Temat: Ocena menu

Hej, jestem na diecie pudełkowej i zastanawiam się czy to ja przesadzam, czy to dzisiejsze menu jest naprawdę słabe. Wszystko oprócz obiadu płynne, zjadłam śniadanie i drugie śniadanie i zbiera mnie na wymioty. 
Śniadanie: Budyń jaglany
II: deser jogurt naturalny+jakieś orzechy

Obiad: Panierowany kalafior z warzywnym puree

Podwieczorek: Smoothie

Kolacja: Miseczka chłodniku. 

WIększość płynna, śniadaniem i drugim śniadaniem w ogóle się nie najadłam. Do tej pory było ok..  Dieta vege+fish 1800kcal

Dlatego polecam Maczfita, bo tam na każdy dzień masz do wyboru po kilka różnych dań wiec jesz to co lubisz. 

Pasek wagi

Przy 1800kcal rozbite na 5 posiłków to są naprawdę malutkie porcje...nie wiem dlaczego sie tak strasznie dziwicie?

Jadłam tak bodaj 2-3 tygodnie i dałam sobie spokój bo byłam wiecznie głodna i ciągle myslałam o jedzeniu, a zamiast niego były z diety mikroporcyjki za to co chwila..Szybko zmniejszyłam ilość posiłków, jadłam 2-3 za to porządne i nie byłam głodna przy tej samej kalorycznosci dobowej...

1800 kcal to nie jest wcale tak mało. Świństwem jest dawać na diecie potrawy w panierce, aby podwyższyć kaloryczność.

To wygląda jak 1200 kcal. Korzystałam ostatnio z light box i przez tydzień z płynnych to śniadanie było jedno - musli z jogurtem, jeden podwieczorek - smoothie, na 2 śniadanie bywały zupy. Poza tym oni mają opcje samodzielnego wyboru zestawów na każdy dzień (z 5 propozycji na każdy posiłek).

Liandra napisał(a):

Przy 1800kcal rozbite na 5 posiłków to są naprawdę malutkie porcje...nie wiem dlaczego sie tak strasznie dziwicie?

Jadłam tak bodaj 2-3 tygodnie i dałam sobie spokój bo byłam wiecznie głodna i ciągle myslałam o jedzeniu, a zamiast niego były z diety mikroporcyjki za to co chwila..Szybko zmniejszyłam ilość posiłków, jadłam 2-3 za to porządne i nie byłam głodna przy tej samej kalorycznosci dobowej...

Ja też, miałam 1500 kcal w 5 porcjach. Nie byłam głodna, ale łączyłam je w sumie w 3 posiłki, bo np. drugie śniadanie złozone z paru liści sałaty nie miało żadnego sensu. Oraz oni sępią na warzywach oscylujących w granicach prawie zera kalorycznego - dołożenie drugiej garści sałaty praktycznie nie miałoby wpływu na kalorie, ale za to na koszt. Dlatego moje własne 1500 kcal wyglądało o wiele bardziej imponująco niż pudełkowe, które na oko wyglądało na 1000 - porównując objętość.

EndlessSummer napisał(a):

Obiad. Zostaje mi smoothie i chłodnik do końca dnia :D 

To wygląda jak porcja obiadu dla 2 latka, także może faktycznie coś tam jeszcze miało być. 

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Po zdjęciach potwierdzam, co napisałam wcześniej, ale ja jestem z tych, co jedzą większe i bardziej kaloryczne porcje, rozłożone na 2-3 posiłki dziennie. Wtedy dopiero się najadam i czuję się ok.

Ves91 jak ja Ciebie rozumiem, na czymś takim chodziłabym ciągle:

a. wkurzona

b. głodna

c. wściekła, że nie mam kompletnie świadomości jakie jakościowo jest jedzenie i czy np. nie mam w pudełku chińskiej "rybki", jogurciku zaprawionego konserwantami, startego buły z ciasta głęboko mrożonego jako panierki itd.

Biorąc pod uwagę, że dzienny koszt takiego cateringu to dobrej jakości produkty na 2-3 dni dla całej rodziny w ogóle tego typu żywienia nigdy nie rozumiałam. EndlessSummer nie lubię jogurtów, wszelkich papek, "maziaj" itp. z tego co pokazałaś w pierwszym poście nic bym nie zjadła - żaden interes:) No i razem z rodziną lubimy jeść to na co mamy w tym dniu ochotę a nie to co musimy - jedzenie niewątpliwie jest jedną z naszych przyjemności.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.