Temat: Czy to możliwe? Kalorie

Witam

Zrobiłam sobie obiad: 

10 łyżek ugotowanego ryżu brązowego, sporo na talerzu go było

Na 10 ml oleju usmażyłam duuuży kawał fileta z kurczaka, na prawdę większy niż widzę na talerzach przeciętnych Polaków (a sprawdzając na wadze surowy ważył niby 168g)

Do tego szybka a'la mizeria: ok 130g ogórka wymieszałam z łyżką (30g) jogurtu.

To był duuży talerz jedzenia, zwłaszcza że ten kurczak był na prawdę konretny. 

Po obliczeniu wyszło mi max 514 kcal. Czy to możliwe?...Wydaje mi się to zbyt piękne że taki kawał mięcha i dodatki mogą mieć tylko tyle, więc wolę sięgnąć po waszą opinię.

Zoe23 napisał(a):

Beata_M91 napisał(a):

Możliwe :) moje "niedzielne" obiady są bardzo smaczne, duże objętościowo, a niskokaloryczne. Drób ma mało kalorii :) ja jem 200 g piersi z indyka, 85 g ziemniaków i 150 g brokuła (waga przed obróbką) i wychodzi 280 kcal... Do tego talerz zupy-krem, jestem najedzona, a w sumie zjadam 400 kcal. 
Tak, tak... I taka jestem dumna, że jem 400 kcal na obiad. I moja anoreksja jest dumna razem ze mną
Ha ha😜 w punkt... Tak jak i ta druga duma że 150g brokuła..no aaaale kupa żarcia...

168g surowego kurczaka to kawał mięcha? :O

Ten temat dowodzi tylko jak najlepiej to jak niektórzy dramatyzują podzielić przez 5.

Pasek wagi

Liandra napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Beata_M91 napisał(a):

Możliwe :) moje "niedzielne" obiady są bardzo smaczne, duże objętościowo, a niskokaloryczne. Drób ma mało kalorii :) ja jem 200 g piersi z indyka, 85 g ziemniaków i 150 g brokuła (waga przed obróbką) i wychodzi 280 kcal... Do tego talerz zupy-krem, jestem najedzona, a w sumie zjadam 400 kcal. 
Tak, tak... I taka jestem dumna, że jem 400 kcal na obiad. I moja anoreksja jest dumna razem ze mną
Ha ha? w punkt... Tak jak i ta druga duma że 150g brokuła..no aaaale kupa żarcia...

Ale jem nie tylko obiadu w ciągu dnia... 

Liandra napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Beata_M91 napisał(a):

Możliwe :) moje "niedzielne" obiady są bardzo smaczne, duże objętościowo, a niskokaloryczne. Drób ma mało kalorii :) ja jem 200 g piersi z indyka, 85 g ziemniaków i 150 g brokuła (waga przed obróbką) i wychodzi 280 kcal... Do tego talerz zupy-krem, jestem najedzona, a w sumie zjadam 400 kcal. 
Tak, tak... I taka jestem dumna, że jem 400 kcal na obiad. I moja anoreksja jest dumna razem ze mną
Ha ha? w punkt... Tak jak i ta druga duma że 150g brokuła..no aaaale kupa żarcia...

Ale jem nie tylko obiadu w ciągu dnia... 

Zoe23 napisał(a):

Beata_M91 napisał(a):

Możliwe :) moje "niedzielne" obiady są bardzo smaczne, duże objętościowo, a niskokaloryczne. Drób ma mało kalorii :) ja jem 200 g piersi z indyka, 85 g ziemniaków i 150 g brokuła (waga przed obróbką) i wychodzi 280 kcal... Do tego talerz zupy-krem, jestem najedzona, a w sumie zjadam 400 kcal. 
Tak, tak... I taka jestem dumna, że jem 400 kcal na obiad. I moja anoreksja jest dumna razem ze mną

:D8)

Swoją drogą... Jeśli mała pierś z kurczaka, kawałek ziemniaka i kawałek brokuła stanowią posiłek o dużej objętości tooo... chyba mam bardzo rozepchany żołądek. :)

Mój ojciec ciągle mówi że jem za dużo, więc... 

Gab06 napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Beata_M91 napisał(a):

Możliwe :) moje "niedzielne" obiady są bardzo smaczne, duże objętościowo, a niskokaloryczne. Drób ma mało kalorii :) ja jem 200 g piersi z indyka, 85 g ziemniaków i 150 g brokuła (waga przed obróbką) i wychodzi 280 kcal... Do tego talerz zupy-krem, jestem najedzona, a w sumie zjadam 400 kcal. 
Tak, tak... I taka jestem dumna, że jem 400 kcal na obiad. I moja anoreksja jest dumna razem ze mną
Swoją drogą... Jeśli mała pierś z kurczaka, kawałek ziemniaka i kawałek brokuła stanowią posiłek o dużej objętości tooo... chyba mam bardzo rozepchany żołądek. 
Dla mnie to obiad większy niż mój standardowy. Nigdy nie miałam zaburzeń odżywiania. Nie potrafię wcisnąć w siebie jednorazowo pół kg jedzenia, 400 g to moje maksimum. 

Zoe23 napisał(a):

Beata_M91 napisał(a):

Możliwe :) moje "niedzielne" obiady są bardzo smaczne, duże objętościowo, a niskokaloryczne. Drób ma mało kalorii :) ja jem 200 g piersi z indyka, 85 g ziemniaków i 150 g brokuła (waga przed obróbką) i wychodzi 280 kcal... Do tego talerz zupy-krem, jestem najedzona, a w sumie zjadam 400 kcal. 
Tak, tak... I taka jestem dumna, że jem 400 kcal na obiad. I moja anoreksja jest dumna razem ze mną
Twój komentarz jest nie na miejscu. Po pierwsze to nie jest wątek o jej chorobie, więc nie wtrącaj tego tu. Po drugie nie wiesz co siedzi jej w głowie, więc delikatnie mówiąc - przymknij się i zachowaj uwagi dla siebie. Albo sobie z koleżanką na priv pośmieszkuj.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.