Temat: Insulinoopornosc kilka pytań

1. Jakie macie tempo odchudzania na tydzień przy io? 

2.lle posiłków staracie się trzymać aby efektywnie chudnąć przy io? 

3. Czy aktywnośc jest jakaś wskazana konkretnie lub przeciwnie niezalecana? 


4.  Ile kalorii należy przy io odjąć od cpm by coś z wagą ruszyło? 


5.  I czy tabletki mogą coś faktycznie pomoc?

 Na razie endokrynolog zaleciła zbicie insuliny sama dietą

Karolka_83 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Nie wiem czy mam IO . Gdy poszłam zrobić krzywe nikt nie powiedział mi że przerwa między badaniem a ostatnim posiłkiem nie może być dłuższa niż 12 godzin. U mnie była dłuższa w wyniku czego miałam hipoglikemię reaktywną. Z uwagi na to że badanie jest obciążające postanowiłam że nie muszę go powtarzać. Zaczęłam zdrowiej jeść i pilnować ilości jedzenia. Waga pomału ale spada,samopoczucie też mam dobre, więc leki nie są mi potrzebne. Co do skóry to nie ma suchej ale miałam takie zrogowacenia i brązowe przebarwienia na kolanach i dużych palcach u stóp. Od kiedy zmieniłam model żywienia i zeszłam z wagą poniżej 68 kg te zmiany znikły

Słusznie zrobiłaś, że nie powtórzyłaś. Zawsze mozesz zrobić znowu za jakiś dłuższy czas. Zazwyczaj lekarze i tak na początku zalecają samą dietę, zeby zobaczyć czy nie da rady obejsć się bez metforminy. Także jak już sobie zrobisz za jakiś czas, to od razu będziesz miała czarno na białym czy dieta zadziałała :) A jeśli nie masz IO, to i tak porządna dietka pod IO jest jedną ze zdrowszych, więc tylko na dobre wyjdzie :)

Edit: A swoją drogą to nie słyszałam nigdy o wymogu maksymalnie 12 godzin. Wszędzie gdzie czytałam informacje o przygotowaniu się do tych badań zawsze było podane minimum, czyli że przerwa musi być minimum 8-12 godzin a w jednym artykule nawet pamietam, bo się zdziwiłam, było że najlepiej to nawet odczekać 14-16 godzin. Zawsze pilnowałam tego minimalnego czasu - nie wiedziałam że w drugą stronę też nie można przekroczyć. A skad wiesz ze tak jest? Lekarz coś mówił? Choć ja jem kolację tak 20.00-21.00 a badanie robię zazwyczaj około 8.00, więc i tak nie przekraczam tych 12 godzin, no ale sam fakt - nigdy o tym nie czytałam ani nikt nie mówił, dlatego pytam :)

Ktos na forum mi o tym napisał i znalazłam też takie zalecenia jeśli chodzi o przygotowanie do badania. Niestety poniewczasie. Ma się wtedy właśnie hipoglikemię reaktywną

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

1. Jeśli się przykładam bardzo mocno, to te 0,5 kg/ tydzień daję radę. Ale czasem jest też tak, że mimo trzymania i najszczerszych chęci, te 0,5 kg zleci w miesiąc. Różnie bywa.

2. U mnie się sprawdzają 4 posiłki. Przy 3 jestem głodna a przy 5 mam wrażenie, że non stop jem. Najważniejsze jest niepodjadanie między posiłkami i w to się wlicza wszystko co ma kalorie, więc np kawa z mlekiem tez jest już podjadaniem. Chodzi o to żeby nie powodować niepotrzebnych wyrzutów insuliny, która przy IO się tworzy i tworzy i tworzy.

3. Aktywność jest wskazana, ale raczej taka wynikająca z całodziennej aktywnosci. W sensie, że lepiej jakbyś sie ruszała cały dzień, tu gdzieś na nogach zamiast autem, tam gdzies po schodach zamiast windą, niż np siedzący tryb życia + 3 razy w tygodniu siłka. Generalnie IO nie lubi dużej aktywności jednorazowej (absorbujących ćwiczeń) - można wtedy puchnać a nawet tyć.

4. Ja odejmuję tak jak dla ludzi bez IO czyli 15%. Ważniejsze niż ilość kalorii jest dieta niskiego IG. Ja mam tak, że zazwyczaj na redukcji jest 1800 i chudnę ale jak to 1800 to głównie węgle proste, to tyję. Duże znaczenie ma trzymanie się niskiego IG.

5. Biorę od 4 miesiecy. Nie widze różnicy póki co. Dieta i ruch to podstawa. Mi endo mówił, że powinny pomóc. Wskoczyłam teraz znowu na dobre tory, bo ostatnio przeginałam z jedzeniem i w tym tygodniu spadło mi 0,8 kg, więc może coś pomagają te tabletki a może zbieg okoliczności. Zobaczę jak będzie dalej szło. Ale na pewno nie ma tak, że nie pilnujesz się i łykasz tabletki i waga spadnie. Problem z IO jest taki, że organizm produkuje za dużo insuliny a póki działa insulina, to się nie chudnie. Tabletki mają za zadanie sprawić, aby organizm produkował tej insuliny tyle ile powinien - czyli zachowywał sie tak jakbys była zdrowa. Więc będzie się zachowywał jak u osoby zdrowej, czyli trzymasz dietę, chudniesz, nie trzymasz diety i jesz za dużo = tyjesz. Ale to też nie takie zero-jedynkowe, bo tak jak mówię, tu też ważne jest co się je a nie tylko ile się je i czasem niby się nie je dużo a jednak się tyje. Nauczysz się na swoim organizmie

A ja mam takie pytanie jakie dokładnie badanie trzeba zrobić żeby sprawdzić czy na się IO? Mam zrobić po porodzie poziom cukru na czczo i po glukozie. W ciąży wyszła mi cukrzyca ciążowa. Ale żeby sprawdzić IO to chyba coś jeszcze. Wiem że cos się wylicza test homa czy jakoś tak. Mam niestety podejrzenia że u mnie jest coś nie hallo z  tym.

dziękuję za odpowiedź 

krzywą cukrowa i krzywą insulinową. Koniecznie z tego samego badania, więc jak bedziesz robiła cukrową to poproś dodatkowo o insulinową. To jest to samo badanie(czyli pijesz tą obleśną glukozę), tylko pobierają za kazdym razem dwie próbki krwi i ustalają poziom glukozy i insuliny na czczo, po 1h i po 2h. Glukozy nie powinno się pić częściej niz raz na 6 miesięcy (a nawet rok) bo to duże obciążenie dla organizmu, więc najlepiej zbadaj za jednym zamachem od razu i będziez miała jasność :) Do obliczenia homa ir wystarczą pomiary na czczo, ale tak na prawdę możesz mieć na czczo ok wyniki a po glukozie beznadziejne, więc nie ma co się szczypać, tylko badać od razu porządnie. Też miałam cukrzycę ciążową w obu ciażach i mi sie nie cofnęło już po porodach. Tzn cukrzycy jako takiej teraz nie mam, ale to nieszczęsne IO. Możliwe, ze miałam przed ciażami, ale dopiero wtedy pierwszy raz robiłam krzywą i mi wyszła. A może ciaża przyspieszyła to, co i tak byłoby nieuniknione w przyszłości. Tak czy siak 8 lat mi towarzyszy oficjalnie ;)

zrobię od razu oba wyniki. Mam już skierowanie od diabetologa na badanie po glukozie. Mam zrobić 6 tygodni po porodzie. Niestety od kilku dni zaczęłam mieć problem ze skórą na ramionach. Stały się bardzo suche i skórą tak jakby zaczyna się łuszczyć. Poczytałam teraz trochę na necie i niby to może być objaw cukrzycy. Myślałam że to alergia bo niestety taką po porodzie dostałam na brzuchu. Ale chyba jednak to się z nią nie łączy. I teraz mam stresa.

W tym nie pomogę, bo ja mam suchą skórę od zawsze, więc nie wiem na ile to wiązać z IO. Ale prawdą jest, że mega ta skóra jest sucha. Ciężko mi sobie poradzić z piętami i dłońmi. Ale to też mam tak falami. Że jest ok, ok, a nagle cała skóra sucha i długi czas nic nie pomaga - żadne kremy i to do tego stopnia, że mi pęka skóra na palcach rąk. I nagle mija i jest ok. Nie wiem czy to się wiąże z insulinoopornością czy z hormonami. Kilka miesięcy temu stwierdzono u mnie Hashimoto z niedoczynnością, więc już w ogóle combo :) Tu po nitce do kłębka doszłam jak nie mogłam ogarnąć wypadania włosów przez 1,5 roku, żadnymi suplementami, wcierkami, masażami itp. Póki co się nie martw. Zrób badania, zobacz co Ci wyjdzie. Krzywej insulinowej chyba nie ma refundowanej na NFZ (chyba, że się coś zmieniło), więc przygotuj sobie dodatkowo gotówkę. U mnie w laboratorium płaciłam około 100 zł. Ale warto raz a dobrze się upewnić. Podam Ci taki przykład, że za którymś razem jak robiłam wyniki, to glukoza wyszła mi piękna - wszystko w normie. Jakbym tylko ją robiła, to lekarz by stwierdził, że wszystko ok. A insuliny wywalone w kosmos :) Przypadkiem wyszło, że się wstrzeliła glukoza w normę, ale o wiele za dużo insuliny musiałam wytworzyć, żeby ten stan osiągnać. Ale tylko raz mi się tak zdarzyło. Zazwyczaj mam te wyniki określane jako stan przedcukrzycowy - czyli już dobrze nie jest, ale jeszcze nie cukrzyca. Powodzenia!

Edit: O tej skórze to jeszcze sobie myślę - może po prostu kwestia hormonów? Wiesz w ciąży wszystko się przestawia w organizmie i pomału będzie wracało do normy. Zanim jednak się unormuje wszystko to pewnie takie kwiatki wyskoczą. A to sucha skóra, a to pojedyńcze wypryski, standardowo wypadanie włosów około 3 miesiąca po porodzie (niestety wszystkie pięknie niewypadajace przez całą ciaże włosy, które w ciaży nie osiągają ostatniego etapu czyli etapu wypadania i całą ciaże są takie piękne i śliczne i gęste, nagle go osiagną w tym samym czasie, więc przygotuj się psychicznie na to :P Przerabiałam po obu ciążach niestety. Kudły były wszędzie :P ). Ale zmierzam do tego, ze moze to przejsciowe z tą skórą i nie ma zadnego związku z cukrzycą

wypadające włosy niestety też już przerabiałam po pierwszej ciąży. Teraz nawet mój mąż zauważył ze mam gęstsze włosy. Na co go oświeciłam że pewnie niedługo znowu ich będzie wszędzie pełno bo jakby nie zauważył przez ostatnie kilka miesięcy nie było ich widać na podłodze. A dodam że włosy mam długie. Kupiłam już sobie botox na włosy. Poczytałam jak to się robi. I żeby już nie latać do fryzjera i też nie płacić nie wiadomo ile zrobię sama. A jak się okazuje to nic trudnego. Powinno odżywić i wygladzić włosy. Skierowanie na badania odebrałam wczoraj. Ale tak jak przypuszczałam jest tylko na cukier. A nie mogę na nfz dopłacić i dorobić od razu na IO. tak więc chyba od razu pójdę i zrobię prywatnie. 

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

1. Jeśli się przykładam bardzo mocno, to te 0,5 kg/ tydzień daję radę. Ale czasem jest też tak, że mimo trzymania i najszczerszych chęci, te 0,5 kg zleci w miesiąc. Różnie bywa.

2. U mnie się sprawdzają 4 posiłki. Przy 3 jestem głodna a przy 5 mam wrażenie, że non stop jem. Najważniejsze jest niepodjadanie między posiłkami i w to się wlicza wszystko co ma kalorie, więc np kawa z mlekiem tez jest już podjadaniem. Chodzi o to żeby nie powodować niepotrzebnych wyrzutów insuliny, która przy IO się tworzy i tworzy i tworzy.

3. Aktywność jest wskazana, ale raczej taka wynikająca z całodziennej aktywnosci. W sensie, że lepiej jakbyś sie ruszała cały dzień, tu gdzieś na nogach zamiast autem, tam gdzies po schodach zamiast windą, niż np siedzący tryb życia + 3 razy w tygodniu siłka. Generalnie IO nie lubi dużej aktywności jednorazowej (absorbujących ćwiczeń) - można wtedy puchnać a nawet tyć.

4. Ja odejmuję tak jak dla ludzi bez IO czyli 15%. Ważniejsze niż ilość kalorii jest dieta niskiego IG. Ja mam tak, że zazwyczaj na redukcji jest 1800 i chudnę ale jak to 1800 to głównie węgle proste, to tyję. Duże znaczenie ma trzymanie się niskiego IG.

5. Biorę od 4 miesiecy. Nie widze różnicy póki co. Dieta i ruch to podstawa. Mi endo mówił, że powinny pomóc. Wskoczyłam teraz znowu na dobre tory, bo ostatnio przeginałam z jedzeniem i w tym tygodniu spadło mi 0,8 kg, więc może coś pomagają te tabletki a może zbieg okoliczności. Zobaczę jak będzie dalej szło. Ale na pewno nie ma tak, że nie pilnujesz się i łykasz tabletki i waga spadnie. Problem z IO jest taki, że organizm produkuje za dużo insuliny a póki działa insulina, to się nie chudnie. Tabletki mają za zadanie sprawić, aby organizm produkował tej insuliny tyle ile powinien - czyli zachowywał sie tak jakbys była zdrowa. Więc będzie się zachowywał jak u osoby zdrowej, czyli trzymasz dietę, chudniesz, nie trzymasz diety i jesz za dużo = tyjesz. Ale to też nie takie zero-jedynkowe, bo tak jak mówię, tu też ważne jest co się je a nie tylko ile się je i czasem niby się nie je dużo a jednak się tyje. Nauczysz się na swoim organizmie

A ja mam takie pytanie jakie dokładnie badanie trzeba zrobić żeby sprawdzić czy na się IO? Mam zrobić po porodzie poziom cukru na czczo i po glukozie. W ciąży wyszła mi cukrzyca ciążowa. Ale żeby sprawdzić IO to chyba coś jeszcze. Wiem że cos się wylicza test homa czy jakoś tak. Mam niestety podejrzenia że u mnie jest coś nie hallo z  tym.

dziękuję za odpowiedź 

krzywą cukrowa i krzywą insulinową. Koniecznie z tego samego badania, więc jak bedziesz robiła cukrową to poproś dodatkowo o insulinową. To jest to samo badanie(czyli pijesz tą obleśną glukozę), tylko pobierają za kazdym razem dwie próbki krwi i ustalają poziom glukozy i insuliny na czczo, po 1h i po 2h. Glukozy nie powinno się pić częściej niz raz na 6 miesięcy (a nawet rok) bo to duże obciążenie dla organizmu, więc najlepiej zbadaj za jednym zamachem od razu i będziez miała jasność :) Do obliczenia homa ir wystarczą pomiary na czczo, ale tak na prawdę możesz mieć na czczo ok wyniki a po glukozie beznadziejne, więc nie ma co się szczypać, tylko badać od razu porządnie. Też miałam cukrzycę ciążową w obu ciażach i mi sie nie cofnęło już po porodach. Tzn cukrzycy jako takiej teraz nie mam, ale to nieszczęsne IO. Możliwe, ze miałam przed ciażami, ale dopiero wtedy pierwszy raz robiłam krzywą i mi wyszła. A może ciaża przyspieszyła to, co i tak byłoby nieuniknione w przyszłości. Tak czy siak 8 lat mi towarzyszy oficjalnie ;)

zrobię od razu oba wyniki. Mam już skierowanie od diabetologa na badanie po glukozie. Mam zrobić 6 tygodni po porodzie. Niestety od kilku dni zaczęłam mieć problem ze skórą na ramionach. Stały się bardzo suche i skórą tak jakby zaczyna się łuszczyć. Poczytałam teraz trochę na necie i niby to może być objaw cukrzycy. Myślałam że to alergia bo niestety taką po porodzie dostałam na brzuchu. Ale chyba jednak to się z nią nie łączy. I teraz mam stresa.

W tym nie pomogę, bo ja mam suchą skórę od zawsze, więc nie wiem na ile to wiązać z IO. Ale prawdą jest, że mega ta skóra jest sucha. Ciężko mi sobie poradzić z piętami i dłońmi. Ale to też mam tak falami. Że jest ok, ok, a nagle cała skóra sucha i długi czas nic nie pomaga - żadne kremy i to do tego stopnia, że mi pęka skóra na palcach rąk. I nagle mija i jest ok. Nie wiem czy to się wiąże z insulinoopornością czy z hormonami. Kilka miesięcy temu stwierdzono u mnie Hashimoto z niedoczynnością, więc już w ogóle combo :) Tu po nitce do kłębka doszłam jak nie mogłam ogarnąć wypadania włosów przez 1,5 roku, żadnymi suplementami, wcierkami, masażami itp. Póki co się nie martw. Zrób badania, zobacz co Ci wyjdzie. Krzywej insulinowej chyba nie ma refundowanej na NFZ (chyba, że się coś zmieniło), więc przygotuj sobie dodatkowo gotówkę. U mnie w laboratorium płaciłam około 100 zł. Ale warto raz a dobrze się upewnić. Podam Ci taki przykład, że za którymś razem jak robiłam wyniki, to glukoza wyszła mi piękna - wszystko w normie. Jakbym tylko ją robiła, to lekarz by stwierdził, że wszystko ok. A insuliny wywalone w kosmos :) Przypadkiem wyszło, że się wstrzeliła glukoza w normę, ale o wiele za dużo insuliny musiałam wytworzyć, żeby ten stan osiągnać. Ale tylko raz mi się tak zdarzyło. Zazwyczaj mam te wyniki określane jako stan przedcukrzycowy - czyli już dobrze nie jest, ale jeszcze nie cukrzyca. Powodzenia!

Edit: O tej skórze to jeszcze sobie myślę - może po prostu kwestia hormonów? Wiesz w ciąży wszystko się przestawia w organizmie i pomału będzie wracało do normy. Zanim jednak się unormuje wszystko to pewnie takie kwiatki wyskoczą. A to sucha skóra, a to pojedyńcze wypryski, standardowo wypadanie włosów około 3 miesiąca po porodzie (niestety wszystkie pięknie niewypadajace przez całą ciaże włosy, które w ciaży nie osiągają ostatniego etapu czyli etapu wypadania i całą ciaże są takie piękne i śliczne i gęste, nagle go osiagną w tym samym czasie, więc przygotuj się psychicznie na to :P Przerabiałam po obu ciążach niestety. Kudły były wszędzie :P ). Ale zmierzam do tego, ze moze to przejsciowe z tą skórą i nie ma zadnego związku z cukrzycą

wypadające włosy niestety też już przerabiałam po pierwszej ciąży. Teraz nawet mój mąż zauważył ze mam gęstsze włosy. Na co go oświeciłam że pewnie niedługo znowu ich będzie wszędzie pełno bo jakby nie zauważył przez ostatnie kilka miesięcy nie było ich widać na podłodze. A dodam że włosy mam długie. Kupiłam już sobie botox na włosy. Poczytałam jak to się robi. I żeby już nie latać do fryzjera i też nie płacić nie wiadomo ile zrobię sama. A jak się okazuje to nic trudnego. Powinno odżywić i wygladzić włosy. Skierowanie na badania odebrałam wczoraj. Ale tak jak przypuszczałam jest tylko na cukier. A nie mogę na nfz dopłacić i dorobić od razu na IO. tak więc chyba od razu pójdę i zrobię prywatnie. 

Ooo a to dziwne. Wprawdzie od dawna już robię krzywe tylko prywatnie, ale kiedyś normalnie dopłacałam. U nas w przychodni też zawsze dopłacam dodatkowo do badań, których nie mam na skierowaniu (tylko akurat krzywych nie robią), ale inne badania jak robię i chcę coś "Za jednym kłuciem" co nie podlega refundacji, to po prostu za to płacę. A czemu nie możesz dopłacić? Bo normalnie nie ma przeciwskazań. Chyba, że Twoje laboratorium ma taką politykę. Na szczęście krzywa cukrowa to jakieś 30 zł, więc tragedii nie ma.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

dominoa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

1. Jeśli się przykładam bardzo mocno, to te 0,5 kg/ tydzień daję radę. Ale czasem jest też tak, że mimo trzymania i najszczerszych chęci, te 0,5 kg zleci w miesiąc. Różnie bywa.

2. U mnie się sprawdzają 4 posiłki. Przy 3 jestem głodna a przy 5 mam wrażenie, że non stop jem. Najważniejsze jest niepodjadanie między posiłkami i w to się wlicza wszystko co ma kalorie, więc np kawa z mlekiem tez jest już podjadaniem. Chodzi o to żeby nie powodować niepotrzebnych wyrzutów insuliny, która przy IO się tworzy i tworzy i tworzy.

3. Aktywność jest wskazana, ale raczej taka wynikająca z całodziennej aktywnosci. W sensie, że lepiej jakbyś sie ruszała cały dzień, tu gdzieś na nogach zamiast autem, tam gdzies po schodach zamiast windą, niż np siedzący tryb życia + 3 razy w tygodniu siłka. Generalnie IO nie lubi dużej aktywności jednorazowej (absorbujących ćwiczeń) - można wtedy puchnać a nawet tyć.

4. Ja odejmuję tak jak dla ludzi bez IO czyli 15%. Ważniejsze niż ilość kalorii jest dieta niskiego IG. Ja mam tak, że zazwyczaj na redukcji jest 1800 i chudnę ale jak to 1800 to głównie węgle proste, to tyję. Duże znaczenie ma trzymanie się niskiego IG.

5. Biorę od 4 miesiecy. Nie widze różnicy póki co. Dieta i ruch to podstawa. Mi endo mówił, że powinny pomóc. Wskoczyłam teraz znowu na dobre tory, bo ostatnio przeginałam z jedzeniem i w tym tygodniu spadło mi 0,8 kg, więc może coś pomagają te tabletki a może zbieg okoliczności. Zobaczę jak będzie dalej szło. Ale na pewno nie ma tak, że nie pilnujesz się i łykasz tabletki i waga spadnie. Problem z IO jest taki, że organizm produkuje za dużo insuliny a póki działa insulina, to się nie chudnie. Tabletki mają za zadanie sprawić, aby organizm produkował tej insuliny tyle ile powinien - czyli zachowywał sie tak jakbys była zdrowa. Więc będzie się zachowywał jak u osoby zdrowej, czyli trzymasz dietę, chudniesz, nie trzymasz diety i jesz za dużo = tyjesz. Ale to też nie takie zero-jedynkowe, bo tak jak mówię, tu też ważne jest co się je a nie tylko ile się je i czasem niby się nie je dużo a jednak się tyje. Nauczysz się na swoim organizmie

A ja mam takie pytanie jakie dokładnie badanie trzeba zrobić żeby sprawdzić czy na się IO? Mam zrobić po porodzie poziom cukru na czczo i po glukozie. W ciąży wyszła mi cukrzyca ciążowa. Ale żeby sprawdzić IO to chyba coś jeszcze. Wiem że cos się wylicza test homa czy jakoś tak. Mam niestety podejrzenia że u mnie jest coś nie hallo z  tym.

dziękuję za odpowiedź 

krzywą cukrowa i krzywą insulinową. Koniecznie z tego samego badania, więc jak bedziesz robiła cukrową to poproś dodatkowo o insulinową. To jest to samo badanie(czyli pijesz tą obleśną glukozę), tylko pobierają za kazdym razem dwie próbki krwi i ustalają poziom glukozy i insuliny na czczo, po 1h i po 2h. Glukozy nie powinno się pić częściej niz raz na 6 miesięcy (a nawet rok) bo to duże obciążenie dla organizmu, więc najlepiej zbadaj za jednym zamachem od razu i będziez miała jasność :) Do obliczenia homa ir wystarczą pomiary na czczo, ale tak na prawdę możesz mieć na czczo ok wyniki a po glukozie beznadziejne, więc nie ma co się szczypać, tylko badać od razu porządnie. Też miałam cukrzycę ciążową w obu ciażach i mi sie nie cofnęło już po porodach. Tzn cukrzycy jako takiej teraz nie mam, ale to nieszczęsne IO. Możliwe, ze miałam przed ciażami, ale dopiero wtedy pierwszy raz robiłam krzywą i mi wyszła. A może ciaża przyspieszyła to, co i tak byłoby nieuniknione w przyszłości. Tak czy siak 8 lat mi towarzyszy oficjalnie ;)

zrobię od razu oba wyniki. Mam już skierowanie od diabetologa na badanie po glukozie. Mam zrobić 6 tygodni po porodzie. Niestety od kilku dni zaczęłam mieć problem ze skórą na ramionach. Stały się bardzo suche i skórą tak jakby zaczyna się łuszczyć. Poczytałam teraz trochę na necie i niby to może być objaw cukrzycy. Myślałam że to alergia bo niestety taką po porodzie dostałam na brzuchu. Ale chyba jednak to się z nią nie łączy. I teraz mam stresa.

W tym nie pomogę, bo ja mam suchą skórę od zawsze, więc nie wiem na ile to wiązać z IO. Ale prawdą jest, że mega ta skóra jest sucha. Ciężko mi sobie poradzić z piętami i dłońmi. Ale to też mam tak falami. Że jest ok, ok, a nagle cała skóra sucha i długi czas nic nie pomaga - żadne kremy i to do tego stopnia, że mi pęka skóra na palcach rąk. I nagle mija i jest ok. Nie wiem czy to się wiąże z insulinoopornością czy z hormonami. Kilka miesięcy temu stwierdzono u mnie Hashimoto z niedoczynnością, więc już w ogóle combo :) Tu po nitce do kłębka doszłam jak nie mogłam ogarnąć wypadania włosów przez 1,5 roku, żadnymi suplementami, wcierkami, masażami itp. Póki co się nie martw. Zrób badania, zobacz co Ci wyjdzie. Krzywej insulinowej chyba nie ma refundowanej na NFZ (chyba, że się coś zmieniło), więc przygotuj sobie dodatkowo gotówkę. U mnie w laboratorium płaciłam około 100 zł. Ale warto raz a dobrze się upewnić. Podam Ci taki przykład, że za którymś razem jak robiłam wyniki, to glukoza wyszła mi piękna - wszystko w normie. Jakbym tylko ją robiła, to lekarz by stwierdził, że wszystko ok. A insuliny wywalone w kosmos :) Przypadkiem wyszło, że się wstrzeliła glukoza w normę, ale o wiele za dużo insuliny musiałam wytworzyć, żeby ten stan osiągnać. Ale tylko raz mi się tak zdarzyło. Zazwyczaj mam te wyniki określane jako stan przedcukrzycowy - czyli już dobrze nie jest, ale jeszcze nie cukrzyca. Powodzenia!

Edit: O tej skórze to jeszcze sobie myślę - może po prostu kwestia hormonów? Wiesz w ciąży wszystko się przestawia w organizmie i pomału będzie wracało do normy. Zanim jednak się unormuje wszystko to pewnie takie kwiatki wyskoczą. A to sucha skóra, a to pojedyńcze wypryski, standardowo wypadanie włosów około 3 miesiąca po porodzie (niestety wszystkie pięknie niewypadajace przez całą ciaże włosy, które w ciaży nie osiągają ostatniego etapu czyli etapu wypadania i całą ciaże są takie piękne i śliczne i gęste, nagle go osiagną w tym samym czasie, więc przygotuj się psychicznie na to :P Przerabiałam po obu ciążach niestety. Kudły były wszędzie :P ). Ale zmierzam do tego, ze moze to przejsciowe z tą skórą i nie ma zadnego związku z cukrzycą

wypadające włosy niestety też już przerabiałam po pierwszej ciąży. Teraz nawet mój mąż zauważył ze mam gęstsze włosy. Na co go oświeciłam że pewnie niedługo znowu ich będzie wszędzie pełno bo jakby nie zauważył przez ostatnie kilka miesięcy nie było ich widać na podłodze. A dodam że włosy mam długie. Kupiłam już sobie botox na włosy. Poczytałam jak to się robi. I żeby już nie latać do fryzjera i też nie płacić nie wiadomo ile zrobię sama. A jak się okazuje to nic trudnego. Powinno odżywić i wygladzić włosy. Skierowanie na badania odebrałam wczoraj. Ale tak jak przypuszczałam jest tylko na cukier. A nie mogę na nfz dopłacić i dorobić od razu na IO. tak więc chyba od razu pójdę i zrobię prywatnie. 

Ooo a to dziwne. Wprawdzie od dawna już robię krzywe tylko prywatnie, ale kiedyś normalnie dopłacałam. U nas w przychodni też zawsze dopłacam dodatkowo do badań, których nie mam na skierowaniu (tylko akurat krzywych nie robią), ale inne badania jak robię i chcę coś "Za jednym kłuciem" co nie podlega refundacji, to po prostu za to płacę. A czemu nie możesz dopłacić? Bo normalnie nie ma przeciwskazań. Chyba, że Twoje laboratorium ma taką politykę. Na szczęście krzywa cukrowa to jakieś 30 zł, więc tragedii nie ma.

w tej przychodni nie robią badań płatnych tylko ze skierowaniem i wtedy na nfz. Mogę jeszcze ewentualnie umówić się na teleporadę z diabetologiem i poprosić też o gadanie na IO. Może jeszcze spróbuję faktycznie się umówić. Ale nie wiem ile teraz się czeka na wizytę. A ja już jestem 3 tygodnie po porodzie. Więc za jakieś 3 tygodnie mam robić badanie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.