- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2020, 10:18
mam pytanie czy ktos stosuje i jakie ma efekty?
Ja stosuję od 2 mcy, efekt ok 3 kg mniej ale były wykacje i nie dało sie jesc w opcji allinclusive w hotelu zgodnie z dietą.
Jestem spiochem więc moze dlatego mi nie przeszkadza
przez dwa miesiące robiłam jednak powazny blą bo piłam kawę z mlekiem i soki w czasie postu, stąd chyba taki mały ubytek wagi .
W czasie 8 godzin można jesc co sie chce, oczywiscie nie mogą to być same tłuste kotlety i ciastka z kremem, aczkolwiek na urlopie jedząc tak tydzien nic nie przytyłam.
Edytowany przez mam1977 2 września 2020, 10:18
2 września 2020, 11:43
Polecam to dobry model odżywiania nie tylko na redukcji ale na całe życie. Organizm ma czas na odpoczynek i regenerację. Jadłam w ten sposób będąc na urlopie i też nie przytylam
2 września 2020, 11:45
nie mozna jesc jesc bez ograniczen w oknie. Jak zjesz ponad zapotrzebowanie to i tak przytyjesz. Samo okno niewiele zmieni. Kawa i soki lamia post.
2 września 2020, 13:38
Okno zywieniowe to zadna magia. Jestes w deficycie=chudniesz jestes w surplusie=tyjesz. Kazda dieta opiera sie na kaloriach i tego ile ich dostarczysz. Nie doszukuj sie magii tych 8 czy ilus tam godzin. Ja schudlam 40 kg jedzac wszystko opierajac sie na kaloriach i makro.
2 września 2020, 13:49
nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie.
Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem.
Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii
2 września 2020, 13:52
zauwazyłam ze po kilku dniach zapotrzebowanie na jedzenie w oknie - zmniejsza sie
2 września 2020, 14:23
nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie. Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem. Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii
Można też równie łatwo rozregulować sobie gospodarkę hormonalną... A poczytać o skutkach takiej" diety" i wyciągnąć jakieś wiarygodne wnioski można będzie dopiero po 20 latach jej stosowania na dużej grupie osób. Póki co - to tylko kolejna moda w szeroko rozumianym temacie żywienia.
2 września 2020, 14:51
Stosowałam kilka miesięcy. Nie schudłam wcale. Dlaczego? Bo nie było deficytu kalorycznego. 🤷🏻
Edytowany przez Epestka 2 września 2020, 14:51
2 września 2020, 15:01
nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie. Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem. Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii
Tyle, że jeśli nawet policzysz te swoje godziny a przekroczysz kalorie bo nie liczyłaś to nie schudniesz a wręcz przytyjesz. Wszystko i tak rozbija się o kalorie
Edytowany przez 2 września 2020, 15:02
2 września 2020, 18:23
nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie. Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem. Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii
Ta dieta ma wiele plusow i jak najbardziej polecam. Jednak w tych godzinach tez da sie przekroczyc bilans i przytyc.
Dla mnie ta dieta to komfort. Dziubiac co 3 godziny bylam wiecznie glodna, a tu sie najem raz a porzadnie. Potem drugi raz. I dobrze mi z tym.
Edytowany przez maharettt 2 września 2020, 18:25