- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lipca 2019, 17:32
Czesc mam 170-73 i waze 55kg, powinnam schudnąć czy coś zmienić ? Nacodzien jem bardzo duzo bo ok 3 tys kalori dziennie + joga. Mimo ze tyle jem waga albo spada albo stoi w miejscu.
1 lipca 2019, 17:42
Jeśli czujesz, że powinnaś coś zmienić, to zmień. Jeśli nie, to niepotrzebnie pytasz.
1 lipca 2019, 17:46
nie da się odpisać na Twoje pytanie nie będąc Tobą
ja ważąc 64 kilo przy 168 wyglądam idealnie i do tego dążę, noszę wtedy S,XS na luzie (teraz XS na styk, S "akurat" XD), a dziewczyny z tą wagą bywają nieco za duże nawet tu na forum :)
z kolei znałam dziewczynę, która przy 50 kilogramach z moim wzrostem miała nawet dość tłusty brzuch
1 lipca 2019, 17:56
nie da się odpisać na Twoje pytanie nie będąc Tobąja ważąc 64 kilo przy 168 wyglądam idealnie i do tego dążę, noszę wtedy S,XS na luzie (teraz XS na styk, S "akurat" XD), a dziewczyny z tą wagą bywają nieco za duże nawet tu na forum :)z kolei znałam dziewczynę, która przy 50 kilogramach z moim wzrostem miała nawet dość tłusty brzuch
W takim razie zazdroszczę, ja mam 58kg przy Twoim wzroście i widzę, że mam jeszcze sporo rzeczy do poprawy ;)
Może wagę masz w porządku a jesteś ułana? W takim razie polecam ćwiczenia siłowe a później ponowną redukację
1 lipca 2019, 18:22
W takim razie zazdroszczę, ja mam 58kg przy Twoim wzroście i widzę, że mam jeszcze sporo rzeczy do poprawy ;)Może wagę masz w porządku a jesteś ułana? W takim razie polecam ćwiczenia siłowe a później ponowną redukacjęnie da się odpisać na Twoje pytanie nie będąc Tobąja ważąc 64 kilo przy 168 wyglądam idealnie i do tego dążę, noszę wtedy S,XS na luzie (teraz XS na styk, S "akurat" XD), a dziewczyny z tą wagą bywają nieco za duże nawet tu na forum :)z kolei znałam dziewczynę, która przy 50 kilogramach z moim wzrostem miała nawet dość tłusty brzuch
przy 58 zostałam nazwana za chudą xD dół ciała spoko, ale góra dość wychudzona - pewnie przez tą chudą górę, taki mam typ budowy
za to przy 68 jest tak sobie.. więc czekam na moje 64
1 lipca 2019, 19:01
przy 58 zostałam nazwana za chudą xD dół ciała spoko, ale góra dość wychudzona - pewnie przez tą chudą górę, taki mam typ budowyza to przy 68 jest tak sobie.. więc czekam na moje 64W takim razie zazdroszczę, ja mam 58kg przy Twoim wzroście i widzę, że mam jeszcze sporo rzeczy do poprawy ;)Może wagę masz w porządku a jesteś ułana? W takim razie polecam ćwiczenia siłowe a później ponowną redukacjęnie da się odpisać na Twoje pytanie nie będąc Tobąja ważąc 64 kilo przy 168 wyglądam idealnie i do tego dążę, noszę wtedy S,XS na luzie (teraz XS na styk, S "akurat" XD), a dziewczyny z tą wagą bywają nieco za duże nawet tu na forum :)z kolei znałam dziewczynę, która przy 50 kilogramach z moim wzrostem miała nawet dość tłusty brzuch
Wklej foto bo nie wierzę, o ile nie jesteś jakaś Chodakowska
Edytowany przez lolitahaze 1 lipca 2019, 19:01
1 lipca 2019, 19:28
jesteś już bardzo szczupła. Jedynie jakaś kosmetyka i tyle.
1 lipca 2019, 21:24
Wklej foto bo nie wierzę, o ile nie jesteś jakaś Chodakowskaprzy 58 zostałam nazwana za chudą xD dół ciała spoko, ale góra dość wychudzona - pewnie przez tą chudą górę, taki mam typ budowyza to przy 68 jest tak sobie.. więc czekam na moje 64W takim razie zazdroszczę, ja mam 58kg przy Twoim wzroście i widzę, że mam jeszcze sporo rzeczy do poprawy ;)Może wagę masz w porządku a jesteś ułana? W takim razie polecam ćwiczenia siłowe a później ponowną redukacjęnie da się odpisać na Twoje pytanie nie będąc Tobąja ważąc 64 kilo przy 168 wyglądam idealnie i do tego dążę, noszę wtedy S,XS na luzie (teraz XS na styk, S "akurat" XD), a dziewczyny z tą wagą bywają nieco za duże nawet tu na forum :)z kolei znałam dziewczynę, która przy 50 kilogramach z moim wzrostem miała nawet dość tłusty brzuch
kiedyś wrzucałam z innego konta i dostałam średnio 10 kg mniej niż ważę
było to parę lat temu i pomogło mi w akceptacji wagi, bo patrzyłam na siebie przez jej pryzmat