Temat: Zaburzenia odżywiania

Wychodzę z zaburzeń odżywiania. Trochę przybrałam (nie wiem ile, nie kontroluję, ale minęło 8msc od wskoczenia na dużo kcal a nie widać, żebym serio dużo przybrała) ale nadal jem bardzo dużo! Co prawda super zdrowo, bo jem ogrom warzyw, owoców, strączków, produktów zbożowych itp, ale nadal jest tego tak dużo (śniadanie, II śniadanie, obiad w szkole, obiad w domu i kolacja) i są to rzeczy często kaloryczne (masło orzechowe, masło kokosowe, orzechy, suszone owoce). Potrafię zjeść np. 200g daktyli w formie drugiego śniadania. To normalne? Czy jeżeli troche przybrałam to powinnam trochę zwolnić z tym jedzeniem? Dodam, że w wyniku zaburzeń odżywiania straciłam miesiączke której jeszcze nie odzyskałam.

jesz mięso?

Beata_M91 napisał(a):

crawlinside napisał(a):

Tak, słyszałam, miałam przez jakiś czas extreme hunger, ale to były jakieś dwa tygodnie. Jadłam wtedy nawet do 4000kcal. Ale teraz mój apetyt jest na pewno mniejszy i potrafię się najeść, więc to raczej nie to. 
Jak to możliwe, że jem 1400 kcal (w porywach), jestem totalnie przejedzona, nie mogę wytrzymac z bolu brzucha i nawet nie myślę o jakimś mega zwiększaniu, bo boję się tycia :(

przykra sprawa, ale Ty kolezanko nie jestes jeszcze na etapie “wychodzenia”

Chciałabym jeść jak normalny człowiek. Nie jem źle, wydaje mi się, że mam fajne jadłospisy. Mięso, ryby, nabiał, warzywa, owoce, tłuszcze zwierzęce, etc. Tylko że utknelam na 1400, jestem totalnie przejedzona, waga stanęła na 36,2 kg, boję się przytyc, ale chce żyć normalnie... 

Beata_M91 napisał(a):

Chciałabym jeść jak normalny człowiek. Nie jem źle, wydaje mi się, że mam fajne jadłospisy. Mięso, ryby, nabiał, warzywa, owoce, tłuszcze zwierzęce, etc. Tylko że utknelam na 1400, jestem totalnie przejedzona, waga stanęła na 36,2 kg, boję się przytyc, ale chce żyć normalnie... 

pogrubione wyklucza się z podkreślonym, niestety Twoim życiem dalej rządzi choroba. chodzisz na terapie?

Nie, jestem za chuda, mam bmi 14,4. Chodzę do psychiatry jedynie, ale raz w miesiącu i zazwyczaj zastanawiamy się co zrobić, żeby mnie ktoś gdzieś przyjął na oddział bo wszędzie są odmowy. 

Staram się nie jeść, ale ostatnio wychodziło tak, że jadłam raz na ok. 4 dni. Chociaż czasami mam np miesiąc wegański (nieumyślnie).

14,4... Owszem, jestes za chuda...  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.