- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 maja 2018, 21:22
Szanowni, Cześć! :)
Jestem świeży na Vitalii, ale z dietami mam do czynienia od wielu lat, lubię zdrowe odżywianie ale niestety tzw. życie powoduje, że są okresy kiedy trzeba zaniedbania wyprostować.
Tym razem padło na dietę w Vitalii, Wege + ryby. Zapłaciłem, wszystko super, dostałem dietę i zacząłem przygotowywać. Już na pierwszy rzut wprawnego oka, kaloryczność została oceniona dla mnie za wysoko (2300 kcal przy aktywności 3 razy w tygodniu po ok. 500-800 kcal, zależy jak mi wyjdzie - biegam albo robię po 25-40km rowerem) przy wadze 98 kg. Ale mówię, ok - dam szansę.
Lubię gotować i potrafię, więc do dzieła. Jak ugotowałem obiad, to byłem w szoku. 920 g jedzenia. Musiałem wziąć większy talerz. Nigdy ale to nigdy tyle nie jadłem na obiad. Nie pokonałem. To samo przekąska - 400 gramów ogórka z cebulą! Nie do zjedzenia. Kolacja to prawie 600 g jedzenia buraka z kaszą i dodatkami. Śniadanie niby ok, ale 400 g serka z 120 g (!) dżemu to chyba jednak nie bardzo....
Ja wszystko rozumiem, ale .... to chyba nie o to chodzi, aby nawtykać się jak przysłowiowa, małpa kitu? To błąd? Zgłaszać to czy po prostu to taka dieta?
Pozdrawiam, Tomek
10 maja 2018, 13:15
A gdzie jest taki kalkulator? U mnie wyszedł wynik kompletnie nietrafiony - że powinnam jeść 2400, żeby utrzymać wagę, tymczasem tylko do 1800 stoi w miejscu, potem już delikatnie wzrasta.
10 maja 2018, 13:42
Już Ci mówię co i jak.
1) Musisz mieć policzony BF% (http://www.linear-software.com/online.html#). BF% * Masa ciała = Masa tłuszczu
2) Sucha masa ciała = Masa ciała - Masa tłuszczu
3) PPM = 9,99 * Sucha Masa Ciała + 6,25 * Wzrost - 4,92 * Wiek - 161
Dla dokładności można dodać 4kcal * kilogram masy tłuszczu (mniej więcej tyle tkanka tłuszczowa spala w ciągu doby).
4) NEAT= 200-400 kcal dla endomorfika (im łatwiej się tyje tym mniej), 400-500 kcal dla mezomorfika (im łatwiej nabiera masy tym mniej), 700-900 kcal dla ektomorfika (im trudniej nabiera masy tym więcej).
5) CPM bez ćwiczeń = (PPM+NEAT)*1,1 (10% efektu termicznego pożywienia)
6) Trening= kcal spalone na treningu w całym tygodniu i podzielone na 7 dni
7) CPM = (PPM + NEAT + Trening)*1,1
Przykład mój:
166 cm, 22 lata.
1) BF% mam 23,5%, więc 23,5% * 65,5 = 15,5 kg
2) Sucha masa ciałą = 65,5 - 15,5 = 50 kg
3) PPM = 9,99 * 50 + 6,25 * 166- 4,92 * 22 - 161= 1268 kcal
Dla dokładności: 4*15,5 = 62
62+1268= 1330 kcal
4) NEAT: bardzo duża łatwość w tyciu z powodu spowolnionego metabolizmu i bycia endomorfikiem, 200 kcal
5) CPM bez ćwiczeń = (1330+200)*1,1 = 1683 kcal
I to mam sprawdzone, bo miesiąc bez ćwiczeń na poziomie 1700 kcal powoduje u mnie, że waga stoi.
6) Trening:
720+160+840=1720
1720:7= 246 kcal
7) CPM = (1330+ 200 + 246)*1,1 = 1960 kcal
Tego CPM jeszcze nie sprawdziłam, ale wcześniej mając tylko lekkie ćwiczenia siłowe i średnio 3000 kroków tygodniowo waga mi stała na 1800 kcal (kalkulator pokazywał 1780 kcal).
Edytowany przez Corinek 10 maja 2018, 13:49
10 maja 2018, 14:46
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, ale skąd np. mam wiedzieć czy jestem endomorfikiem? Bardzo drobna nie jestem, czyli ekto odpada, kości dość drobne, mięśnie takie średnie, raczej niewielkie, twarde nie jestem miękka w dotyku. Spowolnionego metabolizmu chyba nie mam, przytyłam parę kilo z własnej winy, bo rozepchałam brzuch po świętach Bożego Narodzenia i potem przez 2 miesiące jadłam za dużo i sporo słodyczy.
Body Fat %: 18,18
Lbs/Kgs of Body Fat: 10,54
Lean Body Weight: 47,46
10 maja 2018, 15:35
A mnie w sumie PPM wyszlo z tego takie samo jak z wzoru Harrisa-Benedicta
CPM bez cwiczen z teo wzoru 1946 wg wzoru Miffina 1928
Z cwiczeniami mi sie nie chce liczyc... i tez w sumie nawet mi sie sprawdza bo przy 1900-2000 waga juz stala na 1700-1800 spada ladnie.
Kalkulatory to nie wyrocznie, ale czasem warto na nie popatrzec :) Natomiast nie sugerowalabym sie np fiatu ktore mi wylicza ze 1400 powinnam jesc zeby chudnac, takze ten...
10 maja 2018, 15:40
A mnie w sumie PPM wyszlo z tego takie samo jak z wzoru Harrisa-BenedictaCPM bez cwiczen z teo wzoru 1946 wg wzoru Miffina 1928Z cwiczeniami mi sie nie chce liczyc... i tez w sumie nawet mi sie sprawdza bo przy 1900-2000 waga juz stala na 1700-1800 spada ladnie. Kalkulatory to nie wyrocznie, ale czasem warto na nie popatrzec :) Natomiast nie sugerowalabym sie np fiatu ktore mi wylicza ze 1400 powinnam jesc zeby chudnac, takze ten...
A widzisz To jesteś idealna pod te wzory internetowe na razie. Mnie PPM ze wzoru Harrisa-Benedicta wychodzi ok. 1490 kcal, a CPM z ćwiczeniami 2000-2400 kcal (
tylko, że ja już na 2000 kcal zaczynam tyć).
10 maja 2018, 15:46
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, ale skąd np. mam wiedzieć czy jestem endomorfikiem? Bardzo drobna nie jestem, czyli ekto odpada, kości dość drobne, mięśnie takie średnie, raczej niewielkie, twarde nie jestem miękka w dotyku. Spowolnionego metabolizmu chyba nie mam, przytyłam parę kilo z własnej winy, bo rozepchałam brzuch po świętach Bożego Narodzenia i potem przez 2 miesiące jadłam za dużo i sporo słodyczy. Body Fat %: 18,18 Lbs/Kgs of Body Fat: 10,54 Lean Body Weight: 47,46
Endomorfik łatwo tyje, średnio nabiera mięśni. Ektomorfik trudno tyje i trudno nabiera mięśni. Mezomorfik średnio tyje, łatwo nabiera mięśni. Ja w ten sposób to rozróżniam :)
Np. Mój facet jest ektomorfikiem i zaczął tyć dopiero jak codziennie jadł fast food i słodycze, a i tak utył tylko 3 kg, co zaraz spadło jak zaczął normalnie jeść. Ja za to wystarczy, że przez tydzień będę jadła powyżej CPM i syf, to potem przez miesiąc mam minimum +1kg na wadze - zatrzymana woda i od razu trochę odłożonego tłuszczu. Mam też znajomego mezomorfika, który nigdy nie ćwiczył siłowo, ale jest ewidentnie ubity i jędrny - po prostu nabiera mięcha bardzo łatwo, choćby od pracy fizycznej. Za to mój facet robi fizycznie od lat i nic nie zbudował. To są mniej więcej takie różnice.
18% to mega BF Zazdroszczę, bo to mój cel.
Edytowany przez Corinek 10 maja 2018, 15:48
10 maja 2018, 17:37
Ja bym powiedziala, z 2300 to jest za malo!!! Jezeli masz problem z wielkoscia posilkow, dodaj troche tluszczow i sie kalorycznie wyrowna, a nie ebdziesz musial pakowac w siebie nie wiadomo ile ;P
10 maja 2018, 19:13
Z tego co piszesz to planujący tą dietę chciał za wszelką cenę dobić te kalorie i tak mu wyszło i nawet się nad ilościami nie zastanawiał. Dobrze to ująłeś z tym kotem i małpą. Wkurzające, wegetarianin musi się nawpier****ć... Czytając wpisy innych osób które kupiły diety Vitalii, mam wrażenie że nie są to diety dla odchudzających się a wręcz przeciwnie. Zgłoś koniecznie.
10 maja 2018, 22:48
Z tego co piszesz to planujący tą dietę chciał za wszelką cenę dobić te kalorie i tak mu wyszło i nawet się nad ilościami nie zastanawiał. Dobrze to ująłeś z tym kotem i małpą. Wkurzające, wegetarianin musi się nawpier****ć... Czytając wpisy innych osób które kupiły diety Vitalii, mam wrażenie że nie są to diety dla odchudzających się a wręcz przeciwnie. Zgłoś koniecznie.
Niestety, to moje główne odczucie, że liczy się wyłączenie "dobicie" do określonej ilości kalorii w rozbiciu na węgle, białka i tłuszcze. I tyle. Trochę jak w tym dowcipie o żołnierzach amerykańskich i sowieckich, jak amerykanie opowiadali sowietom że przysługuje im ileś tysięcy kilokalorii, na co sowieci "kurcze, jak tu zjeść 50 kg ziemniaków dziennie?" :) Nie ma tu żadnej innej dietetycznej filozofii, finezji czy kreatywności, czyste kalorie wyliczone co do centa.... nie ukrywam, że liczyłem na więcej kupując dietę tutaj.
pozdro, Tomek
11 maja 2018, 11:28
Szanowni, Cześć! :)Jestem świeży na Vitalii, ale z dietami mam do czynienia od wielu lat, lubię zdrowe odżywianie ale niestety tzw. życie powoduje, że są okresy kiedy trzeba zaniedbania wyprostować. Tym razem padło na dietę w Vitalii, Wege + ryby. Zapłaciłem, wszystko super, dostałem dietę i zacząłem przygotowywać. Już na pierwszy rzut wprawnego oka, kaloryczność została oceniona dla mnie za wysoko (2300 kcal przy aktywności 3 razy w tygodniu po ok. 500-800 kcal, zależy jak mi wyjdzie - biegam albo robię po 25-40km rowerem) przy wadze 98 kg. Ale mówię, ok - dam szansę. Lubię gotować i potrafię, więc do dzieła. Jak ugotowałem obiad, to byłem w szoku. 920 g jedzenia. Musiałem wziąć większy talerz. Nigdy ale to nigdy tyle nie jadłem na obiad. Nie pokonałem. To samo przekąska - 400 gramów ogórka z cebulą! Nie do zjedzenia. Kolacja to prawie 600 g jedzenia buraka z kaszą i dodatkami. Śniadanie niby ok, ale 400 g serka z 120 g (!) dżemu to chyba jednak nie bardzo.... Ja wszystko rozumiem, ale .... to chyba nie o to chodzi, aby nawtykać się jak przysłowiowa, małpa kitu? To błąd? Zgłaszać to czy po prostu to taka dieta? Pozdrawiam, Tomek
Hej,
Mam dla Ciebie dobry sposób :) wystarczą drobne wymiany, żeby kalorie nie pochodziły z samych warzyw i wtedy bez problemu można zmniejszyć objętość posiłku, też zaczynałam z wysokiej wagi, nauczyłam się szybciutko jak to robić, ta opcja wymiany jest naprawdę super! Pamiętaj też, że waga po ugotowaniu jest zupełnie inna, trzeba to uwzględnić :)