Temat: Co sądzicie o takim menu?

Wiem, nie jest jakieś super (szczególnie parówki, ale miałam straszną ochotę na jakieś ciepłe "mięsko", a to jedyne, jakie mogę sobie ogrzać w pracy. Chcę schudnąć tak z 5 kg (obecnie 57 kg/164cm) i ogarnąć się nie tylko z dietą. Nie ćwiczę, za to mam dużo ruchu w pracy (obsługa kasy + dokładnie towaru i wnoszenie dostaw).

-Trzy kromki chleba razowego z masłem i Almette z ziołami i dwa herbatniki petit beurre (mąż jadł, to i ja się skusiłam).

-sok Fortuna WW+chili 300 ml i mała paczka beef jerky 25 g

-Heinz zupa krem z ziemniaków i pora 400 ml

-Daktyle świeże 80g+ orzechy brazylijskie 60g

-4 parówki z indyka (150g) z majonezem (30 g)

I do tego 1,5L wody mineralnej i jeden energy drink ligh (jestem uzależniona, ale i tak ograniczyłam się z kilkunastu do jednego dziennie). I, tak, wiem, mało białka, nie miałam pomysłu, czym by tu podbić, a węgli niedużo, bo staram się ograniczyć.

Razem : 1620 kcal, B: 57,1 T: 94,2 W: 147

odstaw orzechy - omega 6, które powoduje stany zapalne w organiźmie. Odstaw majonez, jak już tak lubisz to zjedz sobie lepiej jajko, dwa, ale nie majonez. Zamiast tych parówek to normalnego indyka sobie zrob w domu w sensie jakaś jego cześć i zabierz do pracy.  

Ale generalnie słabo to według mnie wyglada, chyba nie najadlabym się czymś takim bo ani to treściwe ani takie zapychajace, dla mnie bez sensu menu ake jeśli tobie smakuje i się najadasz to Ok

Bez przesady z tymi orzechami. Są skarbnicą mikroelementów i witamin i to w naturalnej, dobrze przyswajalnej formie. Je się je na sztuki, a nie garściami i od nich się nie umiera. Natomiast od ogromu wysoko przetworzonej żywności, jak w pozostałej części menu, już tak. I tym bym się martwiła. 

Nie widze warzyw i na oko wyglada na bardzo malo kalorii. Czy dobrze rozumiem, ze na obiad wypilas troche gotowej zupki z kartonika? Co do orzechow brazylijskixh, to jeden zapewnia calodobowa dostawe selenu- bardzo wazne, po co wiecej?

Pasek wagi

Pod względem jakościowym moim zdaniem słabo, wszystko jakieś takie przetworzone i poza orzechami mało odżywcze. 

Pasek wagi

w moim odczuciu za dużo "produktów" za mało jedzenia. 

Zamiast gotowych serków do smarowania, wolałabym zrobić swój (twaróg + jogurt naturalny + szczypior/cebulka/czosnek + pieprz). Tak samo z zupą. Sok z kartonu to również kiepski pomysł - nie lepiej zjeść jakiś owoc i napić się zwykłej wody? Majonezu czepiać się nie będę, bo 1-2x w miesiącu lubię sobie posmarować nim kanapkę zamiast masła. Dla parówek dobrą alternatywą są frankfurterki - pewnie także nie są super zdrowe, ale przynajmniej lepiej smakują :D

Pasek wagi

A jakaż będzie znacząca korzyść z rezygnacji z łyżki majonezu na rzecz dwóch jaj? Poza tym straszenie stanem zapalnym w organizmie od orzechów, do tego stopnia, że aż trzeba je koniecznie odstawić. Drzewo, siedziałaś (siedzisz?) w  tych swoich zaburzeniach odżywiania; nie obraź się, ale nie wiem czy powinnaś brać się za ocenę menu innych osób.

nobliwa napisał(a):

Nie widze warzyw i na oko wyglada na bardzo malo kalorii. Czy dobrze rozumiem, ze na obiad wypilas troche gotowej zupki z kartonika? Co do orzechow brazylijskixh, to jeden zapewnia calodobowa dostawe selenu- bardzo wazne, po co wiecej?

Nobliwa, w tym selenem w brazylijczykach to mocno niepewna sprawa - niemal wszystkie dostępne w u nas orzechy pochodzą z Boliwii (czasem z Peru), a tamtejsze gleby są ubogie w selen, ale mit poszedł w świat i mocno się zakorzenił. Są na ten temat badania. Nie trzeba limitować sobie orzechów brazylijskich po sztuce z obaw o przedawkowanie, ale też nie powinno się traktować ich jako znaczącego źródła selenu w diecie.

No słaby jadlospis szczególnie jeśli na codzień korzystasz z takiej ilości produktów przetworzonych. Brakuje tu po prostu jedzenia, pelnowartosciowych produktów. Wiadomo nie można wariowac i raz na jakiś czas zjedzenie tego typu produktów nie zaszkodzi ale nie może być to baza codziennego jadłospisu .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.