- Dołączył: 2010-10-30
- Miasto: Sedranki
- Liczba postów: 415
4 kwietnia 2011, 20:30
witam mam 17 lat i mam 54 kg / 181 cm jadlem dotychczas po stabilizacji ( na 59 kg skonczylem stabilizacje )1950 kcal wzrostu postanowilem ze ta waga może byc niebezpieczna dla mojego zdrowia więc postanowilem przytyć do 59 kg postanowilem ze będe jadł 3000 kcal . i codziennie kontrolowal wage jak bedzie 59 będe jadł 2200 kcal dziennie + 30 min biegania / brzuszki jak myslicie to dobry pomysl ? i jak sie przelamac ? bo ciagle to przekladam a bede tyle jadl od czwartku a od soboty a od poniedzialku i teraz mysle o czwartku heh :) z gory dziekuje za wyrazenie swojej opini :)
5 kwietnia 2011, 08:23
> więc postanowilem przytyć do 59 kg
przy wzroscie 181 cm??? startujesz do zawodów Mr Auschwitz?
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5196
5 kwietnia 2011, 08:32
> 181 cm??? startujesz do zawodów Mr Auschwitz?
He he...
"A wy dwaj za tym szpadlem się nie chowajcie!"
5 kwietnia 2011, 23:57
dlaczego niby ciepłe kolacje mają tuczyć?
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5196
6 kwietnia 2011, 08:14
> dlaczego niby ciepłe kolacje mają tuczyć?
chyba tylko w przypadku osoby, dla której synonimem ciepłem kolacji jest pizza na wynos czy inny kebab. Przeciwnie - ciepłe posiłki są konieczne! Mózg otrzymuje informację o "posiłku" - wiem oczywiście, że zraz posypią się argumenty, że lepsze jest jedzenie zimne, bo potrzeba nieco wiecej kalorii na ich ogrzanie i spalenie (absolutnie nie neguję tych argumentów!), ale co najmniej jeden posiłek w ciagu dnia powinien być gorący - były już prowadzone badania, że takie są bardziej sycące. U mnie to właśnie kolacje są jedynym gorącym posiłkiem w ciągu dnia, bo pozostałe zjadam w pracy, gdzie nie mam możliwości ich podgrzania - dlatego jem treściwe warzywno-białkowe sałatki.