Temat: odchudzanie po anoreksji

wyszlam z anoreksji jakos kilka miesiecy temu. w grudniu z waga 47 kg i wzrostem 166cm zaczelam leczenie w domu. troche przytylam, uwazam, ze wygladam juz normalnie a nawet chcialabym troche zmienic moja sylwetke. jak zaczac odchudzanie? kiedy nie jem chociaz 2h to juz jestem gloda, a to mi przeszkadza w trzymaniu diety. ;/

W grudniu wyglądałaś szczupłej, bo wychodziłaś z anoreksji i miałaś niedowagę. Nie chudnij, co najwyżej możesz zacząć pracować nad budową mięśni. Jeśli wcześniej tego nie robilaś, to takie lekkie hantelki na początek są ok.

Pasek wagi

nie wyszłaś z anoreksji

Teraz wyglądasz szczupło ( ale ładnie i zdrowo). Nie chcę wiedzieć jak wyglądałaś wcześniej pewnie byłaś mega wychudzona. Jeżeli już chcesz się odchudzać to jednak nadal masz problem. Może wizyta u psychologa? 

Dla mnie wyglądasz jak chłopiec..(figura), nie masz się z czego odchudzać-jeśli ledwo zaczynasz wyglądać normalnie a już myślisz o odchudzaniu to na pewno nie masz jeszcze za sobą problemów... Zdaj sobie też sprawę, że żeby budować mięśnie to trzeba im dostarczać paliwa-z powietrza i redukcji niczego nie zbudujesz.A jeśli będziesz patrzeć tylko na wagę to także wyjdzie kicha- bo mięśnie ważą więcej, więc waga na pewno wzrośnie mimo, że nie będzie to tłuszcz..

ggeisha napisał(a):

nie wyszłaś z anoreksji

no. niestety.

serio myslisz ze jak widzisz tu cos do chudniecia + masz wyrzuty sumienia od jedzenia to niby wyszlas z anoreksji? podaj argumenty, ktore sklonily cie do tej mysli..?

Dziewczyny się już wypowiedziały, a co do Twojego drugiego pytania - jak najbardziej, odchudzanie (i niedożywienie) ma spory wpływ na Twoją pamięć i koncentrację. Negatywny.

Pasek wagi

Jem więcej, nie wymiotuję, nie zmuszam się do ćwiczeń, nie liczę obsesyjnie kalorii, mniej myślę o jedzeniu, prawie akceptuję siebie.

Rozumiem, że to nie trolling, więc odpowiem: według mnie masz bardzo niebezpieczne myśli, nie wyszłaś emocjonalnie z ED, nie widzisz, że wyglądasz chudo (nie jesteś nawet szczupła, i nie piszę tego, żeby cię sprowokować, choć wiem, że można zareagować na takie posty różnie).

Nie skupiaj się na wyglądzie, samo "jedzenie więcej" i niewymiotowanie (to na pewno była anoreksja, nie anoreksja bulimiczna?) to jeszcze nie wyjście z choroby, to tylko połowa roboty. Ciału już nic nie grozi, serce może bić normalnie, weź skup się na głowie. Może jakaś terapia?

Pasek wagi

Tylko praca nad mięśniami. Polecam zwrócić się do dobrego trenera. I nie hantelki, dobrze byłoby pójść na siłownię

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.