, żeby poranne zle samopoczucie się nie powtórzyło. Czy chociaż zjesz dużo na śniadanie lub obiad, ale za chwilke jesteś głodna ( miesiączka= złe samopoczucie, ogólnie brak chęci do zycia), nie pozwolisz sobie nawet na truskawki po nie minęło jeszcze 3h? Czy szczupłe osoby(które nigdy nie były na diecie) wiedzą co to znaczy zwolnić sobie metabolizm poprzez jedzienie kiedy sa poprostu głodne? Zaczęłam nad tym właśnie teraz zastanawiać, dostałam smsa od przyjaciółki, która jest na wycieczce, a na którą ja po raz pierwszy w życiu nie pojechałam, bo martwiłam się jak to będzie z tymi regularnymi posiłkami, których tak bardzo pilnuję, pojechała sama, pierwszy raz od 9 lat opuściłam swoją przyjaciółkę, bo jestem na stabilizacji i nie będe mogła zjeść ziemniaków z masłem,mięsa i deseru. Ona jest bardzo szczupła, ale nie pilnuje regularnych posiłów, owszem je warzywa i owoce bo je lubi,kanapki rodziela tak,aby coś zjeść na każdej przerwie, żeby nie była głodna, nie przepada za mięsem, dokładnie tak samo jak ja, ale je słodycze praktycznie codziennie, fast foodów tez sobie nie odmiawia, ale nie je ich za często, raz na jakis czas( brak czasu na ich przygotowanie). To właśnie jest normalne jedzenie? Je co 45 minut kilka gryzów, batonika, a mimo to jest szczupła, aktywnośc 3razy w tygodniu na wf, nic poza tym, jedynie od czasu do czasu posrząta w pokoju,pozmywa naczynia ( jak zresztą każdy z nas). Czy tak naprawdę przy utrzymaniu wagi ważne są regularne posiłki? z dokładnością co do minuty? Nie chodzi o obżeranie się tabliczkami czekolady,batonikami jednym za drugim, albo zjedzniu całego ciasta naraz, codziennym jedzeniu frytek(a swoją drogą, nie znudziłyby się ?) Dziewczyny zastanówmy się nad tym, czy te regularne posiłki sa az tak istotne? Osobiście nie wyszłabym z domu bez zjedzenia śniadania, nie zasnęłabym z pełnym brzuchem i nie pchała w siebie na siłę, chociaż nie byłabym głodna. Czy Wy tez macie takie odczucia? Popatrzy na bliskie nam osoby, które nie wiedzą co to dieta odchudzająca. Proszę napiszcie co o tym sądzicie. Ale się rozpisałam ohh, musiałam to napisać, odrazu zrobiło mi się lżej...
14 maja 2011, 09:23
hmm cały czas zastanawiam się nad tymi regularnymi posiłkami, nie przepadam za słodyczami, jedyne co bym podjadała to owoce, warzywa i ewentualnie jogurty, spokojnie zmieściałabym się w bilansie, lubię ćwiczyć, każdą wolną chwilę wykorzystuje żeby choć trochę się "pokręcić", w weekendy i dni wolne ustawiam budzik tak abym posiłki jadła co 2,5 - 3h, nie pamiętam już kiedy obudziłam się bo byłam wyspana...
atrociraptor naprawdę te regularne posiłki nie są aż tak wazne przy utrzymaniu wagi jesli ktoś potrafi zachowac umiar??
14 maja 2011, 10:20
Edytowany przez zi0mus 14 maja 2011, 10:22
14 maja 2011, 10:29
14 maja 2011, 14:10
14 maja 2011, 21:10