Temat: Czy węglowodany nie tuczą?

Nie tyje się ani od węglowodanów, ani od tłuszczów. Tyje się od nadwyżki kalorycznej (czyli jeśli jesteś np. na niskowęglowej, ale jesz 3000 kcal, to utyjesz; z tym że nie da się jeść tak dużo na niskich węglach, bo tłuszcze i białka bardzo mają wysoki indeks sytości).

ja się nie do konca zgodze z tym że tylko kalorie tuczą, no, może szcześciarzy ;)

w moim przypadku, zakładając zblizony poziom kaloryczności w okolicach 1800, najbezpieczniej bede się czuła przy białkach i najlepiej je zniosę. Ale... jesli będę jadła (przy takich samych innych posiłkach) jednego dnia na obiad steka z pomidorami, drugiego pieczone ziemniaki z kefirem, i tak przez tydzien, to bedzie ok. Jesli natomiast codziennie zjem obiad skomponowany ze steka, ziemniaków, pomidorów i kefiru, to na bank waga mi podskoczy, nabawie się niestrawności i kolki jelitowej. Bardzo mozliwe ze jedno z drugim ma wiele wspónego, no ale własnie o to chodzi.

Ostatnio czytałam artykuł, że ich brak jest szkodliwy. A tym samym szkodliwe są diety nisko węglowodanowe- nie wychodzi to od razu, tylko po latach.

W nadmiarze wszystko tuczy, ale a chłopski rozum bez wchodzenia głęboko w te tematy - jest odwrotnie. 

Dokladnie!

A co myślicie o diecie ketogenicznej? Przecież ludzie tam jedzą tak strasznie mało węglowodanów, a chudną w zawrotnym tempie. 

tuczy nadmiar. moze byc w postaci wegli / tluszczy /bialka. obojetnie. 

za duzo zarcia (kalorii) = dodatkowy balast. ile to jest za duzo? - kwestia indywidualna.

Dieta ketogeniczna polega na wprowadzeniu ciała w ketoze, w której organizm jedzie przede wszystkim na tłuszczu - również własnym. Więc to nie tyle "jedzenie mało węglowodanów", bo kwestia wprowadzenia ciała w ten stan. To dużo więcej zabawy niż tylko ograniczenie węgli. Natomiast ogólnie LC (low carb) niejako uczy organizm czerpać energię z tłuszczu, dzięki czemu łatwiej i chętniej sięga po nasze zapasy niż na diecie z większą ilością węgli - w tym rzecz.