- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 maja 2019, 17:45
wyszlam z anoreksji jakos kilka miesiecy temu. w grudniu z waga 47 kg i wzrostem 166cm zaczelam leczenie w domu. troche przytylam, uwazam, ze wygladam juz normalnie a nawet chcialabym troche zmienic moja sylwetke. jak zaczac odchudzanie? kiedy nie jem chociaz 2h to juz jestem gloda, a to mi przeszkadza w trzymaniu diety. ;/
18 maja 2019, 21:26
W grudniu wyglądałaś szczupłej, bo wychodziłaś z anoreksji i miałaś niedowagę. Nie chudnij, co najwyżej możesz zacząć pracować nad budową mięśni. Jeśli wcześniej tego nie robilaś, to takie lekkie hantelki na początek są ok.
18 maja 2019, 21:26
nie wyszłaś z anoreksji
18 maja 2019, 22:31
Teraz wyglądasz szczupło ( ale ładnie i zdrowo). Nie chcę wiedzieć jak wyglądałaś wcześniej pewnie byłaś mega wychudzona. Jeżeli już chcesz się odchudzać to jednak nadal masz problem. Może wizyta u psychologa?
18 maja 2019, 22:38
Dla mnie wyglądasz jak chłopiec..(figura), nie masz się z czego odchudzać-jeśli ledwo zaczynasz wyglądać normalnie a już myślisz o odchudzaniu to na pewno nie masz jeszcze za sobą problemów... Zdaj sobie też sprawę, że żeby budować mięśnie to trzeba im dostarczać paliwa-z powietrza i redukcji niczego nie zbudujesz.A jeśli będziesz patrzeć tylko na wagę to także wyjdzie kicha- bo mięśnie ważą więcej, więc waga na pewno wzrośnie mimo, że nie będzie to tłuszcz..
19 maja 2019, 09:55
serio myslisz ze jak widzisz tu cos do chudniecia + masz wyrzuty sumienia od jedzenia to niby wyszlas z anoreksji? podaj argumenty, ktore sklonily cie do tej mysli..?
19 maja 2019, 11:50
Dziewczyny się już wypowiedziały, a co do Twojego drugiego pytania - jak najbardziej, odchudzanie (i niedożywienie) ma spory wpływ na Twoją pamięć i koncentrację. Negatywny.
19 maja 2019, 13:31
Jem więcej, nie wymiotuję, nie zmuszam się do ćwiczeń, nie liczę obsesyjnie kalorii, mniej myślę o jedzeniu, prawie akceptuję siebie.
19 maja 2019, 14:19
Rozumiem, że to nie trolling, więc odpowiem: według mnie masz bardzo niebezpieczne myśli, nie wyszłaś emocjonalnie z ED, nie widzisz, że wyglądasz chudo (nie jesteś nawet szczupła, i nie piszę tego, żeby cię sprowokować, choć wiem, że można zareagować na takie posty różnie).
Nie skupiaj się na wyglądzie, samo "jedzenie więcej" i niewymiotowanie (to na pewno była anoreksja, nie anoreksja bulimiczna?) to jeszcze nie wyjście z choroby, to tylko połowa roboty. Ciału już nic nie grozi, serce może bić normalnie, weź skup się na głowie. Może jakaś terapia?