Temat: zjadłam za dużo...

hej, mocno trzymam sie diety. ale w weekendy mnie ponosi. wczoraj zjadłam małego vege hot doga z żabki, połowę bułki, zupę brokułową, 5 rogalików z marmoladą i trochę ryby. jestem załamana, nie możecie sobie wyobrazić moich wyrzutów sumienia. wcześniej jadłam nawet po 500kcal dziennie a teraz?.. a dziś: kiwi, kostka czekolady, kostka ptasiego mleczka, 3,5 rogalików z marmoladą, makaron ze sosem owsiankę i bułkę. w poniedziałek chyba głodówka bo jestem załamana. schudłam 5kg, i boje sie wchodzic na wage teraz zeby sprawdzic wynik... jakies rady? muszę schudnąć,zaraz wakacje! musialam sie wygadać. 18 lat, 164cm wzrostu. 55kg przed odchudzaniem-po ok.50, a teraz sama nie wiem... a i jestem przed okresem, może to jeden z powodów moich napadów?...

Masz napady, bo dieta 500 kalorii dziennie jest wyniszczająca. Dodatkowo organizm domaga się węglowodanów prostych, a ogólnie pewnie węglowodany znacznie obcinasz jedząc 500kalorii dziennie. Dlatego łapiesz za taki syf. Jedząc tak mało pierwsze na co człowiek ma ochotę w każdej ilości to cukier.

Przeciętny człowiek powinien jeść około 2000kalorii. Ty masz prawidłową wagę.

Tym twoim napadom daleko nawet do kaloryczności zaspokajającej twoje podstawowe potrzeby ale jeśli będziesz dalej odchudzać sie na 500kcal to niepostrzeżenie zamienią się w takie, po któych naprawdę się tyje. I będzie +8kg zamiast -5. A w ogóle jest jakikolwiek powód, dla którego się odchudzasz czy po prostu uważasz, że kości obciąnięte zwiędłą wysuszoną skórą są seksi?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.