- Dołączył: 2009-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 758
14 kwietnia 2011, 09:37
nasze nowe miejsce, dziewczynki. rozgośćcie się;)
EDIT:
gwoli wyjaśnienia - to kontynuacja starego wątku, na który zbyt często wpychały się ano-desperatki ze swoimi głodowymi jadłospisami i pytały, czy aby nie przytyją od herbaty. a to nas (delikatnie mówiąc) bardzo wkurzało^^
a więc jeśli:
1. skrupulatnie liczysz kalorie i zastanawiasz się, czy nie zjadłaś dzisiaj za dużo
2. zważyłaś dzisiaj wszystkie produkty, które jadłaś
3. przypaliłaś warzywa na patelni, bo bałaś się dodać oleju
4. właśnie kalkulujesz, ile godzin musisz spędzić na bieżni, żeby spalić dodatkową łyżeczkę jogurtu 0%
5. dostajesz ataku epilepsji, zapowietrzenia i paniczne drgawki na myśl o: urodzinach/imieninach/świętach/odwiedzinach babci/wyjeździe na wycieczkę/wyjściu do restauracji/imprezie ze znajomymi itd.
...TEN WĄTEK NIE JEST DLA CIEBIE
+ regulamin by Finni:
1. Wyznajemy zasadę, że buła z nutellą nie szkodzi
2. ... ani wszystko co nie-dietetyczne jest
3. Nie wiemy co to kalorie
4. Nie wiemy co to głód
5. Nie wiemy co to dieta
+ regulamin by Djabeuu:
*TO FORUM JEST DLA OSÓB NIE BĘDĄCYCH NA DIECIE.
*NIE LICZĄCYCH KALORII
*NIE UŻALAJĄCYCH SIĘ NAD SWOIM JADŁOSPISEM I 'KOMPULSAMI'
*TO FORUM NIE JEST DLA ANOREKTYCZEK, OSÓB PRO ANA CZY JAKIŚ TAM JESZCZE ŚWIRUSÓW
*TO FORUM JEST DLA OSÓB KTÓRE NIE WIEDZĄ CO TO SŁOWO DIETA, TŁUSZCZ, KALORIE. Edytowany przez kristensen 14 kwietnia 2011, 18:40
- Dołączył: 2008-11-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 238
15 kwietnia 2011, 16:52
na zdrowie wuwu ; )
widze,że szanownie panie zwiały z poprzedniego wątku 'pytania,porady...' który stał się piep.rzoną pro-aną ; / ale niestety jak widać nie wszyscy przeczytali regulamin i dalej wciskają TU pytania typu 'czy po chrupkim pieczywie na kolacje sie roztyje..' dobra, koniec z wrzucaniem na hm..jak to Djabeuku nazwłaś świrusów. miło,że jest nowy wątek dla normalnych ; >
zbliżają się święta więc nawiązując do tego tematu może, jakie są Wasze ulubione wielkanocne potrawy? może nie koniecznie tradycyjne a właśnie nowatorskie i zaskakujące przpisy ? ; )
15 kwietnia 2011, 17:09
Nie bedziemy dziewczyny o tym na forum pisac;p;) Bo za duzo nas nerwow wszystko kosztowalo;) I nadal na sama mysl sie denerwujemy, wiec luz!:)
Wuwu-smacznego! Wafelki dobra rzecz;D:)
Mucha- my nie mamy ulubionych potraw;) Ot.co, lubimy nasze ciasta i zawsze co mama postawi to zjemy, a nawet nie pamietamy co w tamtym roku na wielkanocnym stole sie znalazlo;p ;)
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto:
- Liczba postów: 1360
15 kwietnia 2011, 17:17
Zaczęłam od dziś jesc w pracy obiady, wiadomo, tradycyjna Polska kuchnia. I wszystko dwudaniowe ;D o matko, ale jakie pyszne!!!!!! no niebo!
Przyzwyczajona jestem do jogurtów, ale w samo południe obiadek taki zjesc, dwudaniowy, pożywny, świetna rzecz :D
Szczerze? mam nawał, na-wał roboty, daje radę i w ogóle atmosfera jest fajna. Ciesze się jak nie wiem tą pracą :) lepiej trafić nie mogłam + rodzina dalsza na pokładzie :D
Edytowany przez OpuncjaWBluszczu. 15 kwietnia 2011, 17:20
- Dołączył: 2008-11-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 238
15 kwietnia 2011, 17:41
Dla jasności, moje zdjęcia w pamietniku mówią same za siebie-miałam ed. ale we własnym zakresie,bez pomocy psychologów,psychiatrów i innej medycznej babraniny WYSZŁAM z tego. da się? oczywiście,że się da. nie piszę już pamiętnika z powodu po prostu braku czasu,ochoty.. moje wpisy są cholernie 'przeterminowane' :] ważę sobie szczęśliwe X kg, nie liczę kalorii, nie piluje pór posiłków z zegarkiem w ręku etc.
więć jeżeli jeszcze raz ktoś weźmie mnie za 'motylka', 'pro-anę' czy inne bezmózgie stworzenie to ZNAJDĘ,ZŁAPIĘ,ZAKNEBLUJE BUŁĄ Z NUTELLĄ po czym własnoręcznie URWE ŁEB! dziękuje za uwagę ;* koniec k.urrrrrwa tematu.
- Dołączył: 2009-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 758
15 kwietnia 2011, 17:51
twinsy - możecie mi napisać na priv, jeśli macie ochotę i na przykład Wam jakoś ulży;p
jejuniu, laski, nawet nie wspominajcie o świątecznych potrawach, bo mi ślinka cieknie;) zwłaszcza, że w domu nie byłam od miesiąca. ale jeszcze tylko do środy!
u mnie na Wielkanoc oprócz takich zwykłych, słodkich ciast (np. typowych babek, mazurków i maminego najlepszego w świecie tiramisu, bananowca itd.) jest świąteczne, regionalne (UWAGA, UWAGA, WEGETARIANKI MNIE TERAZ ZAMORDUJĄ) ciasto z kiełbasą w środku, które nazywa się święcelnik, bo nosi się go do poświęcenia;) i może zabrzmiało to teraz ogólnie groźne, ale jest naprawdę pyszne, bo to takie ciasto jakby na pizzę, a w środku jest kiełbaska i szynki, które się wytapiają, przez co to ciasto jest "mokre" i delikatne.
ale ja się cieszę nawet na głupie czekoladowe jajeczka w tym momencie;D
15 kwietnia 2011, 17:51
Mucha, tak, wiem, kierujesz to do mnie. :P przeleciałam jedynie wzrokiem Twój pamiętnik. przyznam, że po obejrzeniu zdjęć od razu z niego wyszłam.
![]()
uwierz, że to nic miłego dostawać co 10 minut zaproszenie od dziewczyn, które tyją po szklance wody. ;] może to kwestia wagi paskowej, ale normalnie przyciągam takie laski jak magnes! grrr! nie pomaga mi to bynajmniej przy wychodzeniu z jedzeniowych obsesji. ;]
powiem Ci, że wcale się nie pogniewam, jak zakneblujesz mnie bułą z nutellą. tylko całą resztę pomiń, ok?
![]()
słońce wyszło i od razu lepiej się czuję. :P kurczę, powinnam się urodzić gdzieś w Hiszpanii, bo półroczne zimy mnie dobijają.
Edytowany przez Frejaa. 15 kwietnia 2011, 17:55
- Dołączył: 2009-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 758
15 kwietnia 2011, 17:54
muchaaa - od razu się uśmiechnęłam, mimo że miałam okropny dzień;D tylko że masz niedostępny pamiętnik, więc zdjęć i tak nie zobaczymy, heh, ale to nieistotny szczegół.
freja - przyjemna śmierć przynajmniej, konkret
Edytowany przez kristensen 15 kwietnia 2011, 17:59
15 kwietnia 2011, 18:02
kris:D Napiszemy ci na priva tylko najpierw skoczymy do sklepu:D
Aaaa, od razu cię zabiją:D:P Jak ci smakuje to ciasto z kiełbasą to czemu masz nie jeść:D My mięcha nie jem, ale nigdy nam nie rpzeszkadzał, i szczerze nie obchodziło nas co kto do ust wkłada:D:P Dopiero zaczynamy się czepiać mięsożerców ( sorki za określenie:D) gdy ci stroją sobie żarty na temat wegetarianizmu i poróbują nam wpoić swoje przekonania:D My w domku też dawno błśmy:D Na ferie chyba:DI już nie mozemy doczekać się spotkania z naszm tatkiem ( którego nie widziałyśmy ohoho i jesczze troche czasu), psiakami:D No;p i za babcią, mama i naszą kochana siostrĄ TEŻ JUŻ TĘSKNIMY:d hehe:D
Ale jedna z nasmiala dzis sen!.
zZe nasz dziadzio ktory zmarl niedawno szedl w srodku nas. Byl wysoki, opiekunczy i stanowczy i kulal na lewa noge ( pare meichow przed smiercia wogole nie podnosil sie z lozka, mial odlezyny, itp) I jedna z nas szla po jego lewej stronie, i szybko sie gdzies spieszylismy. Przed nami szla mama z babcia ubrane na galowo. I ta co szla po lewej stronie zlapala go za reke, okazalo sie ze idziemy do kosciola;p I kiedy zblizalismy sie do drzwi dziadzio powiedzial cos takiego; " Będę musial cie puscic bo pomyslą ze TOĆ (??) ty nie panna jest;p". Po czym otworzyly sie drzwi, a za drzwiami byla wieeelka altana z lisci zrobiona, wielkie jezioro, a za jeziorem stala cala nasza bliska rodzina- ci co zmarli i ci co zyja, polowy nawet nie rozpoznala... I nagle sie rpzebudzila- godzina rowno 3! a ta druga z nas klęczala nad poduszką i sie dusila ( bo rpzysnela na lewej stronie, a u nas to norma ze sie wtedy dusimy i musimy spac na prost z 15-20 cm podniesieniem pod glową;p). Ale sen piekny byl, serio;) Bo dziadzio byl taki pelny sil, taki opiekunczy, taki jakiego go pamietalysmy zawsze;)
- Dołączył: 2009-08-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2057
15 kwietnia 2011, 18:21
wuwu - smacznego ^^ ja za to dzis miałam akcje oblizanie bo robilam tiramisu i wiadomo - kucharz musi wszystkiego skosztowac a potem to umyc :P co z tego, że nie gąbką :P teraz trylion porcji chlodzi sie w lodowce - jeszcze tylko 5 godzin i bedzie ready ^^
muchaa - no miło widziec ludzi o podobnych pogladach :) o tak tamten wątek coś niebezpiecznie się zbliżał do any więc sie przenioslysmy... wiesz tytul z zalozenia ma odstraszac ane :P
do infromacji przyjelysmy :) jak widzisz my tylko napietnujemy osoby chore/nie chcące wyjść z choroby... bylych ed-owcow z miłą chęcią witamy ^^
mucha - zobaczylam twoje notki... nadal jesz tak mało? bo to przerazajace co tam masz w pamietniku...
aaaa moje ulubione dobroci? kocham żurek ^^ jest zajebisty. Do tego babka z polewą cytrynową... odlot! moja ulubiona :)
z nie-tradycyjnych rzeczy to w tym roku bedziemy miec torcik truskawkowy z mascarpone i bezą (pycha!) oraz moją ulubioną sałatkę brokułową :) moze zrobimy tez kielbaskowo-kapusciano-ziemniaczano-marchewkowo-cos-tam-cos-tam kociołek :)
krist - o jaaaaa to ciasto z kielbachą brzmi ultra! ja to nie-wegetarianka, takie cuś bym zjadła :) ech tez nie moge sie powrotu doczekac - ale tylko do srody!
twinsy - mam nadzieje ze bedzie lepiej! dont worry be happy :) mam nadzieje ze jednak te praktyki jakos takos wam wyjdą na dobre...
o jaaa jaki sen! ech mi też czesto snią ci ktorzy odeszli... i zawsze mam mieszane uczucia. ale mysle ze tak daja nam znac ze gdziekolwiek są, jest z nimi wszystko ok :)
boj laski ale musze sie wam do czegos przyznac! tydzien temu sie przestraszylam bo waga pokazala 1kg spadek (z 63 do 61.9!) i się ostro przeraziłam ale dzisiaj już było 62.7... tez macie takie wahania?
ale dzisiaj miałam sniadaniowy odlot - kostka 250g sera poltlustego, mały jogurt, 2 pajdy żytniego, pomidor, szczypior, masło i do tego cubrzyca.... laski ta przyprawa do moje wielkie odkrycie! nie znajdziecie tego w zadnym normalnym sklepie - tylko w jakichs kramikach z przyprawami z calego swiata czy cuś - ja dorwalam na krupniczej w sklepie ze zdrowa zywnoscia maja tez mega przyprawy :) pełen odlot! cubrzyca zielona najlepsza (czerwona taka pikantna, nie smakuje mi). jadła ktoras z was? jakie sa wasze ulubione przyprawy? :) ja uwielbiam miksowac rozne smaki i przypraw mam całe pudło :P
Edytowany przez Finni 15 kwietnia 2011, 18:30