- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2019, 20:10
Cześć!
Podjęłam trudną dla mnie decyzję, rezygnacji z mleka krowiego. Niestety w mlekach roślinnych średnio się orientuję - sojowe na pewno mi nie smakuje, migdałowe niesłodzone też raczej nie. Zależy mi na mleku najbardziej zbliżonym SMAKIEM do krowiego. Słyszałam, że przy owsianym czuć najmniejszą różnicę. Możecie coś poradzić? Kokosowe narazie odpada - trochę dla mnie za drogie, a jednak robione samemu też mi średnio podeszło.
Mleka najczęściej używam do kawy... czasem do owsianki.
1 lutego 2019, 19:42
A możecie polecić konkretną markę napojów orzechowych? Nigdy nie piłam napoju z nerkowców, a chętnie bym spróbowała :D
Ja kupuję to z Rossmanna, marka własna.
4 lutego 2019, 00:37
powiedz cos więcej o kreceniu tych wiorkow :D bo mam ich w domu sporo i nie za bardzo mam wene jak je wykorzystac... kokosowe pasuje mi idealnie i jeśli jest świeże to się nie waży, byle było bez konserwantów i emulgatorów (czyli tłusta część z eco puszki, albo kręcone w domu z wiórków niesiarkowanych). Generalnie ciepłe kręcone w domu jest dla mnie super, najlepsze do picia wprost z kubka, z pianką, tłuściutkie, mmmm... Lepsze nawet od krowiego - zupełnie inne niż z kartonu czy puszki i polecam każdemu by spróbował, to dopiero wtedy się przekona, czy naprawdę go nie lubi.
No, ale wracając do kręcenia wiórków - namoczone (od pół godziny do dwóch, trzech) wiórki blendujesz jak najdokładniej - niektórzy używają blendera kielichowego, ja mam zwykłą "żyrafę" i też daje radę. A powstałą breję jak najmocniej wyciskasz przez złożoną gazę/ cienkie płótno/pieluchę tetrową. To, co leci to mleko kokosowe, a to co zostaje, wiórki, można zalać jeszcze raz czy dwa, w zależności od blendera i wiórków - i procedurę powtórzyć, uzyskując też dobre choć nie tak tłuste mleko, a w końcu suche pozostałości po wiórkach dodać do ciasta itd, jako wypełniacz. Osobiście preferuję mleko średniej tłustości za to ciepłe, więc np zalewam jedną szklanką wrzątku na 1,5 godziny, po czym dodaję na kwadrans 1-2 kolejne szklanki wrzątku i kręcę. A później zaraz piję spienione, ciepłe, słodkie mleko prosto z kubeczka.
Takie mleko w lodówce szybko się rozwarstwia na śmietankę/masło kokosowe i płyn, ale wystarczy podgrzać i już znów jest dobre.
4 lutego 2019, 08:10
to sa napoje roslinne, nie mleka. Mleko jest tylko odzwierzece.