Temat: Okno żywieniowe inaczej dieta IF

mam pytanie czy ktos stosuje i jakie ma efekty?

Ja stosuję od 2 mcy, efekt ok 3 kg mniej ale były wykacje i nie dało sie jesc w opcji allinclusive w hotelu zgodnie z dietą. 

Jestem spiochem więc moze dlatego mi nie przeszkadza 

przez dwa miesiące robiłam jednak powazny blą bo piłam kawę z mlekiem i soki w czasie postu, stąd chyba taki mały ubytek wagi . 

W czasie 8 godzin można jesc co sie chce, oczywiscie nie mogą to być same tłuste kotlety i ciastka z kremem, aczkolwiek na urlopie jedząc tak tydzien nic nie przytyłam. 

Pasek wagi

Polecam to dobry model odżywiania nie tylko na redukcji ale na całe życie. Organizm ma czas na odpoczynek i regenerację. Jadłam w ten sposób będąc na urlopie i też nie przytylam

Pasek wagi

nie mozna jesc jesc bez ograniczen w oknie. Jak zjesz ponad zapotrzebowanie to i tak przytyjesz. Samo okno niewiele zmieni. Kawa i soki lamia post.

Pasek wagi

Okno zywieniowe to zadna magia. Jestes w deficycie=chudniesz jestes w surplusie=tyjesz. Kazda dieta opiera sie na kaloriach i tego ile ich dostarczysz. Nie doszukuj sie magii tych 8 czy ilus tam godzin. Ja schudlam 40 kg jedzac wszystko opierajac sie na kaloriach i makro.

Pasek wagi

nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie. 

Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem. 

Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii 

Pasek wagi

zauwazyłam ze po kilku dniach zapotrzebowanie na jedzenie w oknie - zmniejsza sie 

Pasek wagi

mam1977 napisał(a):

nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie. Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem. Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii 

Można też równie łatwo rozregulować sobie gospodarkę hormonalną... A poczytać o skutkach takiej" diety" i wyciągnąć jakieś wiarygodne wnioski można będzie dopiero po 20 latach jej stosowania na dużej grupie osób. Póki co - to tylko kolejna moda w szeroko rozumianym temacie żywienia.

Stosowałam kilka miesięcy. Nie schudłam wcale. Dlaczego? Bo nie było deficytu kalorycznego. 🤷🏻

mam1977 napisał(a):

nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie. Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem. Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii 

Tyle, że jeśli nawet policzysz te swoje godziny a przekroczysz kalorie bo nie liczyłaś to nie schudniesz a wręcz przytyjesz. Wszystko i tak rozbija się o kalorie

mam1977 napisał(a):

nie doszukuje sie magii, ale łatwiej mi liczyc godziny niż kalorie. Jesli mogę chudnąc, nie mysląc co jem (oczywiscie wyłczajac fast foofy itp) to czmeu nie. Zwlaszcza ze nie jedzenie po 18 nie jest dla mnie problemem. Czytałam ze w czasie tej "diety" mozna unormowac gospodarkę hormonalną oraz ma sie wiecej energii 

Ta dieta ma wiele plusow i jak najbardziej polecam. Jednak w tych godzinach tez da sie przekroczyc bilans i przytyc.

Dla mnie ta dieta to komfort. Dziubiac co 3 godziny bylam wiecznie glodna, a tu sie najem raz a porzadnie. Potem drugi raz.  I dobrze mi z tym.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.