- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2018, 21:51
Czy któraś z was stosuje? Leczy trądzik,cukrzycę, choroby serca, nadwagę. Stosuję od 2 tygodni i waga spada bardzo szybko. Cera zaczyna się oczyszczać.Poprawy na razie nie widzę, ale na początku może być podobno wysyp. Jem głównie owoce, warzywa w różnej postaci, na ciepło i zimno, kasze,strączki, owsiankę, pestki i orzechy. Wiem, że muszę suplementować B12 oraz dieta musi być urozmaicona, aby dostarczyć wszystkich witamin. Brakuje mi mięsa, ale tylko w formie tłustego burgera lub kalorycznego spaghetti. Nie chodzę głodna, jem kiedy odczuwam ssanie w żołądku. Apetyt zmalał, bo nie napędzam go cukrem, tłuszczem, pszenicą. Nie jem także pieczywa. Staram się nie jeść cukru, tłuszczu, nabiału i glutenu, odkąd znalazłam w internecie ten artykuł. Moja cera to kombinacja wszystkich 3.
https://kobieta.onet.pl/uroda/twarz-i-cialo/twarz-...
Taka dieta to wyrzeczenie, ale wierzę, że jest zdrowa i leczy. Poprzedzona wieloma niezależnymi badaniami naukowymi, które udowadniają, że nie każdy człowiek, może jeść wszystko i bez umiaru. Coraz więcej chemii w jedzeniu, skutkuje plagą trądziku, nadwagi i otyłości, cukrzycy, chorób serca itd. Na pewno znajdzie się grono osób, którym mięso, nabiał czy cukier nie szkodzi na cerę, są szczupłe. Jednak coraz więcej ludzi boryka się z problemem trądziku, otyłością, cukrzycą.
Sama zmagam się z trądzikiem, sporą nadwagą, uzależnieniem od jedzenia, dlatego jeśli ktoś chciałby spróbować to polecam poszukać trochę informacji w internecie. Sama znalazłam fajnego bloga z przepisami i artykułami o pozytywnych stronach takiego sposobu odżywiania. Wiem, że wiele osób jest przeciwna eliminacji białka zwierzęcego z diety. sama jestem miłośniczką mięcha, ale no nie oszukujmy się, że chemia w mięsie, nabiale, jest zdrowa. Mojemu organizmowi to szkodzi, dlatego jeśli ktoś chciałby to polecam. Jestem dobrej myśli (o ile wytrwam) a marzę o ładnej, zdrowej cerze i szczupłej sylwetce.
10 lipca 2018, 16:20
Jem 1500kcal +/-
10 lipca 2018, 16:40
skąd pomysł z 80/10/10? naczytałaś się Pepsi Eliot i wierzysz jej na słowo, że to jedyna najzdrowsza dieta pod słońcem? ech ... nikomu nie wierz proszę, żadnemu Campbellowi i jego badaniom, żadnej Pepsi i innym tego typu amatorom. uwierz w to, na jakim jedzeniu ludzie ewoluowali przed tysiącami lat. nikt Ci nie każe przechodzić na Paleo, które nie polega na wpierniczaniu non stop mięsa. skąd taki pomysł? wyszukaj informacji co może być przyczyną trądziku, popróbuj różnych rozwiązań, ale zawsze słuchaj się ciała. jeśli jesteś głodna po posiłku już w 1,5 godziny to znak, że za mało on Cię nasycił, za mało kalorii, za mało tłuszczu. dzięki tłuszczowi pokarm trawi się dłużej i syci na długo. bez niego zwiększając udział węglowodanów uczucie sytości niestety będzie Ci obce i non stop pojawi się ochota na podjadanie.
ja stosowałam wiele lat temu 811 (80/10/10) i niestety przez ten bzdurny system jedzenia nabawiłam się zaburzeń odżywiania, pojawiły się kompulsy, zaczęłam się rzucać na jedzenie jakbym tydzień nie jadła. sorry, ale jak widzę gdzieś takie młode osóbki jak Ty, które są zagubione i szukają swojej drogi w zawiłym świecie diet, to przykro mi się robi, że nie ma jasnych info co do tego, co jest zdrowe a co nie i w zależności od tego, na jakiego szarlatana trafisz i jaką książkę weźmiesz do rąk, każdy będzie Ci udowadniał i wciskał swoją prawdę .
niestety Campbell i jego China Study zostało już wielokrotnie obalone i udowodniono mu fałsz (TU, TUTAJ i TUUU np). co do Twojego problemu z trądzikiem być może jest to wina złego mikrobiomu, czyli małej ilości dobrych bakterii w jelitach. piszę "być może" ponieważ nie jestem lekarzem i nie mogę stawiać na hurra swojej diagnozy, a jedynie zasugerować Ci pewien problem. nie wiem czy w Twoim przypadku chodzi właśnie o to, ale czytałam, że wiele osób ma trądzik w wyniku kolonizacji jelita grubego przez złe bakterie. być może to jest TO, a może nie. spróbuj dodać do swojej diety zdrowe kiszonki, zacznij od małej ilości, jedz regularnie i obserwuj organizm.
dodatkowo nie bój się tłuszczu i posłuchaj dziewczyn, nie warto niszczyć sobie zdrowia stosując jakieś dziwne i sztuczne systemy odżywiania. kurczę, chciałabym Ci polecić jakąś mądrą książkę o odżywianiu, ale boję się, że jeszcze bardziej Ci namącę w Twojej głowie. pamiętaj jedno: rozważaj zawsze różne podejścia do diety, nie wierz na słowo nikomu, czy to jest lekarz czy jakiś naukowiec czy nawet ja . uwierz temu, w jaki sposób ludzie odżywiali się od zawsze i nie unikaj tłuszczu, nie unikaj białka. jeśli nie chcesz jeść mięsa Twoja sprawa, jeśli chcesz to jedz jajka, skoro nie widzisz w tym nic złego. jajka to superfoods jeśli pochodzą od wiejskich kur z wolnego wybiegu.
to tyle. mam nadzieję, że sprowokowałam Cię do tego, żebyś czujniej przyglądała się wszelkim objawieniom w świecie dietetyki i krytycznym okiem spoglądała na dziwne, sztucznie kreowane diety. mam nadzieję, że przemyślisz sprawę i wyciągniesz wnioski. pozdrawiam i życzę duuużo zdrowia .
Edytowany przez Naturalna! 10 lipca 2018, 16:44
10 lipca 2018, 16:51
Jem 1500kcal +/-
1500kcal, plus makra 80/10/10 to średnio mądry pomysł. Przy 2500kcal to jeszcze było by do przełknięcia, z ogromnym zgrzytem ale jakoś by przeszło, ale nie przy 1500kcal. W ten sposób zakatujesz swój układ hormonalny, z tarczycą na czele.
Edytowany przez .kathea. 10 lipca 2018, 16:52
10 lipca 2018, 17:03
podam Ci może jeszcze jeden artykuł o tym w jaki sposób dobre tłuszcze wpływają na hormony. TUTAJ. mam nadzieję, że znasz angielski?
10 lipca 2018, 18:46
Jem 1500kcal +/-
To daruj sobie przy tej kaloryczności taką dietę. Jedz 1g tłuszczu na kg masy ciała i jakieś 1-1,5g białka a resztę węgli, bo inaczej możesz się nabawić problemów hormonalnych
11 lipca 2018, 07:50
Od wczoraj mi słabo pomimo zwiększonej ilości tłuszczy i 1600kcal, wiec myśle, ze wrócę do normalnego odżywiania bez laktozy i cukru. Pewnie brakuje mi żelaza. Na pewno zostawie duża ilośc warzyw w diecie, bo dopiero teraz jadłam ich wystarczająco duzo.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Żal mi trochę środowiska i zwierząt, ale nie mogę doprowadzać się do takiego stanu przez eliminacje produktów z diety, których chyba jednak potrzebuje. Poza tym lubię mięso, wiec to nie jest łatwe.
Edytowany przez 11 lipca 2018, 07:53
11 lipca 2018, 13:11
Jem 1500kcal +/-
Dietę 80/10/10 prowadzi się przy bardzo dużej podaży kalorycznej, bo wtedy te 10% zapewnia te niezbędne minimum. Przy 1500 kcal nie dość, że głodzisz organizm (nie dostarczasz mu składników odżywczych), to potęgujesz uzależnienie od glukozy, więc może być tak że jak zaczniesz normalnie jeść będziesz miała takie samopoczucie, jakby Cię tir ciągnął za włosy po drodze.
EDIT: Dobrze, że się ogarnęłaś
Edytowany przez Corinek 11 lipca 2018, 13:13