- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2018, 10:18
Czy potraficie jasc powoli,tak jak się zaleca i co to w ogóle znaczy?Mniej więcej jakiej objetosci posiłek w jakim czasie zjadacie.Ja mam z tym problem pochłaniam posiłki w kilka minut i nie mam pomysłu jak to zmienić,moze macie jakies sposoby
4 września 2018, 22:27
Ja też szybko, 5-10 min i już, szkoda mi czasu na żarcie. Też nie lubię, jak już kończę, a kumpela dopiero w połowie.
5 września 2018, 19:55
zalezy od okolicznosci i sytuacji. w pracy zjedzenie lunchu zajmuje mi jakies 10-15 min, a w domu potrafie przeciagnac obiadowo-kolacyjna wyzerke do godzinnego ucztowania.
5 września 2018, 19:57
Ja też szybko, 5-10 min i już, szkoda mi czasu na żarcie. Też nie lubię, jak już kończę, a kumpela dopiero w połowie.
ale przeciez zarcie to zycie ! w sensie dobre jest noo.
a jak jest niedobre, to smutno ..
16 września 2018, 10:19
Jem raczej wolno niz szybko, a nienawidzę miec limitu czasu na posiłek, np 10 minut w pracy na toalete, zjedzenie kanapki i umycie zębów :/... Strasznie mnie stresuje i denerwuje jedzenie z zegarkiem w ręku lub na stojąco i w biegu... Plus zauważyłam, ze takie jedzenie "na odwal" wcale mnie nie syci, pomaga tylko na chwilę (gdy jestem glodna nie potrafię normalnie funkcjonować ).
16 września 2018, 11:04
próbowałam kiedyś jeść wolno według zaleceń, ale jadłam i jadłam, jedzenie się kończyło, a ja dalej byłam głodna. A jak jem szybko to nie jestem w połowie i już mam dość. Pewnie przez to, że mój żołądek szybko dostaje dużą ilość. Może niezbyt zdrowe, ale u mnie się to sprawdza.