Temat: tańszy zamiennik - pepsi zero

tak wiem pepsi zero to syf... tak jak inne napoje tego typu... ale mam pytanie w których z dyskontów mogę kupić właśnie zamiennik przypominający pepsi zero a nie cole zero? 

pozdrawiam

A pepsi to nie cola?

A czym się różni pepsi zero od coli zero?

desperacjawoczach napisał(a):

A czym się różni pepsi zero od coli zero?

Smakiem? Inne slodziki chyba. Sukraloza albo stewia nie są tak obrzydliwe jak aspartam, chociaż jeden syf. Czasem do drinka zdarza mi się sięgnąć, z tych wszystkich chyba Cola Zero jest najbardziej znosna. Najgorsza - cola Diet - jakby spienić Domestos i sypnąć cukrem

Stewia jest chyba tylko w tych zielonych puszkach, co do coli i pepsi zero to chyba oba napoje mają w składzie aspartam. Przecież one w smaku są tak strasznie podobne, a biorąc pod uwagę fakt, że podróby nie smakują ani jak cola ani jak pepsi to co to za różnica, którą z nich się kupi...

wszystkie podroby pepsi czy coli sa paskudne, jak dla mnie nie do przelkniecia. poza kolorem nie maja nic wspolnego z oryginalem. juz po zapachu czuc, ze to ohydztwo.(wymiotuje) po cole siegam rzadko (w zasadzie tylko jak pije whiskacza) i musi byc to prawdziwa colka, najlepiej zwykla (zadna zero, light, cherry i inne wersje).

E, jak już pić colę, to tylko oryginalną. Nie dość, że ta marketowa również jest syfem, to jeszcze paskudnie smakuje.

EDIT: I popieram poprzedniczkę - żadnych mieszanek smakowych typu cherry czy lime. "Lajty" i "zerówki" też nie wchodzą w grę. Najlepsza jest zwykła Coca-Cola (nagazowana jak sku*wesyn i oczywiście schłodzona/z lodem :D).

Pasek wagi

To już lepiej walnąć sobie szklankę normalnej z cukrem. Pamiętaj, że słodziki też wpływają na ośrodek głodu i sytości, a sukraloza to syf.

Też tak uważam-wyłącznie klasyczna z cukrem jak już się trzeba koniecznie tym podeprzeć.Cała reszta to ohyda... (a smakowo pepsi od coli różni się nieco smakiem-najbardziej to tym że ta druga jest zdecydowanie słodsza ;) One i tak już przestały miec ten smak co kiedyś-gdy były robione realnie na ekstrakcie z koki..(teraz chyba tylko w Meksyku można jeszcze tą z prawdziwą recepturą kupić)

A ja bardzo lubię pepsi lime zero. Imbirowa może też być. Tych z cukrem nie znoszę. Tylko pepsi i tylko max.

Pepsi-cola i coca-cola - tak na marginesie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.