- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Słoń
- Liczba postów: 1049
3 maja 2011, 16:48
Zjadłam dziś pół paczki chipsów (ok 100 gram) i pół paczki żelków. Wyliczyłam że razem to jakies 700 kcal. Taaak wiem, masakra. Moje pytanie brzmi: Czy jeżeli nie przekrocze dzisiaj 1200 kcal to jest szansa, że to mi sie nie odłoży?
3 maja 2011, 17:07
No bo jak sobie bez przerwy odmawiasz tych słodyczy to brakuję Ci cukrów i organizm sam się dopomina.
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Słoń
- Liczba postów: 1049
3 maja 2011, 17:13
Jem musli, batoniki musli, jogurty... Wiec watpie zeby brakowało mi cukru. Po prostu siedziałam z kumpelą i musiałysmy jesc, a nie że miałam jakiś napad :P
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 90
3 maja 2011, 17:13
Ja codziennie jem jakieś żelki albo czekoladę i jakoś nie tyję :o
Bez przesady, bo się zamęczysz :o
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Słoń
- Liczba postów: 1049
3 maja 2011, 17:14
no i jem owoce wszystkie.
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Słoń
- Liczba postów: 1049
3 maja 2011, 17:15
No jakbym jadła codziennie żelki i czekolade to raczej tym sposobem bym nie schudła, a zależy mi na stracie paru kilogramów do konca maja.
- Dołączył: 2011-04-11
- Miasto:
- Liczba postów: 558
3 maja 2011, 17:31
Limit 1200 zachowany, więc myślę, że nie ma problemu ;-)
3 maja 2011, 18:29
Moze porób jakies brzuszki :)
- Dołączył: 2010-12-03
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1148
3 maja 2011, 18:52
Bez przesady po jednym dniu takiego jedzenia nic ci nie będzie, wręcz przeciwnie twój metabolizm się polepszy
3 maja 2011, 18:58
Myślę, że jednorazowy wyskok niczego nie przekreśla! Ja nadrabiam cwiczeniami, żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia
3 maja 2011, 19:19
U mnie wystarczy pół małej paczuszki chipsów i mam +2 cm w talii.. Więc chipsów od 3 lat nie jadam. Żelki natomiast okresowo i nie słyszałam nigdy, żeby były tak szkodliwe jak chipsy (bo mają sól).