- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lipca 2021, 10:20
Hej, jestem na diecie pudełkowej i zastanawiam się czy to ja przesadzam, czy to dzisiejsze menu jest naprawdę słabe. Wszystko oprócz obiadu płynne, zjadłam śniadanie i drugie śniadanie i zbiera mnie na wymioty.
Śniadanie: Budyń jaglany
II: deser jogurt naturalny+jakieś orzechy
Obiad: Panierowany kalafior z warzywnym puree
Podwieczorek: Smoothie
Kolacja: Miseczka chłodniku.
WIększość płynna, śniadaniem i drugim śniadaniem w ogóle się nie najadłam. Do tej pory było ok.. Dieta vege+fish 1800kcal
8 lipca 2021, 10:25
Hej, jestem na diecie pudełkowej i zastanawiam się czy to ja przesadzam, czy to dzisiejsze menu jest naprawdę słabe. Wszystko oprócz obiadu płynne, zjadłam śniadanie i drugie śniadanie i zbiera mnie na wymioty. Śniadanie: Budyń jaglanyII: deser jogurt naturalny+jakieś orzechy
Obiad: Panierowany kalafior z warzywnym puree
Podwieczorek: Smoothie
Kolacja: Miseczka chłodniku. WIększość płynna, śniadaniem i drugim śniadaniem w ogóle się nie najadłam. Do tej pory było ok.. Dieta vege+fish 1800kcal
Słabo! To naprawdę jest 1800 kcal?!
Kurczę, ja bym ten budyń, smoothie i jogurt naturalny mogła wcisnąć na raz 😂 A i przypadkiem nie wiem, czy bym jeszcze trochę kalafiora nie skubnęła.
EDIT: Tak mi przyszło jeszcze na myśl... Może takie liche i płynne to menu, bo biorą pod uwagę upały i to, że człowiek raczej ma w tym okresie mniejszy apetyt? Tak czy siak, ja bym obserwowała czy przypadkiem Twoja firma cateringowa nie obniżyła lotów. Szkoda płacić (pewnie niemałe) pieniądze za takie "jedzenie".
Edytowany przez Ves91 8 lipca 2021, 10:29
8 lipca 2021, 10:29
Śniadanie
8 lipca 2021, 10:29
II śniadanie:
8 lipca 2021, 10:31
Obiad panierowany kalafior, też się za bardzo nie najem. Potem smoothie, znowu płynne, a na kolację chłodnik...
8 lipca 2021, 10:33
Po zdjęciach potwierdzam, co napisałam wcześniej, ale ja jestem z tych, co jedzą większe i bardziej kaloryczne porcje, rozłożone na 2-3 posiłki dziennie. Wtedy dopiero się najadam i czuję się ok.
8 lipca 2021, 10:36
8 lipca 2021, 10:40
Wczoraj np. było zupełnie inaczej, chodziłam naprawdę najedzona , ale dzisiaj to porażka.Menu z wczoraj:Śniadanie: Pasta kanapkowa z soczewicy z prażonymi nasionami słonecznika(z pieczywem)II śniadanie: Truskawkowe smoothie na jogurcie greckim Obiad: Tempeh po azjatycku Podwieczorek: Fit sernik dyniowy na kruchym spodzie Kolacja: Zapiekane ziemniaczki z kozim twarożkiem szpinakowo- rukolowym.
To wczorajsze menu wygląda naprawdę dobrze. Aż zrobiłaś mi ochotę na takie ziemniaczki 😜
Tak, jak mówiłam: obserwuj ich przez jakiś określony czas i notuj z ilu dni byłaś zadowolona, a z ilu nie. Wyjdzie Ci czarno na białym. Istnieje też opcja że to jednorazowy wybryk... Ale serio, ja po takim menu, jak dzisiejsze, poszłabym pewnie do dobrej burgerowni albo na steka z jakąś zieleniną.
8 lipca 2021, 10:45
Wczoraj np. było zupełnie inaczej, chodziłam naprawdę najedzona , ale dzisiaj to porażka.Menu z wczoraj:Śniadanie: Pasta kanapkowa z soczewicy z prażonymi nasionami słonecznika(z pieczywem)II śniadanie: Truskawkowe smoothie na jogurcie greckim Obiad: Tempeh po azjatycku Podwieczorek: Fit sernik dyniowy na kruchym spodzie Kolacja: Zapiekane ziemniaczki z kozim twarożkiem szpinakowo- rukolowym.To wczorajsze menu wygląda naprawdę dobrze. Aż zrobiłaś mi ochotę na takie ziemniaczki ?
Tak, jak mówiłam: obserwuj ich przez jakiś określony czas i notuj z ilu dni byłaś zadowolona, a z ilu nie. Wyjdzie Ci czarno na białym. Istnieje też opcja że to jednorazowy wybryk... Ale serio, ja po takim menu, jak dzisiejsze, poszłabym pewnie do dobrej burgerowni albo na steka z jakąś zieleniną.
Jestem po dwóch posiłkach i właśnie mam ochotę zjeść coś takiego konkretnego :D
8 lipca 2021, 10:50
Wczoraj np. było zupełnie inaczej, chodziłam naprawdę najedzona , ale dzisiaj to porażka.Menu z wczoraj:Śniadanie: Pasta kanapkowa z soczewicy z prażonymi nasionami słonecznika(z pieczywem)II śniadanie: Truskawkowe smoothie na jogurcie greckim Obiad: Tempeh po azjatycku Podwieczorek: Fit sernik dyniowy na kruchym spodzie Kolacja: Zapiekane ziemniaczki z kozim twarożkiem szpinakowo- rukolowym.To wczorajsze menu wygląda naprawdę dobrze. Aż zrobiłaś mi ochotę na takie ziemniaczki ?
Tak, jak mówiłam: obserwuj ich przez jakiś określony czas i notuj z ilu dni byłaś zadowolona, a z ilu nie. Wyjdzie Ci czarno na białym. Istnieje też opcja że to jednorazowy wybryk... Ale serio, ja po takim menu, jak dzisiejsze, poszłabym pewnie do dobrej burgerowni albo na steka z jakąś zieleniną.
Jestem po dwóch posiłkach i właśnie mam ochotę zjeść coś takiego konkretnego :D
Ja bym sobie nie żałowała 😁 Zawsze można pójść na dłuższy spacer czy wdrożyć inną, dodatkową aktywność, aby nie mieć później wyrzutów sumienia, że to jakieś odstępstwo od diety.
Ewentualnie potraktować jako cheat day i spoko 😁